Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 2 do zamkn

Anna2016 pisze:Miau Sabciu, miau Ciociu, co u Was słychać??? szykujecie miauświęta???? moja duża zapracowana nie ma czasu, jaja może ugotuje i tyle, a ja....jakoś zlizuję te tabsy na wąróbkę, duża mi rozkrusza i z żółtkiem daje na łapkę, humor mam taki sobie, a udało mi się pobawić bibułką wieczorem. dobrego dnia Wam Wszystkim życzymy z dużą Zunia

Zuniu kotana,
moja Duża muwia rze som leki wontrupkowe, ale nie kabletki
on mję dawa taki jaki mus skapsułkuf
nawet to piszne
mondra Mati

Miau Zuniu z Dużą, u nas to zadnego szykowania nie ma, bo Duża jest sama, a Rodzinne Święta miała w poniedziałek, jak przyszedł brat Dużej (cioteczny brat) i się podzielili jajkiem

A potem gadali parę godzin, jak zwykle. Przed tą wizytą były świąteczne przygotowania, bo Duża musiała trochę posprzątać :twisted:

A teraz Duża może już oddać się słodkiemu lenistwu i opiece nad nami. :201461

Co prawda jutro pracuje, ale za to dziś jest w domu

Fajnie, Zuniu, że wylizujesz te tabsy na wątróbkę, na pewno pomogą!

Miau Mati, bardzo się cieszę, że wizyta u wetki nie była taka straszna i że po niej znowu masz apetyt! Ja wczoraj też wcale nie chciałam jeść i Duża planowała dać mi dziś tabletkę, ale ja rano bardzo ładnie wylizałam galaretkę i sosik z 3 saszetek, tylko past nie chciałam. Duża kupiła mi ten napój miamorka, wczoraj troszkę go polizałam, ale dzisiaj już nie chciałam, nawet jak Duża odcedziła mi sam płyn. Zjadły go Uszatka i Mini, więc nic się nie zmarnowało

Miał dobrego dnia życzę :1luvu:

Sabcia

Też nie mam apetytu. Duża mi dałą ulubiony musik, mocno wilgotny, mniam, i nie chciałam. a w nim chyba coś ukryła, bo mówiła, zebym zjadła to nie będzie strzykawki. No i teraz smutna jest i się martwi. Ja się ciągle ślinię i znowu mam katar w nosie. Duża się martwi. I płacze też. Mówiła, że pojade z nią do Olsztyna. Kiedyś mówiła, zę jedziemy do Babci. DeeDee

DeeDee martwię się, może Duża dałaby Ci tę tabletkę na apetyt, którą dostaje Pralcia i ja już 2 razy dostałam? Po niej naprawdę ma się wieeelki apetyt! Ale jak masz katar, to pewnie dlatego nie jesz, więc chyba rzeczywiście trzeba do weta

Obyś trafiła na taką wetkę jak Mati :ok:

Sabcia

nijak żaden futrzak na zająca albo kurczaka nie dał sie pzrerobic, zatem klasyczną karteczką zdrowia , pogody ducha , jak tej na zewnątrz nie będzie :wink: