kalair pisze:Ja mam inne zboczenie..obsesyjnie chowam wszystkie reklamówki, folie, pilnuję, zeby przypadkiem jakaś nitka gdzies nie leżała. Raz mi się zdarzyło, że Lafinka pogryzła folię z kosza. długo byłam w panice, czy nie zjadła, czy przeżyje..
Ja też chowam . Ale przynoszę zakupy , stawiam siatke na stole a kocur myk ! siedzi obok i lize reklamówkę . Folia z zapakowanej oryginalnie i kupionej na prezent płyty też dobra . Koleżanka dostałą oryginalny i niepowtarzalny egzemplarz płyty .

