Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z PNN

Kasieńko,to już jutro :ok:

kciuki są cały czas. :ok:

Kasiu Kasienko

co słychać ?

Cześć dziewczynki :piwa:

dopiero na mieszkanie weszłam, zaparzam kawę i lecę do was :piwa:

kalair pisze:
sistersy25 pisze:
kalair pisze:Dzień dobry Kasiu i Lolinko!
Moje to tylko czasem się prześlizną na korytarz w mieszkaniu, na klatkę schodową nie mają szans, pilnuję.

Cześć Bożenko

Ja moja małpka tez pilnuję, ale nieraz jest szybsza niż ja i musze biegać za nią krzycząc

Dobrze że słyszu Twj krzyk..rozpaczliwy zapewne..

Witajcie Kochane!

Haha, Bożenko, ta rozpacz w głosie cały blok pewnie słyszy, nie tylko Lolka :ryk:

klaudiafj pisze:Hej Kasiu Trzymam kciuki za jutro
A czy Kubuś już coraz bliżej czy nie widać go?

Dziękuję Klaudia :ok:

Kubuś się dzisiaj pokazał na jedzonko, ale jak zobaczył ze ide w jego kierunku to tylko dupkę uciekające zobaczyłam :placz:

aannee99 pisze:Kasieńko,to już jutro

Aniu, coraz bardziej o tym myślę, przecież to strzeliło jak sekunda, dopiero co tydzień jeszcze był do sterylki

kalair pisze:kciuki są cały czas.

Dziekuje

jutro od razu po dam znać, tzn. po zniesieniu Loli mi oczekiwaniu na jej odebranie, pewnie będę bardzo zrozpaczona z nerwów

Moli25 pisze:Dzień dobry Kasiu
Ledwo wstałam ale jak już jestem na nogach to mam 15 minut do wyjścia to poczytałam sobie co u Was?
Niestety pochłonął mnie remont przedpokoju i nie jestem na bieżąco
Nie martw się sterylizacja wszystko będzie dobrze zanim się obrocisz to już Lola będzie biegać bez kubraczka.na szczęście one szybko zapominają i zaczynają nam ufać

Martus rozumiem, czasu brakuje, u mnie też, dlatego będę lecieć nadrabiać co u was :piwa:

Mam nadzieje ze szybko po sterylce czas poleci, Lolka się na pewno obrazi, ale tak szybko jak strzela focha tak szybko jej mija, także mam nadzieje, ze w sobotę będę się mogła do niej zbliżyć :piwa:

Ale spokojnie, zbliżysz się szybciej!

kalair pisze:Ale spokojnie, zbliżysz się szybciej!

Oj, Bożenko wątpię :ryk:

przy zwykłej biegunce nie mogłam się na 2 dni zblizyc :ryk:

chyczala i biła wszystkich, bo ja bolało

ale zobaczymy jutro :ok:

to czemu on tak ucieka? Kubusiu ciocie czekają :201494

klaudiafj pisze:to czemu on tak ucieka? Kubusiu ciocie czekają

Nie wiem

Z drugiej strony złapanie Lolci tez zajęło sporo czasu :evil:

Mam nadzieje ze ta ruda kuleczka się w końcu przekona... :ok:

Kubusiu, bądź grzeczniusi! :1luvu:

Bożenko musi być grzeczny :piwa:

Już mu imię nadano :ok:

TO DZISIAJ!!! Ale jest piątek, będzie dobrze!

sistersy25 pisze:
klaudiafj pisze:to czemu on tak ucieka? Kubusiu ciocie czekają

Nie wiem Z drugiej strony złapanie Lolci tez zajęło sporo czasu Mam nadzieje ze ta ruda kuleczka się w końcu przekona...

A masz jego zdjęcie?

To dziś ten dzień - jestem myślami z Wami

Dziewczynki, dam wam znać po, Lolka juz pewnie po zabiegu, nie wiem, narazie czekam na telefon, jakoś kolo 16 mam ja odebrać :ok:

strasznie biedna była, krzyczała ze stresu przy zastrzyku, waży mniej niż myślałam ... zaledwie 2.35 kg

w każdym bądź razie jestem kłebkiem nerwów ...

Dostałam właśnie telefon :piwa:

Lolcia się powoli budzi :1luvu:

poprosiłam o badania krwi, morfologia jest super, zabieg ładnie zniosła, czekają aż się do końca obudzi, wiec pewnie do godziny ja odbiorę. Kamień z serca :mrgreen:

Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z PNN

Kto przegląda forum