może gdyby miał koty przy sobie....
może starał by się być zdrowym dla nich ,
nikogo nie oskarżam

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wiesiaczek1 pisze:wciąż myśle o Villenie,
może gdyby miał koty przy sobie....
może starał by się być zdrowym dla nich ,
nikogo nie oskarżam
wiesiaczek1 pisze:krukru pisze:niewiemkimjestem pisze:Witam
Jestem przyjacielem "VILLENA"
Informuję, że zmarł 2 dni temu
to wszystko.
9 marca
ale pisał 13 marca , tzn. ze zmarl 11-tego
AYO pisze:Krukru, dziękuję, że się odezwałaś.
krukru pisze: (...)
Napisałam dziś kilka słów, w zasadzie chyba pożegnania, ale nie było ich komu powiedzieć. Villentretenmerth był samotnikiem, więc i ostatnia droga była także dość... (w dzień urodzin jedynej wnuczki...) a Jemu czytać ich nie musiałam, bo i tak wie co napisałam. Trafiły więc głęboko do kieszeni, nie wiem czy kogokolwiek to jeszcze będzie interesowało. Kiedy człowiek odchodzi, jego realna wizja rozpływa się jak mgła o poranku. (...)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości