
Czy to wielka niegrzeczność wyręczyć autorkę i wstawić link?
A tak w ogóle, to nie mogę opublikować komentarza na Twoim blogu. "Wystąpił błąd' i 'wystąpił błąd"...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kotina pisze:Witaj, Alcina (Aniada) - dopiero teraz znalazłam cudowne, niezastapione, oryginalne Mirmiłowo .... w nowej wersji ?
Mało bywam na miau, bo staruszki koty (z sześciu zostały tylko trzy) zaczynają chorować ... zgodnie z wiekiem
Zaś ja - tez zgodnie z wiekiem - nie mogę zbyt długo siedzieć przed kompem ...
Mirmiłowo blog - pamietam, z przyjemniością czytałam - teraz nie moge znależć![]()
Bolusia historia - niesamowita - o tym kociu i Waszej opiece nad nim mozna napisać książke![]()
Cieszę się, że wróciliście ... wspaniale się Was czyta![]()
![]()
![]()
![]()
Zapraszam do Kotinowa - jak zawsze jest tam sporo fotek i opisów moich kocich podopiecznych (psy juz za TM)
Alcina pisze:
Witaj!!!Jak miło!!
Mirmiłowo jest dostępne, ale - to do Hani - nie ma możliwości komentowania. Wyłączyłam dawno temu jak mi się uaktywniła grupa zwolenników kociej wolności i wypuszczania kotów na dwór.![]()
Tak patrzę na ten wpis sprzed wieków i myślę: jaką ja miałam cudowną bazylię!Dlaczego teraz takiej nie mam???
Co do reszty wszystko się zgadza.
Okienko życia nadal istnieje, koty nadal siedzą w szafie. A teraz mam fajowe, duże szafy.![]()
Tak patrzę na zdjęcie Joża - bo celowo raczej do nich nie wracam i nie oglądam - i dochodzę do wniosku, że Lesio jest I.D.E.N.T.Y.C.Z.N.Y.
Dziś miałam nawet taki moment, że ładowałam zmywanie do zmywarki, a Leś leżał tyłem i mi przeszkadzał. Odsunęłam go, mówiąc - jakoś tak zupełnie naturalnie - "czekaj, Jożo".
Lesiu również GADA. GADA jak na brytyjczyka przystało. To już chyba dowiedzione: one gadają bezustannie. Drugi taki egzemplarz mam i nie może to być przypadek, choć gdy czyta się na temat brytków, to ta cecha rzadko jest przywoływana.
Gada. Jojczy. Marudzi. Gdera. Pyskuje. Pokrzykuje. Rości sobie. Domaga się oraz oczekuje.
I o ile Czesiu za młodu po prostu siadał i snuł rozmaite rozważania, nieodmiennie zachwycony własną elokwencją, o tyle Lesiu ma bezustanne pretensje.
Nauczył się na przykład, że wystarczy zacząć się solidnie pruć, aby... to człowiek przychodził do samotnego Lesia, zdejmując z kotka całą fatygę poszukiwań i wędrówek.
Dochodzi zatem do tego, że Lesio leży sobie rozwalon na łożu, zaczyna mu doskwierać samotność, otwiera paszczę i... jedzie z koksem. Drze się tak przenikliwie, że człowiek rzuca wszystko i leci koić przeróżne domniemane krzywdy. A gdy doleci, puchol przewraca się brzuszkiem do góry, podkula krótkie, tłuściutkie łapki i zapuszcza taki motor, że jest się roztopionym.
Wszystkie czynności ulegają zawieszeniu, pękaty brzuszek musi zostać wymiziany, łapki wymasowane - do następnego razu, który pojawia się za kwadrans.
Hańka pisze:http://mirmilowo.blogspot.com
Czy to wielka niegrzeczność wyręczyć autorkę i wstawić link?
A tak w ogóle, to nie mogę opublikować komentarza na Twoim blogu. "Wystąpił błąd' i 'wystąpił błąd"...
Kotina pisze:Alcina, czy Ty nie powinnas zawodowo zajmowac się pisaniem ?
Tyle "śmieci" językowych pojawia się teraz na rynku, ze strach zacząć czytac ...![]()
Hańka pisze:Tak myślałam. Ale, jednakowoż, jakiś piękny (?) Antonio przebił się przez blokadę i "skomentował"![]()
Pytanko mam o zabawkę "kółko z myszą" - pamiętasz może, czy posłużyła jakiś czas czy zwierz został rozerwany na strzępy? Bo ogon stracił natychmiast...
Gada. Jojczy. Marudzi. Gdera. Pyskuje. Pokrzykuje. Rości sobie. Domaga się oraz oczekuje.
mziel52 pisze:Gada. Jojczy. Marudzi. Gdera. Pyskuje. Pokrzykuje. Rości sobie. Domaga się oraz oczekuje.
To mój Szkrabek! Daj jeść, zwróć na mnie uwagę, baw się ze mną, oddaj mi swój fotel, uczesz, czas podać lek - cichy jest tylko, kiedy śpi. Zawsze odpowiada, gdy do niego mówię. Tylko czarny ten wrzaskun.https://zapodaj.net/plik-vqZNPBac7A
Alcina pisze:mziel52 pisze:Gada. Jojczy. Marudzi. Gdera. Pyskuje. Pokrzykuje. Rości sobie. Domaga się oraz oczekuje.
To mój Szkrabek! Daj jeść, zwróć na mnie uwagę, baw się ze mną, oddaj mi swój fotel, uczesz, czas podać lek - cichy jest tylko, kiedy śpi. Zawsze odpowiada, gdy do niego mówię. Tylko czarny ten wrzaskun.https://zapodaj.net/plik-vqZNPBac7A
Gaduły są przekochane!![]()
Chociaż powiem Wam szczerze, że pod koniec życia Czesia było słabo. Miał amnezję i był głuchy jak pień. Głośno zatem domagał się wszystkiego!! Również w środku nocy.
Przez rok umierałam ze zmęczenia, bo budził o dowolnych porach.
mziel52 pisze:Jeśli to Cię pocieszy - mój rzygacz musi coś jeść co 3-4 godziny, toteż od 9 lat dwukrotnie wstaję do niego w nocy, podaję zaspanemu łyk karmy strzykawką na rozruch i podsuwam mu jedzenie. Kiedy prześpię, to rano po pierwszym śniadaniu jest paw na dywanie.
Alcina pisze:mziel52 pisze:Jeśli to Cię pocieszy - mój rzygacz musi coś jeść co 3-4 godziny, toteż od 9 lat dwukrotnie wstaję do niego w nocy, podaję zaspanemu łyk karmy strzykawką na rozruch i podsuwam mu jedzenie. Kiedy prześpię, to rano po pierwszym śniadaniu jest paw na dywanie.
Jesteś WIELKA!!! Mnie rok wstawania wykańczał. (Chociaż potem człowiek wie, że wstawałby jeszcze dłużej...)
Dziś Czesio kończyłby 16 lat. Byliśmy pewni, absolutnie pewni, że doczeka...
Alcina pisze:
Dziś Czesio kończyłby 16 lat. Byliśmy pewni, absolutnie pewni, że doczeka...
Hańka pisze:Aniado, nie wiem, czy są nadal, ale były kiedyś na miau "wątki zastrzeżone", dostępne nie dla wszystkich. Jeśli miałoby Ci to pomóc zwalczyć traumę braku prywatności, to może byłby to jakiś wybór?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości