Femka pisze::lol:
dobre, takie życiowe.
U mnie sufit trzęsie mi się nad głową. Albowiem Bąble chyba zaczynają się dogadywać z nowymZupełnie nie wiem, czy powinnam się cieszyć (bo nie będzie awantur), czy bać (o sprzęty domowe).
Po namyśle: jednak się boję.
Nigdy w życiu nie wezmę do domu żadnego tymczasa, kociaka w szczególności. To moje oficjalne oświadczenie.
Tak?

casica jednego dnia napisala, że nie może mieć pięciu kotów, a drugiego przytargala kociaka ze schronu
