BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 05, 2013 8:34 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

Mila jest świetna :ok: Chyba musisz zainstalować jakiś hamak pod sufitem :mrgreen:

Pixi biedna jest z tym wydrapywaniem. Ona zawsze o tej samej porze roku się drapie?
Może faktycznie to wina kaloryferów- a masz nawilżacz powietrza? Może by pomógł.
A ona steryd w zastrzyku dostaje?
karola7 pisze:Ja za to chodzę totalnie nieprzytomna chyba przez tę zimę, dziś np. otworzyłam drzwi kurierowi, który przywiózł o 7.10 kocią karmę, ale słowo daję nic nie pamiętam, zaskoczyła mnie jedynie paczka leżąca w przedpokoju jak już wstałam o normalniejszej porze - na całe szczęście dla mnie sowy - nie zaczynam pracy o 8 ;) .
Później sprawdziłam na stronie kuriera, że paczkę odebrałam i nawet złożyłam podpis, ale niestety chyba działo się to poza rzeczywistością bo nic nie pamiętam. :lol:

:ryk:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 05, 2013 16:38 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

No właśnie, Pixi drapie się głównie w sezonie wiosennym, w 2012 udało nam się uniknąć sterydów - owszem miała napady drapania, ale trwały max.3-4dni i mijały. Najbardziej rozdrapywała się wiosną 2011 - zerknęłam w jej książeczkę, bo wtedy steryd dostała kilka razy niestety.
Kupiłam jej jeszcze jakieś silne, witaminowe krople na problemy skórne, spróbujemy jeszcze tego, chciałabym uniknąć sterydów, ale może też być tak, że nie będzie innego wyjścia. Dostawała sterydy w zastrzyku, krótko i długo działające :? .
Co do hamaka to myślałam o tym, można gdzieś kupić taki hamak solo ?
Hamak to zdecydowanie najatrakcyjniejsze miejsce na drapaku 8) .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Pt kwi 05, 2013 18:30 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

Tak, można kupić hamak solo. Np. taki: http://animalia.pl/produkt,25484,52,tri ... 45-cm.html. Albo taki: http://animalia.pl/produkt,25485,52,tri ... 38-cm.html.
Nie kupowałam więc nie wiem jak to wygląda jakościowo :oops:

Mam nadzieję, że uda się uniknąć sterydów :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 10, 2013 22:08 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

Mała prośba, jeśli macie ochotę, będę wdzięczna za wypełnienie krótkiej, w pełni anonimowej ankiety dotyczącej portali społecznościowych ( osoby, które nie korzystają z nich, oczywiście również mogą wziąć udział w badaniu :) ) , link do ankiety : http://www.skroc.pl/portale

Mileniasta na tropie wiosny 8) .

ObrazekUploaded at ImageFra.me

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw kwi 11, 2013 9:40 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

:ryk:
Mila i Fiodor mają bardzo dużo wspólnych cech :ok:

Ankieta wypełniona.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 11, 2013 11:22 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

Revontulet wielkie dzięki !

Też uważam, że Fiod i Mila to mentalne, bliźniacze rodzeństwo. :lol:
Zresztą 2 dni temu Mila zaliczyła swoją akcję życia :roll: . Siedziało sobie niewinne dziewczątko w kuchni, na stołku, stołek stał na przeciwko lodówki, w niedużej odległości. Cała akcja to ułamki sekund. Otworzyłam drzwi od lodówki bo wróciłam z zakupami, a kotunia postanowiła rzucić się do jej wnętrza - oczywiście pomysł ten zrealizowała w mgnieniu oka, strącając wielki, litrowy słoik z suszonymi pomidorami w OLEJU ! Podjęłam próby łapania słoika w locie, ale mi się nie udało, wyrąbał na podłogę, roztłukł się, a olej był w całej kuchni... CUDO! Najlepiej spędzone 2 godziny w moim życiu i chyba nigdy nie miałam tak dokładnie umytej podłogi, a jak się błyszczy. :roll:
Po wszystkim żałowałam, że nie mam w domu kamer, bardzo chętnie obejrzałabym tę akcję w zwolnionym tempie, zwłaszcza moje desperackie próby łapania tego słoika :lol: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw kwi 11, 2013 18:09 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

O rany, jaka akcja :ryk: .
Wiem, nie powinnam się śmiać :oops: . Ale jak tylko sobie to wyobrażę to nie mogę się powstrzymać :oops: .
U mnie też ciągle coś spada (samo oczywiście), mimo że juz prawie wszystko pochowałam :roll:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 13, 2013 8:15 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

Ankieta wypełniona. :ok:
Pewnie że się błyszczy. :lol: Wypastowałaś podłogę olejem, to teraz jakiś czas chodź po domu w obuwiu na gumowej podeszwie. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 21, 2013 11:13 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

Wypełniłam.
Karola, masz gdzieś namiary na producenta siatek do okien ???

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto maja 28, 2013 17:46 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

Przypomnimy się zdjęciami ;) .

Bo wyżej już się nie dało...

ObrazekUploaded at ImageFra.me

Mucha !

ObrazekUploaded at ImageFra.me


ObrazekUploaded at ImageFra.me

ObrazekUploaded at ImageFra.me

Niewiniątko :twisted:

ObrazekUploaded at ImageFra.me

ObrazekUploaded at ImageFra.me

ObrazekUploaded at ImageFra.me

Budzi mnie czasami jakiś taki niepokój - tak oto Lola wgapia się w człowieka w oczekiwaniu aż wreszcie ten człowiek się obudzi, wstanie i poda śniadanie :twisted: .

ObrazekUploaded at ImageFra.me

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto maja 28, 2013 18:47 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

Piękne Kicie :1luvu:
Nasz kocur jest bardziej dosłowny- po prostu pakuje się na człowieka i wylizuje twarz, szyję...

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 28, 2013 22:36 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

Mila jak alpinistka :) może chciała odwiedzić sąsiada piętro wyżej ;)
Pixie te swoje kolorki ma boskie .. czemu ja mam same burasy :crying: ;)
a Loli to się chyba odrobinkę przytyło :D

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Śro maja 29, 2013 9:01 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

Jak zwykle piękne zdjęcia :D
karola7 pisze:
Niewiniątko :twisted:

ObrazekUploaded at ImageFra.me

Skąd ja to znam? :mrgreen:

A Mila siedzi pod sufitem, bo lubi? Czy może zajęła sobie kolejkę do hamaka i czeka aż Lola sobie pójdzie? :mrgreen:

peate pisze:czemu ja mam same burasy :crying: ;)

A ja zawsze chciałam burasa. Takiego prawdziwego, całego burego, z podpalanym nosem, przybrudzonym mleczkiem pysiem i czarnymi poduszeczkami. I nie dane mi jest :(
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 29, 2013 9:35 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

sunshine pisze:Piękne Kicie :1luvu:
Nasz kocur jest bardziej dosłowny- po prostu pakuje się na człowieka i wylizuje twarz, szyję...


A moje koty w ogóle ludzi nie liżą. :roll: Lola się wgapia, ale reszta to już bez skrępowania ładuje na człowieka i żąda żarcia - natychmiast ! ;)

peate pisze:Mila jak alpinistka :) może chciała odwiedzić sąsiada piętro wyżej ;)
Pixie te swoje kolorki ma boskie .. czemu ja mam same burasy :crying: ;)
a Loli to się chyba odrobinkę przytyło :D


Odrobinkę ? To bardzo delikatnie powiedziane :twisted: . A burasy są ślicznie, prawdziwe tygrysy :) .

Revontulet pisze:A Mila siedzi pod sufitem, bo lubi? Czy może zajęła sobie kolejkę do hamaka i czeka aż Lola sobie pójdzie? :mrgreen:


Ona ma takie odpały, że ciężko stwierdzić po co tam wlazła. :twisted: Czasami władują się we dwie na hamak, który tak obciążony ledwo zipie :twisted: .

Byłam dziś u wampirzycy, dałam sobie upuścić trochę krwi, podziabała mnie kilka razy bo nie potrafiła się wkłuć, już widzę, że będę miała po tej jej działalności perfekcyjnego siniaka :twisted: :roll: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro maja 29, 2013 10:04 Re: BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

karola7 pisze:A moje koty w ogóle ludzi nie liżą. :roll: Lola się wgapia, ale reszta to już bez skrępowania ładuje na człowieka i żąda żarcia - natychmiast ! ;)

Moje też nie liżą ludzi. Chyba, że podczas mycia pomylą się.
Zdarza sie, że siebie nawzajem wylizują. A potem się tłuką :mrgreen: .

karola7 pisze:Byłam dziś u wampirzycy, dałam sobie upuścić trochę krwi, podziabała mnie kilka razy bo nie potrafiła się wkłuć, już widzę, że będę miała po tej jej działalności perfekcyjnego siniaka :twisted: :roll: .

8O wpółczuję atrakcji.
Czasem zastanawiam się czy nie lepiej byłoby pójść na pobranie krwi do mojej wetki :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon, Silverblue i 46 gości