wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto kwi 12, 2011 15:51 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

A który to Jasiek?
Bo coś slepego kociaka nie widzę:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 12, 2011 15:57 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Jasiek to ten kaloryferze :D Jego się zawsze szuka na wysokości, rośnie nowy prezes :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto kwi 12, 2011 16:19 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

A tak buźkę prezesa by sie dało zobaczyć? Bo zawsze ma ja gdzieś schowaną.

Ja draniom na kaloryfer koc kładę, wtedy mogą sie spokojnie poukladac i grzać. Choć czasem dziwię sie jak one te temperaturę wytrzymuja:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 12, 2011 19:34 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Kurduple ściągają wszystko, co położę na kaloryferze, ostaje się tylko to, co upchnę za żeberka. Najfajniej im się śpi, kiedy spuszczą pupiny od strony ściany i zwieszają się mordkami w dół. Musiałam im przysunąć komódkę, bo spadało to jak ulęgałki :roll:

Na świeta jeden z kurdupelków pojedzie do nowego domku. Chłopaki będą miały wtedy około 2-ch miesięcy, od paru dni jedzą już mięso, doktor też zatwierdził, więc tygrysek lub łaciaty zmienią lokal.
Pozostała trójka jeszcze nie jest wyleczona, więc ich nie proponuję, mimo, że kociak pojedzie do znajomych doktora. Wolę je najpierw sama doleczyć.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto kwi 12, 2011 21:17 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Kamari, a kto zostaje :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 12, 2011 21:19 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

gosiaa pisze:Kamari, a kto zostaje :)

to jest pytanie tendencyjne :D
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 12, 2011 21:25 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Jasiek miał zostać jak nie będzie widział, a widzi, potem było pisane o Myszolku, więc nie wiem :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 12, 2011 23:20 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

gosiaa pisze:Jasiek miał zostać jak nie będzie widział, a widzi, potem było pisane o Myszolku, więc nie wiem :mrgreen:


jak takie zdrowe i działające wszelkie organy to sobie pojadą do domków wszystkie
- nie ma co naprawiać, to nie dla kamari 8) :ok: :twisted: :twisted: :ok: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 13, 2011 7:05 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

:D Jasiu miał zostać, jeżeli by się okazało, że nie widzi, ale szczęśliwie oczka się rozwijają :ok: Chcę je dokurować do końca i wtedy znajdziemy mu dom. Trzeba go zakraplać regularnie trzy razy dziennie, więc chcę go doleczyć. Chyba, że stanie się cud i znajdzie się ktoś, kto będzie miał czas i cierpliwość, żeby tego pilnować.

Kolejnym kandydatem do zostania był Myszol. On nadal nie rośnie, ale zaczął nabierać masy. Inna sprawa, że jest prześmieszny i bardzo mi przypadł do serca, więc chetnie bym go zostawiła. Ale...Myszol i Czarny to wielcy kumple, jeżeli znajdę dom, który chciałby ich wziąć razem, to go oddam - razem będą szczęśliwi :ok:

Tygrysek i krówek z kropką są zdrowi i silni, więc mogę ich już umawiać na wizyty i oddanie na święta. Pozostałą trójkę będę ogłaszać, jak się wykichają i pan doktor powie, że można.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro kwi 13, 2011 7:14 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:Ja śpię od wczoraj, koty bezczelnie wylegują się na kaloryferze i robią dywersję :evil:

Obrazek

A ja piję kolejną kawę z Myszolkiem na kolanach. Śpiącym oczywiście :mrgreen:



Zaglądam od rana do słodziaków :D
Sniadanko mięsne spałaszowane ??

Ucałuj kamari każdego po kolei :-******* :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro kwi 13, 2011 7:21 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

:D Już po mięsnym śniadanku, mleka z butli nikt nie chciał - chłopaki uczą się pić mleko z miseczki mamy (daję jej to samo). Najlepiej im wychodzi picie z łapy :mrgreen:

Wszystkie mordki już obcałowane :1luvu: brzuchy też :D
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro kwi 13, 2011 7:22 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze::D Już po mięsnym śniadanku, mleka z butli nikt nie chciał - chłopaki uczą się pić mleko z miseczki mamy (daję jej to samo). Najlepiej im wychodzi picie z łapy :mrgreen:


Ta łapa to jak łyżka. A Ty jak byś mleczne śniadanko jadła :D?
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 7:26 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

naline pisze:
kamari pisze::D Już po mięsnym śniadanku, mleka z butli nikt nie chciał - chłopaki uczą się pić mleko z miseczki mamy (daję jej to samo). Najlepiej im wychodzi picie z łapy :mrgreen:


Ta łapa to jak łyżka. A Ty jak byś mleczne śniadanko jadła :D?


W sumie to racja :ok: Amelka korzysta z łapy jak z widelca, nadziewa mięsko na pazurek i do pyszczka :mrgreen:
Było kiedys takie harcerskie "narzędzie", tylko nie pamiętam, jak to się nazywało - łyżka i widelec w jednym.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro kwi 13, 2011 7:28 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

A propos Amelki...
Chyba zacznę koncert życzeń (jeśli mogę :oops: , ale myślę, że wszystkie cioteczki będą chciały zobaczyć cuda, które dokonałaś) i poproszę zdjęcie Amelki z podniesionym ogonem i Niuśkę na 4 łapinach, do tego na deser oczy Jaśka :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 7:34 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Się zrobi :ok: Najtrudniej fotografuje się Amelkę, bo ona na widok aparatu leci prosto w obiektyw :mrgreen: taka gwiazda :kotek:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości