Www u Emila i Lilly-Radio wolna Europa-1.1. urodzinki Lilly

Odpoczniesz sobie Dorotko. :ok:

Mozna powiedziec, ze to pierwszy urlop w tym roku, bo te marne piec dni we wrzesniu to bylo nic.

Ide sie polozyc, bo dolaczam do kuzynki i tez padam na mordke. Paaaa :-)

P. S.: Aniu, jak sie robi kapuste z groszkiem?

Tu masz

http://smaker.pl/przepisy/dania-glowne/ ... zAodcAjD9Q

U mnie kapusta ugotowana, jutro zrobię rano zakupy i biorę się za pierogi

Dobranoc Słonka! :1luvu:

Guten Morgen meine Lieben :1luvu:

Dzis rano musialam w robocie juz snieg odwalac, a jakos glupio spalam i cale prawe ramie mnie boli, wiec mozecie sobie wyobrazic co to byla za mordenga.
Teraz licze juz nawet minuty do konca pracy i siedze w polmroku, bo duze swiatlo mi przeszkadza.

Moja ukochana babcia robiła pyszną kapustę z gochem

Guten Mrogen SecretFire :1luvu:

To w robocie też musisz śnieg odwalać

A dlaczego duże światło przeszkadza? Migrenę masz?

U mnie w domu duze światło to tylko z koniecznosci, ja uwielbiam lampeczki

, wtulić się w fotej, kota na kolana, książka w rękę eh

Ja też nie lubię górnych świateł :lol:

(Dzień świra się kłania), na szczęście jakoś w pracy mi nigdy nie przeszkadzało a w domu z tym walczę

moje współ z pokoju tylko duże i duże ja bym paliła tylko lampke na biurku , pod koniec dnia oczy mnie juz bolą od nadmiaru naświetlenia (bo jeszcze monitor przed oczami)

Nienawidze duzych swiatel, bo mi z gory swieci i odbija w okularach no i oczy bola. Na biurku w pracy mam mala lampke i tak sobie pracuje. W domu tak samo. Tylko male lampki.

Edytko przejelas po babci przepisy?

Witajcie Słoneczka!

Nie przemęczajcie się za bardzo

SecretFire pisze:Nienawidze duzych swiatel, bo mi z gory swieci i odbija w okularach no i oczy bola. Na biurku w pracy mam mala lampke i tak sobie pracuje. W domu tak samo. Tylko male lampki.

Edytko przejelas po babci przepisy?

Moja mama ma.
Ale nigdy nie udało się nikomu (mamie, ciotkom) ugotować tak jak babci ....
Nawet jak stała nad nimi i uczyła

A może to urok mojego dzieciństwa? Ja miałam super fajnych dziadków.
2-ga babcia gotowała barszcz na grzybach , czysty - też mistrzostwo świata i ta sama historia - nie do podrobiena.

Erin pisze:Witajcie Słoneczka!
Nie przemęczajcie się za bardzo

Ja się sama nie krzywdzę :wink:

mam nadzieję, ze szefowa zapomni o nie dziś.

Moja babcia tez robila wysmienite jedzonka. I zawsze tak pieknie pachniala chlebem. Uwielbialam moja babunie i do tej pory brak mi jej.
Druga babunia tez byla swietna, bo mi skrobala jablka i parowki mi dawala, potem ciasteczka z cukrem, ktore do tej pory uwielbiam. Jak szlam do szkoly albo ze szkoly, to u babci sie zawsze zatrzymalam albo chociaz kiwalam, bo pod plotem przechodzilam. Ile razy sie przewrocilam i bylam cala w blocie, to do babci lecialam. Jak byl czas na sliwki, do babci lecialam. A w lato, jak byl czas na bob, to dziadek mi gotowal caly gar.
Strasznie mi ich wszystkich brak.

Www u Emila i Lilly-Radio wolna Europa-1.1. urodzinki Lilly

Kto przegląda forum