DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ ZAMYKAMY

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 16, 2011 11:26 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe (nie)dole :-)

Anda pisze:Mało gadam, bo spędzam czas w hospicjum na Bernardyńskiej. :cry: I słów mi zaczyna brakować.

Żeby była jasność - opiekuję się bardzo bliską koleżanką i ... drugą, mniej bliską, ale znam ją jeszcze z podstawówki.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw cze 16, 2011 11:30 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe (nie)dole :-)

Ojej...dość dobrze znam to miejsce na Bernardyńskiej...
Rzeczywiście, w tym miejscu słowa niekiedy wydają się pustą gadaniną.
Mimo wszystko życzę Ci pogody ducha. I żeby to doświadczenie było źródłem siły a nie zwątpienia.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw cze 16, 2011 12:31 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe (nie)dole :-)

Morusik chyba jednak waży więcej niż 6kg... ale jest kochaną kuleczką :1luvu: I po Grzywsonie to moja druga wielka miłość, bo jak tylko przyjdę nadstawia się do głaskania i aż mnie kąsa z tej radości :mrgreen:

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw cze 16, 2011 12:43 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe (nie)dole :-)

pixie65 pisze:No to tak: wczoraj odbyliśmy wizytę konsultacyjną u Znanego Pana Profesora. O dziwo, nie zaproponował uśpienia Ludwisia 8)
Nawet niespecjalnie rwał się do interwencji chirurgicznej.
Raczej sugerował żeby dać kotu czas na samodzielny powrót do pełnej sprawności.


O! Chyba porwało go ufo i podmieniło... :roll: Znaczy profesora, nie Ludwisia.
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 17, 2011 14:48 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe (nie)dole :-)

Etam. Raczej przypadek niezbyt interesujący Pana Profesora.
Zwłaszcza, że leczony w innej lecznicy :wink:

Jutro natomiast uprasza się o kciuki za mojego najlepszego Pomagiera i Pogromcę DDGrzywki - Morusa.
Jedziemy do lecznicy obejrzeć co też wyrosło temu kotku na podwoziu.
I niewykluczone, że będziemy ciąć bo nasz pan doktor ma jutro trochę czasu...
Niby nic wielkiego ale Morus jest grubasem a to dość istotne przy znieczulaniu.
Dobrze, że Ciocia Ania również jutro dyżuruje to będzie mieć go na oku.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt cze 17, 2011 14:54 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe (nie)dole :-)

pixie65 pisze:Etam. Raczej przypadek niezbyt interesujący Pana Profesora.
Zwłaszcza, że leczony w innej lecznicy :wink:

Jutro natomiast uprasza się o kciuki za mojego najlepszego Pomagiera i Pogromcę DDGrzywki - Morusa.
Jedziemy do lecznicy obejrzeć co też wyrosło temu kotku na podwoziu.
I niewykluczone, że będziemy ciąć bo nasz pan doktor ma jutro trochę czasu...
Niby nic wielkiego ale Morus jest grubasem a to dość istotne przy znieczulaniu.
Dobrze, że Ciocia Ania również jutro dyżuruje to będzie mieć go na oku.


A mogę wiedzieć o której? Bo toż to najwyższa pora Anżelinę zaszczepić i to właśnie w Chironie, bo tam była odrobaczana.

Morus nie jest gruby tylko puchaty 8) :mrgreen:
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 17, 2011 14:57 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe (nie)dole :-)

Agnieszka16 pisze:A mogę wiedzieć o której? Bo toż to najwyższa pora Anżelinę zaszczepić i to właśnie w Chironie, bo tam była odrobaczana.

Ja bym chciała jechać około 10:00 ale to będzie zależało od TCJ - ona dysponuje samochodem.

Agnieszka16 pisze:Morus nie jest gruby tylko puchaty 8) :mrgreen:

Ja bym powiedziała, że on jest raczej słusznej postury 8)
Puchaty nie jest nic a nic :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt cze 17, 2011 14:59 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe (nie)dole :-)

pixie65 pisze:
Agnieszka16 pisze:A mogę wiedzieć o której? Bo toż to najwyższa pora Anżelinę zaszczepić i to właśnie w Chironie, bo tam była odrobaczana.

Ja bym chciała jechać około 10:00 ale to będzie zależało od TCJ - ona dysponuje samochodem.

Agnieszka16 pisze:Morus nie jest gruby tylko puchaty 8) :mrgreen:

Ja bym powiedziała, że on jest raczej słusznej postury 8)
Puchaty nie jest nic a nic :wink:


O ja głupia zapomniałam, że z jutra nici, bo DT jest jutro nieosiągalny. Trudno, nie wyrobię się przed wizytacją Żelki z tym szczepieniem, ale myślę, że się z potencjalnym DS jakoś dogadamy.

Przepraszam bardzo, puchatość możemy różnie definiować :wink:
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 17, 2011 19:06 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe (nie)dole :-)

Ojej, Morusik kuleczka kochana? To ja nie będę pisała zaliczenia tylko kciuki będę trzymać, a co ;)
Mam nadzieję, że to nic poważnego, bo na samą myśl, że coś gdzieś zwierzakowi urosło mam ciarki na plecach :?

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 17, 2011 19:13 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe (nie)dole :-)

Pisz, pisz to zaliczenie :wink:
A kciuki trzymaj jak już napiszesz.
My będziemy trzymać kciuki za zaliczenie :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt cze 17, 2011 19:16 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe (nie)dole :-)

:oops: Przepraszam, bo mi to cóś Moruskowe umknęło , ale już dołączam z kciukami :ok: :ok: :ok:
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pt cze 17, 2011 19:22 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe (nie)dole :-)

Spoko, spoko :wink:
Ja już nawet przywykłam, że on ma to cóś bo to rosło już czas jakiś.
Tylko ostatnio wyłysiało i powzięłam podejrzenie, że może zechcieć się paprać.
Bo się naczytałam różnych takich w internecie 8)
Jedziemy więc pokazać i zdecydować co robić.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt cze 17, 2011 20:08 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe (nie)dole :-)

Pixie, skoro on tołstyj, to może jaki tłuszczak??
Tez trzymam. :ok:
Źle się dzieje u Agnieszki.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 17, 2011 20:14 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe (nie)dole :-)

Oj, alem głuptas... :oops:
Już wiem o czym piszesz, napisałam do Agnieszki PW.

A Ludwiś właśnie pojechał do swojego domku...
Niech czuwa nad Tobą Kotku nasze wątowe Oko Opatrzności

Obrazek

:1luvu: Dziękujemy wszystkim za słowa wsparcia, propozycje pomocy, za ciepłe myśli i symboliczne kciuki.
Bez Waszego wsparcia byłoby nam trudno :1luvu:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob cze 18, 2011 9:57 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Ludwiś wrócił do domu...

Morusek w lecznicy. Bardzo wystrachany biedaczyna...
Na stole zdenerwował się jeszcze bardziej i zaczął dyszeć.
Mam nadzieję że to tylko nerwy i upał.
Na początek ma mieć zrobione badania krwi, wyniki będą około 13:00.
Potem ewentualnie zabieg.
Po wstępnym obejrzeniu cusia doktor powiedział, że nie będzie problemu z jego usunięciem.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emeldira, Lifter i 44 gości