Anda pisze:Mało gadam, bo spędzam czas w hospicjum na Bernardyńskiej.I słów mi zaczyna brakować.
Żeby była jasność - opiekuję się bardzo bliską koleżanką i ... drugą, mniej bliską, ale znam ją jeszcze z podstawówki.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anda pisze:Mało gadam, bo spędzam czas w hospicjum na Bernardyńskiej.I słów mi zaczyna brakować.
pixie65 pisze:No to tak: wczoraj odbyliśmy wizytę konsultacyjną u Znanego Pana Profesora. O dziwo, nie zaproponował uśpienia Ludwisia![]()
Nawet niespecjalnie rwał się do interwencji chirurgicznej.
Raczej sugerował żeby dać kotu czas na samodzielny powrót do pełnej sprawności.
pixie65 pisze:Etam. Raczej przypadek niezbyt interesujący Pana Profesora.
Zwłaszcza, że leczony w innej lecznicy![]()
Jutro natomiast uprasza się o kciuki za mojego najlepszego Pomagiera i Pogromcę DDGrzywki - Morusa.
Jedziemy do lecznicy obejrzeć co też wyrosło temu kotku na podwoziu.
I niewykluczone, że będziemy ciąć bo nasz pan doktor ma jutro trochę czasu...
Niby nic wielkiego ale Morus jest grubasem a to dość istotne przy znieczulaniu.
Dobrze, że Ciocia Ania również jutro dyżuruje to będzie mieć go na oku.
Agnieszka16 pisze:A mogę wiedzieć o której? Bo toż to najwyższa pora Anżelinę zaszczepić i to właśnie w Chironie, bo tam była odrobaczana.
Agnieszka16 pisze:Morus nie jest gruby tylko puchaty![]()
pixie65 pisze:Agnieszka16 pisze:A mogę wiedzieć o której? Bo toż to najwyższa pora Anżelinę zaszczepić i to właśnie w Chironie, bo tam była odrobaczana.
Ja bym chciała jechać około 10:00 ale to będzie zależało od TCJ - ona dysponuje samochodem.Agnieszka16 pisze:Morus nie jest gruby tylko puchaty![]()
Ja bym powiedziała, że on jest raczej słusznej postury![]()
Puchaty nie jest nic a nic
Użytkownicy przeglądający ten dział: emeldira, Lifter i 44 gości