Gibutkowo II

[Gibutkowa]

Wróciliśmy dopiero co od weta, złapała nas ta największa burza (jednak autko by się czasem przydało, choć mi tam deszcz nie przeszkadza to koty trochę były wystrachane). Na razie nie będzie sterydu choć wet się zastanawiał. Spróbujemy clemastinum czyli idziemy w kierunku alergii. Tzn. autoagresję leczy się w dwojaki sposób - objawy lub przyczyny (przy czym przyczyny bardzo ciężko można wykryć). Stawiamy na przyczynę alergiczną i będzie clemastinum, jak nie uda się wyleczyć przyczynowo to badania podstawowe krwi i włączamy steryd, czyli leczenie objawowe Czyli natenczas opcja pt. "autoagresja wywołana alergią". Tuńczyk do odstawienia natenczas, może jechać na samym suchym i co tam jej się uda innego wcisnąć. No i gdyby była senna za bardzo to trzeba zmniejszyć dawkę.

Jakby ktoś miał do odsprzedania gourmet gold jajeczny suflet to byłabym wdzięczna.

Mieczysławek nie ma dużego kamienia (nie kwalifikuje się to na ten moment do czyszczenia jeszcze), więcej płytki nazębnej czyli wracamy do szczotkowania zębów To się chłopak ucieszy.

[morelowa]

Poszukałam w sieci tego sufleta, bo mnie zainteresował... no, są oferty promocyjne i wyprzedażowe, ale wszystkie odsyłają do zooplusa , a tam - nie ma! Co on ma takie powodzenie, czy co?
Może dotrę jutro do takiego sklepu w O. , ktory jest dobrze zaopatrzony .

[Gibutkowa]

Ja też jeszcze o jeden zahaczę ale wątpię. Jest dobrze zaopatrzony ale tego tam nie widziałam

[morelowa]

A jakby jakimś trafem był, to Ci kupić? Z tego co widziałam na stronach to są :tuńczyk i kurczak, tak?

[katarzyna1207]

Dobrze, że Gibutek bez sterydów... Qrcze, szkoda że ten suflet nie był potrzebny tydzień temu ... na siłę wciskałam moim padalcom ...Niestety, wcisnęłam ... chociaż Miszczu tak bardzo to się nie bronił...

[Gibutkowa]

A jakby jakimś trafem był, to Ci kupić? Z tego co widziałam na stronach to są :tuńczyk i kurczak, tak?

Tuńczyk, kurczak, wołowina i łosoś. Jakby był to kup mi 10 kurczakowych i wyślij na PW sumkę z przesyłką

[Gibutkowa]

Dobrze, że Gibutek bez sterydów... Qrcze, szkoda że ten suflet nie był potrzebny tydzień temu ... na siłę wciskałam moim padalcom ...Niestety, wcisnęłam ... chociaż Miszczu tak bardzo to się nie bronił...

Z jednej strony dobrze z drugiej nie (bo odwlekamy leczenie jeśli nie zadziała antyalergiczny), wet zdecydował się podać antyalergiczny m.in. dlatego że zmiany są jeszcze małe i że nie było bombelków (tylko strupy rozdrapane).

[morelowa]

Jakby był ... kupię, a w niedzielę przed południem i tak jadę samochodem z kimś do Wro .

[Gibutkowa]

Jakby był ... kupię, a w niedzielę przed południem i tak jadę samochodem z kimś do Wro .

fajnie

[Gibutkowa]

PSTRĄG RZECZNY!!!
Mieczysław zdradził pangę dla pstrąga, właśnie mu niedawno poporcjowałam i dostał kawalątek ugotowanego. Tylko chłop musiał pstrągowi odciąć łeb i ogon bo to był świeży nie mrożony i choć patroszony to za bardzo mi na żywą rybę wyglądał a ja się brzydzę ryb
No to przynajmniej wiemy już co Miecio będzie jadł

[morelowa]

A ja się niczego nie brzydzę

Poszukując tego sufleta, którego oczywiście nie było, dałam się skusić - producenci wiedzą co robią nadając nazwy karmie - na jakieś małe puszeczki gourmeta dla Morelki i jakieś włoskie saszetki w promocyjnej cenie. Rybne - barakuda i inne. Pachną jak ludzkie puszki z tuńczykiem - miło. Ale oczywiście 'moja' brzydzi się zapachem ryby, zjadła troche karmiona z ręki, a potem odwróciła się tyłem.
Skończyło sie surową wołowiną

Mieczysławowi życzę pozostania przy pstrągu

[Gibutkowa]

Morelowa - te saszetki to Sushicat i nie lubią ich nawet podwórkowce Natomiast puszki Sushicata to fantastyczna sprawa, koty za nimi szaleją

[morelowa]

Super po prostu

[felin]

Morelowa - te saszetki to Sushicat i nie lubią ich nawet podwórkowce Natomiast puszki Sushicata to fantastyczna sprawa, koty za nimi szaleją

Nie gadaj A moje jedzą - tylko nie rybne. Nienormalne są czy co

[Gibutkowa]

Morelowa - te saszetki to Sushicat i nie lubią ich nawet podwórkowce Natomiast puszki Sushicata to fantastyczna sprawa, koty za nimi szaleją

Nie gadaj A moje jedzą - tylko nie rybne. Nienormalne są czy co

Chyba jeden kot to je - Princessa, ale ona lubi gimpeta rybnego na którego zapach ja mam odruch wymiotny (choć ryby uwielbiam), więc domniemywam że ona normalna nie jest Może że te nie-rybne są lepsze, ja te rybne w sumie tylko próbowałam na kotach różnych