» Śro maja 26, 2010 15:01
Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... konsultacja s.72
Estre, jesli moge jakos dodac otuchy to moje wychuchane dwa koty (w tym jeden to rasowy bengal) tez odkad je mam ciagle cos maja. Mamy stala karte u specjalisty internisty kociego i niestety czasem dlugo jest spokoj, a czasem mail raz w tygodniu.
Lokus bengal mial: problemy skorne i jelitowe (alergia + rzesistek)+ obecnie: cos z nerkami-ktore teraz sa pod ochrona-wyniki sa w gornej granicy normy i co jakis czas kontrolujemy-kot ma tylko 2,5 roku! Obecnie odpukac jest ok.
Zoya-krowka dachowiec-miala: problemy jelitowe (alergia + rzesistek)+co jakis czas idiopatyczne zapalenie pecherza-wiek:2 lata
A jakby tego bylo malo co jaki czas (ok. raz na miesiac zwracaja-Zoya glownie same kule wlosowe, a Loki jedzenie). Czytalam, ze kule nawet jesli ich nie ma w wymiotach to moga powodowac podraznienie zoladka/jelit i mimo iz przechodza dalej to podrazniaja go na tyle, ze kot zwraca posilek. U Lokiego nigdy nie byl oto zwiazane z nerkami-bo mial caly czas wyniki na granicy normy kreatynine, a mocznik w normie-wiec to nie byly wymioty od nerek. Poza tym apetyt i sampoczucie ok, wiec to na pewno wlosy. Tym bardziej ze mial robione pelne badania na wirusy, trzustke i wszelkie inne...
Wspominalas, ze u Prezesa byla kreatynina podwyzszona-wiec bym to powtorzyla, aby wykluczyc, ze to od tego. A apetyt ma i jak ogolne sampoczucie?