COCOLANDIA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 13, 2010 20:17 Re: COCOLANDIA

Mała Dzikuska pisze:Dama kanapowa

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ależ ona się zmienia 8O
Ale jak była śliczna, tak jest dalej :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 13, 2010 20:22 Re: COCOLANDIA

Śliczniusia.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto kwi 13, 2010 21:02 Re: COCOLANDIA

OKI pisze:Ale jak była śliczna, tak jest dalej :wink:

kalair pisze:Śliczniusia.

:1luvu: :oops: :oops: :1luvu:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Wto kwi 13, 2010 21:18 Re: COCOLANDIA

Sama prawda! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto kwi 13, 2010 21:24 Re: COCOLANDIA

Witam wieczorową porą.Ale Cocunia kolorkiem do podusi się dopasowała. :mrgreen: Co do mądrości zwierzchników popieram w całej rozciągłości zdanie przedmówców,ale to temat rzeka.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 13, 2010 22:15 Re: COCOLANDIA

Cotunia jak kameleon, wtapia się w otoczenie, żeby Duża jej na przymusową dawkę miziania nie porwała. :twisted:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Wto kwi 13, 2010 22:23 Re: COCOLANDIA

Coco wie co robi! :lol:
Dobrej nocki kochani! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro kwi 14, 2010 7:24 Re: COCOLANDIA

I dzień dobry! 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro kwi 14, 2010 7:28 Re: COCOLANDIA

Witanko :piwa:
Dzisiaj nocka bez Tż była i Coco próbowała dzielnie mi to zrekompensować. Początkowo nieśmiało zaglądała do sypialni. Po pewnym czasie siedząc obok łóżka, wyciągała szyję jak żyrafa, robiąc rekonesans poscieli. W końcu wskoczyła do łózka i zwinęła się w kłębek w okolicach moich zgiętych kolan, a ja pół nocy trwałam dzielnie w takiej pozycji, co by koteczka nie uciekła. Potem usnęłam i nie wiem co było dalej... :D
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Śro kwi 14, 2010 7:44 Re: COCOLANDIA

Dalej to chyba Cocunia pospala, bo jakby nie, to byście chyba wiedzieli. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro kwi 14, 2010 7:57 Re: COCOLANDIA

To oznacza, że Tż-owi grozi eksmisja z sypialni... :mrgreen:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Śro kwi 14, 2010 8:12 Re: COCOLANDIA

:mrgreen: :mrgreen: Biedny..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro kwi 14, 2010 8:31 Re: COCOLANDIA

Hehe, biedny TŻ - chwilę go nie ma, a tu eksmisja się szykuje :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 14, 2010 8:34 Re: COCOLANDIA

OKI pisze:
Mała Dzikuska pisze:
OKI pisze:Serio? 8O
Właśnie tak milcząco w tym temacie i myślałam, że już zapomniane :roll:

Zapomniane...spoko, spoko.To insza inszość, ale na razie sza... ;)

juz się zamykam w takim razie :)


popieram tą kotarę milczenia - tez jestem zdania, ze nie nalezy chwalic :lol: :ok:

fajnie, ze Coco robi sie odwazniejsza.... a to popedzanie panci łapką, zeby szybko dala jedzonko, bezcenne :mrgreen: :1luvu: :mrgreen: :1luvu: :mrgreen: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro kwi 14, 2010 8:36 Re: COCOLANDIA

Mała Dzikuska pisze:Witanko :piwa:
Dzisiaj nocka bez Tż była i Coco próbowała dzielnie mi to zrekompensować. Początkowo nieśmiało zaglądała do sypialni. Po pewnym czasie siedząc obok łóżka, wyciągała szyję jak żyrafa, robiąc rekonesans poscieli. W końcu wskoczyła do łózka i zwinęła się w kłębek w okolicach moich zgiętych kolan, a ja pół nocy trwałam dzielnie w takiej pozycji, co by koteczka nie uciekła. Potem usnęłam i nie wiem co było dalej... :D


wow, czy to pierwsza noc z Cocusią w piernatach? :mrgreen: :piwa: :ok:
trzeba czesciej TŻ-a na delegacje wysylac :ryk: :ryk: :ryk:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, Marmotka, Tygrysiątko i 44 gości