BANDA KULAWEGO - DO ZAMKNIĘCIA

moś pisze:Budi ma

jak to ma?

To Budek nie jest psem?

Femka pisze:Wczoraj cały dzień po prostu fruwałam nad ziemią, w mieście uśmiechałam się do ludzi jak kretyn jakiś. Wyobraźcie sobie: dojrzała kobita idzie sobie ulicą z głupawym uśmieszkiem na ustach

O, ja tak często mam :lol:

Tyle, że ja nie dojrzała, a zupełnie młoda

Femka pisze:
moś pisze:Budi ma
jak to ma? To Budek nie jest psem?

jest, ale nietypowym :roll:

baardzo nietypowym :mrgreen:

moś pisze:jest, ale nietypowym baardzo nietypowym

ale głównie chodzi czy pływa? :lol:

Femka pisze:
moś pisze:jest, ale nietypowym baardzo nietypowym
ale głównie chodzi czy pływa?

Zdecydowanie leży :mrgreen:

moś pisze:Zdecydowanie leży

ale za to z jakim wdziękiem i urodą :1luvu:

Lemoniada pisze:
Femka pisze:Wczoraj cały dzień po prostu fruwałam nad ziemią, w mieście uśmiechałam się do ludzi jak kretyn jakiś. Wyobraźcie sobie: dojrzała kobita idzie sobie ulicą z głupawym uśmieszkiem na ustach

O, ja tak często mam Tyle, że ja nie dojrzała, a zupełnie młoda

To jakas epidemia czy co??? :strach:

A w ogóle to bry :smokin:

Podpisano: skaska, ktora zyjom i jeszcze zyc zamierzajom
:twisted:

A co tu taka cisza???

Tym razem ja się pytam: MZ-tka żyjom czy zaniemogli?

Cześć Skaska, Witam wszystkich,
właśnie trwa zabieg Femci. Za pół godziny po nią jadę.
Nie ma się czego bać samego zabiegu, bo to czyszczenie zębów z opcją na wyrwanie popsutych, ale zawsze narkoza.

Femka, straszysz. Ostatnio nie łażę po wątach a tu widzę "zabieg trwa" to mnie zmroziło - chyba mi palma wali po tych Kłaczkowych wyczynach i wszędzie węszę koszmarki. Oczywiście :ok:

- Femcia twarda jest.

Kinga, na pewno u Ciebie zadziałał uraz. Zabieg zabiegowi nierówny. U Femci jest ryzyko z narkozą, bo ona zagrożona niewydolnością nerek jest. Poza tym ząbki robi nasza wetka, więc nie ma strachu.

Po zabiegu. Femcia chodzi jak pijany zając :twisted:

jednak jeden ząbek trzeba było usunąć, bo się ruszał. Poza tym wetka powiedziała, że z zębów, to Femuszka jest rocznym kociakiem

Czekamy na wysiusianie narkozy i dojście do siebie. Na razie każda łapka idzie w inną stronę, a dojście do balkonu to trudna i wyczerpująca wyprawa :mrgreen:

EDIT: Femcia siedzi na balkonie w słoneczku. Na przeciw niej wszystkie Szczypiorki w komplecie. Przed chwilą noski z Milusią były. Kochane koteczki. To chyba jakaś forma solidarności.

dobrze, ze juz po

Femcia jest bardzo dzielna :1luvu:

Teraz już tylko wytrzeźwieć i będzie już dobrze!
:ok:

BANDA KULAWEGO - DO ZAMKNIĘCIA

Kto przegląda forum