Ja to dopiero bede ryczała,jak będe ją oddawała!
Już mi się łzy w oczach kręcą!

,ale wiem,że tak być musi
Karolina nie ma nic przeciwko wizycie u niej w domu,więc za jakiś czas poprosze Kasię Kaprys,żeby odwiedziła ja w Warszawie ,będzie mogła zobaczyc Maszkę na żywo !
Dziewczyna jest serdeczna,uczuciowa i kocha koty,właśnie to mi sie w niej podoba,zero jakiegoś wyrachowania,stawiania warunków-gotowa jest już,teraz natychmiast ja wziąć,tylko niestety -pracuje i musi poczekac,kiedy będzie mogła przyjechac .Powiedziała,że ma w domu pełno kocich figurek,obrazków,a to świadczy o tym,że jest z naszej,kociolubnej Rodziny.
Jestem pewna,że warto było na ten domek czekac!