andorka pisze:Asia, a nie znalazłabyś tam gdzieś kawałka styropianu pod ten ręczniczek? Może w jedynym sklepie zapytaj, albo w knajpie?
he he he...
my mu podłożyliśmy gazetę, a ktoś inny już wpadł na pomysł ze styropianem i podłożył pod ten ręcznik
rozmawiałam dzisiaj z panią z obsługi hotelu na temat kociastego.
kotów jest na terenie hotelu więcej - ile, nie wiadomo.
podobno mają możliwość chowania się w zakamarkach na terenie hotelu i są dokarmiane - co po tym jednym akurat dobrze widać. pani się wyraziła, że "koty naprawdę nie mają źle"

i jest zdziwiona, że ten jeden siedzi przy wejściu do hotelu... mnie to w ogóle nie dziwi, bo kot cfana bestia jest i wie, gdzie znajdzie towarzystwo gotowe się nim zainteresować i pomyziać...
a ten styropian podłożyła podobno jakaś pani-gość hotelu, która ich postraszyła, że mają o kota dbać, bo na nich gdzieś tam doniesie

dyrekcja jest generalnie "przeciw" temu inwentarzowi, ale w tym przypadku chyba odpuściła.
a my "urlopujemy"
dzisiaj cały dzień prószył śnieg, więc jak poszliśmy na spacer, to mieliśmy wrażenie, że jesteśmy w górach
