Dzień dobry

. U nas tyż zima...
Wczoraj myłam białe talerzyki, które mam jeszcze z biednych studenckich czasów. Kupiliśmy wtedy cały zestaw takich talerzy firmy Arcoroc, bo były tanie i trwałe. Umyte talerzyki odkładałam na stojącą obok zlewu lodówkę, by je za chwilę wytrzeć i włożyć do szafki.
Pamiętacie taką telewizyjną reklamę: tłum gości składa życzenia młodej parze. Nagle jeden z nich potyka się, upada, a prezent wypada mu z rąk. Osłupiali goście wstrzymują oddech, ale młody człowiek podnosi z ziemi paczkę i mówi z uśmiechem: „Na szczęście to Arcoroc!”. Tłum oddycha z ulgą i powtarza: „Arcoroc na szczęście!”
Wczoraj Kropka jednym skokiem na stos talerzyków udowodniła, że
TV łże:
