
Była ukochana, najmądrzejsza. Przyniosłam na rękach z podwórka
przerażoną koteczkę, która w ogóle się nie broniła.
Ufała tylko mi, opiekowała się mną, kiedy chorowałam.
Kochała mnie całym samotnym, zmęczonym serduszkiem.
Osiem lat minęło, nie wierzę.
Na zawsze zostanie w moim sercu [*]