Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje, Cosia po zabiegu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 31, 2020 21:04 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

czitka pisze:To rumowisko, ten barłóg, to Hilton- wersja letnia. Może nie wygląda ekskluzywnie, ale pościel zmieniana prawie codziennie, a jak popada to i dwa razy na dobę. Ukochane od 20 lat miejsce wypoczynku moich kotów.
Dzisiaj popołudniem wszystkie wybiegły po deszczu do ogrodu, ale naprzód Cosia i Czitusia i zajęły swoje miejsca. Czitusia wolała strategicznie w koszyku na krześle, jej się wydaje, że wtedy jest absolutnie bezpieczna i Chłopcy jej nie straszni :strach:.
Patrzę za chwilę szukając Chłopaków, bo mi gdzieś przepadli w chaszczach, a tu... 8O
Obrazek
Bo oni tak bardzo chcą powiedzieć Dziewczynkom, że są grzeczni, że tak z boczku tylko i żeby się nie bały :oops: I oczywiście razem.
Mama w tym czasie demolowała dywanik w przedpokoju.
Nie, no fajnie jest...
:201461

Piękne wspólne zdjęcie :1luvu: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70067
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 01, 2020 9:30 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Szukałem w archiwum jakiegoś filmiku z Pasiem do wstawienia w wątku bazarkowym i przy okazji znalazłem dzieło ;) pt. "Obiad na dachu". Film powstał trzy lata temu, dachowce były jeszcze dachowcami. Nie wiem dlaczego Brat nie dostał jeszcze Oskara za rolę drugoplanową. :D

Wojtek

 
Posty: 27936
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 01, 2020 9:34 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

One tu wygladaja jak kociatka. Takie wypłoszki... ale już trójeczka. To niesamowite, jak sie zmienili na wyluzowane, pewne siebie koty...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88355
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto wrz 01, 2020 11:33 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Takie były biedne, dzikie... Zmieniły się wspaniale. Ale przyjaźń trwała już wtedy :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70067
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 01, 2020 11:47 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

jolabuk5 pisze:Takie były biedne, dzikie ... Zmieniły się wspaniale. Ale przyjaźń trwała już wtedy :D

Ale jakie zgrabne :D
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8884
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto wrz 01, 2020 11:48 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Ale cudny filmik <3
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto wrz 01, 2020 13:49 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Tak, dziękuję Wojtku za wspominki, aż mi się łza w oku kręci. Tam stoi klatka-łapka, Mamę łapaliśmy ponad rok :roll: , a Chłopaki chyba jajcarze jeszcze. Zaglądający za miską Bratu po prostu rozczula. Bo Bratu był straszna maruda, chodził i płakał, ja też bym chciał, ja też, nie mam domu...
Dzisiaj Bratu to kawał chłopa, na dzień dobry dwie saszetki muszą być, Pasio też!
Pada i pada i rosną grzyby pewnie. Trzeba będzie zajrzeć do lasu niebawem, może sąsiedzi mnie zabiorą, bo autkiem poza Wrocław to ja nie lubię.
Byle do jutra. Rano lecę przedyskutować z doktorką podawanie insuliny i zaczynamy.
Przedwczoraj Paś miał piękny cukier rano- 101 i pomyślałam sobie, że po co to całe leczenie. Ale jak się okazało, to nie był cukier Pasia, tylko mój :roll: . Przebiłam uszko na wylot i wydawało mi się, że ta kropla krwi na palcu to Pasia, ale niestety znalazłam dziurkę we własnym palcu :strach:
A dookoła domu ślimaki i pająki, piękne są!
Wczoraj wypróbowałam mój aparat z lombardu na pająku. O dziwo coś prawie ostro wyszło :P
Obrazek
Najprawdziwszy krzyżak, pospolite to, ale jakie pracowite :ok:

On jest koło furtki, obserwujemy się od tygodnia, ma na imię Berta, bo to dziewczynka, tkała. I jest w okresie godowym :wink: 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19247
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto wrz 01, 2020 14:03 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Jakie to były chudzinki! Ale Mama już miała to swoje zatroskane, matczyne spojrzenie :1luvu: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Wto wrz 01, 2020 14:18 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

czitka pisze:(...)
On jest koło furtki, obserwujemy się od tygodnia, ma na imię Berta, bo to dziewczynka, tkała. I jest w okresie godowym :wink: 8)

Pilnuj, żeby Ci nie uciekła, jak kiedyś ślimaki. :lol:

Wojtek

 
Posty: 27936
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 01, 2020 16:42 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Trochę historii. :)

24.04.2017 r. - narodziny Syna

05.06.2017 r. - po kilku podejściach, przy wielkiej pomocy ulvhedinn, został złapany na kastrację Pasio. Tzn. czitka i ulv złapały w nocy jakiegoś kota i myślały, że to Brat, a potem było tak:

Uwaga Ulv, nie mogę się dodzwonić!
To nie Brat!!!!! Brat siedzi na dachu. Jeżeli to nie Paskudnik (ogon lekko krzywy) to jest to czyjś kot, albo kotka......Uwaga!!!!!!!

viewtopic.php?p=11785133#p11785133

11.06.2017 r. - powrót Pasia z kastracji: viewtopic.php?p=11788641#p11788641 Jest tam też link do FB z opisem co Pasio robił u lekarza.

15.08.2017 r. - porównanie zdjęć Pasia przed kastarcją i po dwóch miesiącach: viewtopic.php?p=11829697#p11829697

13.10.2017 r. - złapanie Mamy, kastracja, wścieklizna ;), kwarantanna i pożar :strach:

29.12.2017r. - odszedł Obiś :(

20.02.2019 r. - kastracja Brata

Wojtek

 
Posty: 27936
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 01, 2020 17:32 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Trochę historii :D Fajnie :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70067
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 01, 2020 17:35 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Wojtek - kronikarz! :201421

Ja najbardziej pamiętam zgadywanie - czy to Paś, czy nie Paś... po tym jak zjawił się jakiś czas po odjajczeniu, już nieco upasiony.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35249
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto wrz 01, 2020 17:43 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

MB&Ofelia pisze:Wojtek - kronikarz! :201421

Ja najbardziej pamiętam zgadywanie - czy to Paś, czy nie Paś... po tym jak zjawił się jakiś czas po odjajczeniu, już nieco upasiony.

Nawet jest link do tego w poprzednim poście. :)

Wojtek

 
Posty: 27936
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 01, 2020 18:04 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

No tak, ja bym sobie nigdy tego nie poskładała datami, oj dzieło się :strach:
Ale tu mi się w domu dzieje teraz...Leje cały dzień, Chłopaki w domu i nagle, teraz, przed chwilą ktoś głośno wyje w przedpokoju. Ale jak głośno woła 8O ! Pędzę, a to Mama, która weszła od strony piwnicy i woła Chłopaków. Jestem!Jestem! Tutaj!!!! (czyli w przedpokoju). Pobiegli się przywitać, mizianki, ocierania, noski :1luvu:
Ale jak się okazało Mama przyszła z prezentem, przytachała z dworu upolowanego ptaszka :201416 :( , już nieżywy, ale przyniosła się pochwalić i podzielić ze wszystkimi...
Przyniosła, zostawiła, pomiziała się i pobiegła w ten deszcz gdzieś swoimi ścieżkami.
A Cosia niestety rozwaliła sobie taką dużą brodawkę na brzegu małżowiny usznej, pękła jej, krew się troszkę sączyła, jutro musimy do weta, pewnie umówimy się na drobny zabieg :roll: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19247
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto wrz 01, 2020 18:17 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Oj, dzieje się, dzieje. Może trochę spokoju by się przydało... :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70067
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 102 gości