Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 47

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 10, 2019 23:11 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Skłamałam nawet , że miałam w planach wyjazd z koleżankami do Pruszkowa do wspólnych znajomych ( nie wiem czemu mi ten Pruszków akurat wyskoczył ) ale i to nic nie zmieniło . W przyszłym tygodniu też nie mogę iść do szpitala bo w czwartek z Zuzią idę na badania i USG.
Przyszła nowa dziewczyna ale tylko na pół etatu więc więcej jej nie będzie niż będzie. Jutro ma być rano sama z jeszcze jedną jakąś nową panią . Pewnie jak przyjdę będzie sajgon nie do opisania. Dziś też nie wysilałam się za bardzo . Ta z rannej zmiany mięsa nie po donosiła a dup końcówek wędlin pozostawiła , że masakra. Brzydko mówiąc w d.....e to mam . Sory ale ciągle sprzątać po kimś nie będę. Nawet sera nie ukroiłam bo mi się nie chciało. Bardzo mnie bolał kręgosłup i powiedziałam , że odpuszczam.
A za ten wczorajszy dzień jestem tak wściekła , że aż dostałam gorączki i właśnie mam 38,1 *C i jak zazwyczaj jest mi gorąco tak teraz jest mi zimno i zaczyna mnie telepać. Zmieniam opatrunek bo antybiotyk brałam 50 min temu i idę pod kołderkę spać.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 11, 2019 5:15 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Gorączka to raczej nie jest reakcja na złość, tylko stan zapalny organizmu. Może nie pójdziesz do pracy, jak jesteś chora z gorączką, oby.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob maja 11, 2019 7:10 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa gorączka to kiepsko. Organizm walczy pewnie z tym co się z noga dzieje.
Siedź w domu kobito.wez na zadanie czy co tam.
I może rozejrzyj się za inna praca, tam gdzie cały zespół jakoś normalnie funkcjonuje i pracuje. Bo ta stokrotka z ta obsada a raczej jej brakiem to moim zdaniem do zamknięcia jest. :roll:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Sob maja 11, 2019 8:13 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Hej jak się dziś czujesz?
Gorączka to organizm walczy.
Może antybiotyk cos ruszył.
Póki nie jest mega wysoka to jest dobra.

Zdrówka dla was.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Sob maja 11, 2019 8:48 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ja czasami wchodząc na Twój wątek zastanawiam się dlaczego Ty tam pracujesz ? Ty tam nie pracujesz Ewa Ty się meczysz, tracisz zdrowie, myślę ze po tylu latach zarabiasz takie same pieniadzę ja nowicjusze którzy przychodzą. wiem to z autopsji. kiedyś jeździłam szkoliłam kierowników w nowych restauracjach. magazyn, personel ale tez uczyłam jak robić grafiki, płace itd.... i jak zobaczyłam stawke kierownika na start w nowej restauracji to mój nerw już sięgną zenitu. moje 12 lat doświadczenia było wyceniane marnie. postanowiłam zrezygnować z pracy po 12 latach. nie o pieniądzach mowa tutaj, ale raczej o Twoim zaangażowaniu, poświęceniu w prace przy jednoczesnej utracie zdrowia i nerwów.

wiem ze prace masz blisko, znasz ludzi, idzie kowalski i Ty wiesz ze on kupi 3 ćwiartki i 30dkg sera żółtego... wszystko rozumiemy, ale popieram Monike. powinnaś zacząć się rozglądać za inną pracą, nie wiem? sklep z odzieżą, kiosk nawet żabka. tam będzie lżej. widze jak u nas w pobliskiej żabce praca idzie płynnie, to są małe sklepy.


bardzo Mi Ciebie szkoda,bo widze ze cierpi Twoja noga, Ty się denerwujesz. znajdz złoty środek dla samej siebie, wyjdzie Tobie to NA ZDROWIE ! :1luvu:

Ściskam Cie
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob maja 11, 2019 10:56 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Moli25 pisze:Ja czasami wchodząc na Twój wątek zastanawiam się dlaczego Ty tam pracujesz ? Ty tam nie pracujesz Ewa Ty się meczysz, tracisz zdrowie, myślę ze po tylu latach zarabiasz takie same pieniadzę ja nowicjusze którzy przychodzą. wiem to z autopsji. kiedyś jeździłam szkoliłam kierowników w nowych restauracjach. magazyn, personel ale tez uczyłam jak robić grafiki, płace itd.... i jak zobaczyłam stawke kierownika na start w nowej restauracji to mój nerw już sięgną zenitu. moje 12 lat doświadczenia było wyceniane marnie. postanowiłam zrezygnować z pracy po 12 latach. nie o pieniądzach mowa tutaj, ale raczej o Twoim zaangażowaniu, poświęceniu w prace przy jednoczesnej utracie zdrowia i nerwów.

wiem ze prace masz blisko, znasz ludzi, idzie kowalski i Ty wiesz ze on kupi 3 ćwiartki i 30dkg sera żółtego... wszystko rozumiemy, ale popieram Monike. powinnaś zacząć się rozglądać za inną pracą, nie wiem? sklep z odzieżą, kiosk nawet żabka. tam będzie lżej. widze jak u nas w pobliskiej żabce praca idzie płynnie, to są małe sklepy.


bardzo Mi Ciebie szkoda,bo widze ze cierpi Twoja noga, Ty się denerwujesz. znajdz złoty środek dla samej siebie, wyjdzie Tobie to NA ZDROWIE ! :1luvu:

Ściskam Cie


lepiej bym tego nie ujęła
Ewuniu, zastanów się proszę
naprawdę nie warto się tak męczyć i poświęcać
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4005
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 11, 2019 11:39 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Przecież to nie o sklep chodzi, który Ewa ma bardzo blisko, tylko o ludzi tam "pracujących"
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76017
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 11, 2019 11:50 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

A ja myślę , że w moim przypadku gorączka jest spowodowana złością i nerwami a nie jakimś stanem chorobowym. Dziś po gorączce nie ma śladu i mam normalne 36,6 *C. Myślicie , że w innych sklepach jest tak fajnie , że są takie świetne załogi .......nic z tych rzeczy . Na początku zawsze jest fajnie i miło a schody zaczynają się później. Z perspektywy klienta widzi się tylko jedną stronę a ta za zwyczaj wygląda ładnie. To , że ludzie są tacy debilni i nastawieni tylko na zarobek niewiele dając z siebie zgodnie z powiedzeniem zarobić ale się nie narobić to już inna historia i to wcale nie wina sklepu. Ogólnie panuje opinia , że kasjer sprzedawca to taka dziunia z małym móżdżkiem przeważnie po podstawówce która się tylko do pracy w sklepie nadaje bo tu nie trzeba mieć wykształcenia. Prawda jest zupełnie inna bo to wymagający zawód i nie każdy potrafi go wykonywać. O zmianie pracy nie myślę bo wierzcie lub nie ale wszędzie jest tak samo. Tu mam blisko i to najbardziej mnie trzyma. Pół życia dojeżdżałam do pracy , zimą marzłam na przystankach i dojazdy czasami trwały wieki marnując tylko mój czas . Dla kogoś zmotoryzowanego nie robi to różnicy czy do pracy ma 500 m czy 5 km ale dla mnie to jest różnica. Ja jestem uzależniona od komunikacji i wcale nie chce mi się z niej korzystać.
Wybaczcie , że wylewam tu swoje gorzkie żale ale nie mam się komu wyżalić a jak tak sobie popiszę robi mi się ciut lżej. Ale chyba jednak nie powinnam tego robić bo to przecież kocie forum a nie zakompleksionych bab z problemami. Od dziś piszę tylko o Zuzi i Poli jak będę miała coś ważnego do przekazana.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 11, 2019 11:57 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:A ja myślę , że w moim przypadku gorączka jest spowodowana złością i nerwami a nie jakimś stanem chorobowym. Dziś po gorączce nie ma śladu i mam normalne 36,6 *C. Myślicie , że w innych sklepach jest tak fajnie , że są takie świetne załogi .......nic z tych rzeczy . Na początku zawsze jest fajnie i miło a schody zaczynają się później. Z perspektywy klienta widzi się tylko jedną stronę a ta za zwyczaj wygląda ładnie. To , że ludzie są tacy debilni i nastawieni tylko na zarobek niewiele dając z siebie zgodnie z powiedzeniem zarobić ale się nie narobić to już inna historia i to wcale nie wina sklepu. Ogólnie panuje opinia , że kasjer sprzedawca to taka dziunia z małym móżdżkiem przeważnie po podstawówce która się tylko do pracy w sklepie nadaje bo tu nie trzeba mieć wykształcenia. Prawda jest zupełnie inna bo to wymagający zawód i nie każdy potrafi go wykonywać. O zmianie pracy nie myślę bo wierzcie lub nie ale wszędzie jest tak samo. Tu mam blisko i to najbardziej mnie trzyma. Pół życia dojeżdżałam do pracy , zimą marzłam na przystankach i dojazdy czasami trwały wieki marnując tylko mój czas . Dla kogoś zmotoryzowanego nie robi to różnicy czy do pracy ma 500 m czy 5 km ale dla mnie to jest różnica. Ja jestem uzależniona od komunikacji i wcale nie chce mi się z niej korzystać.
Wybaczcie , że wylewam tu swoje gorzkie żale ale nie mam się komu wyżalić a jak tak sobie popiszę robi mi się ciut lżej. Ale chyba jednak nie powinnam tego robić bo to przecież kocie forum a nie zakompleksionych bab z problemami. Od dziś piszę tylko o Zuzi i Poli jak będę miała coś ważnego do przekazana.



ale dlaczego masz pisać tylko o kotach, jak takie wyrzucenie z siebie tego wszystkiego Ci pomaga

:201428 :201428
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76017
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 11, 2019 12:28 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Oczywiście Ewuniu, pisz o kłopotach, czasem takie wygadanie się rzeczywiście pomaga. Na pewno masz rację, że w każdym sklepie są dziś podobne problemy, bo brakuje ludzi do pracy. Może rzeczywiście sam rodzaj pracy (ciągle na nogach, duży wysiłek fizyczny przy dostawach) nie jest najodpowiedniejszy dla Twoich nóg, ale nie proponowałbym Ci zmiany zawodu, bo wydaje mi się, że Ty jesteś takim handlowcem z powołania, jak nie przymierzając pan Rzecki z Lalki :1luvu: Ty po prostu lubisz swoją pracę i potrafisz ją dobrze wykonywać. Jedyny problem to zespół, w którym brakuje właśnie takich osob jak Ty. Przychodzą przypadkowi ludzie, którzy patrzą tylko, żeby się nie narobić, a pracę w sklepie traktują jak coś przejściowego. Można tylko Ci życzyć pojawiania się sensownych współpracowników!
Moim zdaniem dobrze, że trochę odpuszczasz i nie starasz się zrobić wszystkiego idealnie, kiedy boli Cię noga. Powinnaś się oszczędzać i to jest jakiś sposób na dotrwanie do czasu, kiedy sytuacja się poprawi - zdrowotnie i personalnie. :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 12, 2019 9:23 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Zuzia chyba zdecydowanie lepiej się czuje. Wczoraj o 3 w nocy przyłapałam ją na chrupaniu suchego po którym nie było pawia . Dziś w nocy też chrupała suche, dokończyła miskę Poli choć swojego musika ledwo tknęła w ciągu dnia i nad ranem przyszła do mnie na poduszkę na mizianie. Dziś zamiast musa dostała Shebe filetówkę z kurczaczkiem i trochę zjadła doprawiając Felixem w pomidorach Poli. Pola zreflektowała się , że może niedługo nie mieć okazji zjedzenia mokrego więc jak tylko Zuzia odeszła ruszyła do miski. Teraz obie grzecznie poszły spać.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 12, 2019 9:25 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Fajnie, jak koty mają apetyt! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 12, 2019 9:32 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ja rozumiem Ewę, praca blisko domu to jest duży plus. Przyzwyczajenie też jest ważne i to że "wszędzie jest dobrze gdzie nas nie ma"
Stosunki w pracy tworzą ludzie i nie każdy jest tak pracowity i odpowiedzialny jak Ewa. W każdej pracy znajdzie się taki co tylko po łebkach wykonuje swoje obowiązki, zauważyłam że takich pracowników jest coraz więcej.
Ewuniu najważniejsza jest twoja nóżka i o nią dbaj.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26791
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 12, 2019 9:34 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

jolabuk5 pisze:Fajnie, jak koty mają apetyt! :D

Tak Zuzi apetyt mnie bardzo cieszy. I cieszy dodatkowo to , że znów zaczyna mieć ochotę na suche a dawno go nie jadła. Pola przy mokrym bardzo marudzi ale nie martwię się nią bo wiem , że często chrupie suche i pije dość dużo wody . Zuzia pija mniej niż Pola ale czasami też ją łapię przy piciu więc pije.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 12, 2019 9:41 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:
jolabuk5 pisze:Fajnie, jak koty mają apetyt! :D

Tak Zuzi apetyt mnie bardzo cieszy. I cieszy dodatkowo to , że znów zaczyna mieć ochotę na suche a dawno go nie jadła. Pola przy mokrym bardzo marudzi ale nie martwię się nią bo wiem , że często chrupie suche i pije dość dużo wody . Zuzia pija mniej niż Pola ale czasami też ją łapię przy piciu więc pije.

Mnie też cieszy apetyt moich futerek ale moje marudza. To co do tej pory lubiły jest be i już nie wiem co im dawać. Mięsko świeże ok ale już na drugi dzień jest fuj i tak wkoło. Dobrze że te wolno żyjące nie grymasza. :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26791
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 9 gości