MB&Ofelia pisze:Zmykam kąpu kąpu i do wyrka, bo jutro rano do roboty![]()
Może mi się przyśni jakaś suróweczka...
Smacznego wszystkim. I dobrej nocki.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:Zmykam kąpu kąpu i do wyrka, bo jutro rano do roboty![]()
Może mi się przyśni jakaś suróweczka...
Smacznego wszystkim. I dobrej nocki.
Aia pisze:A ja się "leczę" dipem czosnkowym![]()
Jogurt grecki (2/3), majonez (1/3) + dużo czosnku (sól,pieprz), to tego surowe warzywa, które maczasz w dipie i chrupiesz
Też zgłodniałam... a przed chwila jadłam![]()
Chyba więc pora spać
MB&Ofelia pisze:ewa_mrau pisze:olej
no to olej na patelnię
roztrzepać całe jajko w miseczce
stary chleb lub starą angielkę lub starą bułkę pokroić w kromki
zanurzyć w jajku i na patelnię-> znowu mniam
---
Mniam.
Można toto ulepszyć co nieco, dodając do roztrzepanego jajka jakieś zioła, pieprz, albo szczypiorek, itp. Albo jak robimy z chałki, dodać szczyptę cukru i cynamonu.Ziemosław pisze:Mój jedyny kontakt z czosnkiem miał miejsce w dzieciństwie, kiedy to próbowano podać mi z nim mleko. Nevermore
Aha. Mleko z czosnkiem to rzeczywiście fuj i bardzo fuj. Natomiast czosnek wspaniale pasuje do szpinaku. Polecam.
Moli25 pisze:Znacie Oglio olio?
Jak byłam u znajomych Włochów to myślałam że się nie najem tym spaghetti.
https://www.alemeksyk.eu/smaki-swiata/i ... oliwa.html
Aia pisze:[...]Tak jak do soku z cebuli i cukru![]()
![]()
mogę umierać a do ust nie wezmę ani nie powącham!
Moli25 pisze:[...]Chałka! 100 lat nie jadłam. Jutro kupie. Będzie na kolacje.[...]
Moli25 pisze:Jak już o szpinaku mowa, to dziś miałam w pracy naleśniki ze szpinakiem i serem feta
ewa_mrau pisze:Aia pisze:[...]Tak jak do soku z cebuli i cukru![]()
![]()
mogę umierać a do ust nie wezmę ani nie powącham!
swoją drogą to jeden z lepszych leków na gardło
---
MB&Ofelia pisze:Skończyło się na kupnej surówce ze sklepuBo gdyż albowiem późno doczłapałam do domu bo gdyż albowiem mieliśmy w pracy problem z kodowaniem alarmu (długa historia). No więc po drodze wparowałam do sklepu i chwyciłam gotowca. W smaku niespecjalne, gorsze niż własnej roboty, ale się zje
![]()
Chyba muszę kupić buraki, ugotować, zetrzeć na wiórki i wpakować w porcjach do zamrażarki. Tak na zaś.
PS. Ciekawe czy dałoby się dziś wykończyć wąteczek?
Użytkownicy przeglądający ten dział: haaszek, puszatek i 21 gości