MaryLux pisze:Mania się obijała
koty nigdy się nie obijają

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MaryLux pisze:Mania się obijała
MaryLux pisze:MB&Ofelia pisze:MaryLux pisze:MB&Ofelia pisze:Jeżeli lekcje dopieszczania kotka to jesteś usprawiedliwiona
No, w obu domach są koty...
Mania nie wyczuła? Nie strzeliła focha za obce zapachy?
Nie fochała. Przytuliła się.
mir.ka pisze:MaryLux pisze:Mania się obijała
koty nigdy się nie obijają
mir.ka pisze:MaryLux pisze:MB&Ofelia pisze:MaryLux pisze:MB&Ofelia pisze:Jeżeli lekcje dopieszczania kotka to jesteś usprawiedliwiona
No, w obu domach są koty...
Mania nie wyczuła? Nie strzeliła focha za obce zapachy?
Nie fochała. Przytuliła się.
bo biedną zaniedbałaś![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
klaudiafj pisze::kotek:
barbarados pisze::201461![]()
![]()
MB&Ofelia pisze:Mania. Wiesz ty co za niesprawiedliwność mię dziś spotkała? Chyba zostałam nikczęmnie oszukana![]()
Kichłam parę razy i Duża już panikuje okropecznie. Wzieła kfaśną tabletku i chciała mię do pysia wtyknąć. Ale się broniłam i nie otwarłam pysia, a ją tak trykłam łepkiem, że macała czy ma wszystkie ząpki. No to myślałam że już mię da spokój. No i dała, polazła do kuchni i dała mię troszku puszeczki. Nawet pomruczałam łaskawnie, że mię mniamuśności daje na przeproszenie. Ale jak amciałam to poczułam jakowyż dziwmny smaczek w puszeczkuNo i chyba mię wredmna @ oszukała!
![]()
![]()
Nie wtykła mię tabletku do pysia, to wtykła w puszeczkę!
![]()
![]()
Wymyślam właśmnie jak nasiusiać jej do buta. Bo kapcia ma na łapie i nie ma jak do niego nasiusiać.
Książniczka Ofelja znieważniona
mir.ka pisze:co robicie dziewczyny? miziacie się?
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
MB&Ofelia pisze:Mania. Wiesz ty co za niesprawiedliwność mię dziś spotkała? Chyba zostałam nikczęmnie oszukana![]()
Kichłam parę razy i Duża już panikuje okropecznie. Wzieła kfaśną tabletku i chciała mię do pysia wtyknąć. Ale się broniłam i nie otwarłam pysia, a ją tak trykłam łepkiem, że macała czy ma wszystkie ząpki. No to myślałam że już mię da spokój. No i dała, polazła do kuchni i dała mię troszku puszeczki. Nawet pomruczałam łaskawnie, że mię mniamuśności daje na przeproszenie. Ale jak amciałam to poczułam jakowyż dziwmny smaczek w puszeczkuNo i chyba mię wredmna @ oszukała!
![]()
![]()
Nie wtykła mię tabletku do pysia, to wtykła w puszeczkę!
![]()
![]()
Wymyślam właśmnie jak nasiusiać jej do buta. Bo kapcia ma na łapie i nie ma jak do niego nasiusiać.
Książniczka Ofelja znieważniona
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 30 gości