Nie jest dobrze
W sumie nie wydarzylo sie nic strasznego, nawet nie bylo tych najgorszych wiadomosci ktorych tak sie balam.
Ale wyzuta jestem z sil...
Wyglada bowiem na to ze zmiany w kregoslupie Lunka sa powazne, uogolnione i zadawnione.. Nie mozna wykluczyc nowotworu na podtsawie rtg, ale nie jest weidenty, to jest jakas nadzieja, pewnie ze tak.
Ale... kanal odzywczy rdzenia kregowego w odcinku krzyzowym zwlaszcza jest mocno zmieniony, przebudowany. To samo wystarczy by powodowac potworny bol, bol nasilajacy sie, prowadzacy to ostrego zespolu bolowego, chronicznego, na ktory niewiele mozna poradzic.
Mamy jeszcze zrobic rtg w pozycji strzalkowej aby obejrzec odcinek wyzszy, L, tam jest podejrzenie wysuniecia sie krazka. Tylko ze nawet jesli... To byloby pewnie przyczyna obecnego dramatu ale nie jedyna i nawet nie glowna przyczyna bolu na codzien.
Pozostaje leczenie paliatywne, zachowawcze.Czyli to co jest prowadzone i co jest nieskuteczne w kontrolowaniu bolu.
Sa wprawdzie nowe pomysly na ustawienie go i na pewno trzeba bedzie sprobowac, i to na "juz" ale nasze mozliwosci sa bardzo male. Wlasciwie nie wiadomo czy jeszcze sa i jak szybko sie skoncza.
To tez kwestia trudnych wyborow, podawania lekow nefrotoksycznych i drazniacych przy poglebianiu sie niewydolnosci narzadowej...
Nie wyglada to wszystko dobrze...
Nasz Uparciuch przesypia caly czas, troche juz sam je jak miska przyjdzie do niego, wciaz jest bardzo slaby i nie bardzo sie porusza.
W nocy przychodzi sie przytulic...trwa...