Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Cirillą

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 31, 2016 19:53 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Gosiagosia pisze:Ja też jestem zwolenniczką dobrego jedzenia ale moje koty czasami są wybredne :mrgreen:
Jedzą surowe mięsko i suche też, ale co do puszek to czasami mam problem. Moje mają spaczony smaczek, lubią Gourmety - paszteciki i musy, Shebę też mus, Applawsa ale tylko pate, lubią karmy Rossmanowskie Whinston. :mrgreen:


Ale jak lubią mięso to super :ok: :ok: :ok:

barbarados pisze::201461 :201461

:kotek: :kotek: :kotek:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sty 31, 2016 23:25 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

To ja się pochwalę. Sprezentowałam Stelli takie posłanko wykonane własnoręcznie:
Obrazek
Obrazek

I spi na nim! Niesamowite, Stella, która preferuje spanie na moich ubraniach w szafie i tekturowe pudełka, a wszelkie zakupione łóżeczka omija szerokim łukiem :D :piwa:
Chciałabym, żeby było trochę większe, ale mi się włóczka skończyła. To miało w ogóle być na drapak, na ulubioną platformę obu dziewczyn, ale jednak zostało na wersalce, bo się Stelli spodobało. Wypchałam tylko leciutko, złożonym czterokrotnie kawałkiem przescieradła (z którego jest też spód podusi), bo na drapaku nie chciałam układać wysokich poduszek, żeby było stabilniej. Jesli dalej będzie z tego korzystała, to może dodam trochę do srodka, czegos miękkiego. Muszę dokupić wełnę i działać dalej, rozgrzewka szydełkowa zaliczona, teraz czas na bardziej dekoracyjne wzory. Zrobiłam też mały kocyk, taki w sam raz żeby przykryć kota w transporterze.
Czego to człowiek nie wymysli jak ma wolne od pracy ;)
Ale naprawdę się cieszę, że Stella postanowiła skorzystać z posłania :1luvu:
Ostatnio edytowano Nie sty 31, 2016 23:35 przez KatS, łącznie edytowano 2 razy

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sty 31, 2016 23:25 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Wspaniałe posłanko :ok:

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Nie sty 31, 2016 23:32 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Dzięki Ty$ko! Geniuszem szydełka to ja nie jestem, ale lubiłam kiedys dziergać i postanowiłam sobie przypomnieć. I o dziwo się okazało, że dalej mi to sprawia przyjemnosć - podczas oglądania filmu np. Poza tym mam potrzebę kolorowych dodatków w tym przeraźliwie mdłym mieszkaniu. Nie mam wpływu na to, jakie mamy meble, bo wynajmujemy, podobnie nie mogę za bardzo zmienić narzuty na sofy, bo nie znalazłam jak dotąd nic wystarczająco dużego, co zakryłoby całą sofę, a zarazem chroniło przed pazurami - ale mogę kombinować z dodatkami. Na pewno następne produkcje nie będą aż tak kolorowe jak ta poduszka, ale trochę bym tu chciała ożywić nijakie pomieszczenia.
No a Stella nadal na posłaniu - niesamowite 8O

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon lut 01, 2016 0:24 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Masz talent :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon lut 01, 2016 9:46 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Ładniutkie posłanko! I takie tęczowe, kocham takie rzeczy :1luvu:
A zrobione własnoręcznie jest zdecydowanie fajniejsze, Nam daje satysfakcje i zwierzątka potrafią to docenić :D Kochana Stellunia :1luvu:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lut 01, 2016 12:55 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Dzięki! :D

Ja lubię żywe kolory i muszę być bardzo ostrożna, bo mam skłonnosć do przesady pod tym względem ;) Ubrania też wolę kolorowe, może niekoniecznie tęczowe ale w jakims mocnym i zywym odcieniu. Marzy mi się znalezienie gdzies narzut na sofy, jakichs jasnych, kremowych czy beżowych i wtedy mogłabym dorobic jakies fajne poduszki - rude albo czerwone, albo różnokolorowe. Bo teraz mamy zamiast sensownych narzut na jednej sofie kołdrę, a na drugiej dwa różne koce - jedyne kryterium to była ich grubosć i ochrona przed pazurami. Gdybym mieszkała na własnych smieciach to bym się takimi pierdołami nie przejmowała aż tak bardzo... Te sofy są okropne, skórzane, wszystko jest na nie za małe i się zeslizguje. Miałam już taką niby fachową narzutę, wiązaną na dole, dobraną specjalnie pod model sofy - niestety na niej koty się slizgały i zniszczyły pokrycie bardziej niż bez niej. A srednio mi się marzy kupowanie na koniec nowych sof...
W każdym razie jakbym znalazła jakies jasne narzuty, dopasowane do drapaka ;) to dalej mogłabym się bawić z wystrojem mieszkania, żeby to miało ręce i nogi.

A wczoraj wieczorem położyłam się wczesniej spać - koty oczywiscie urządziły sobie wyscig z mordobiciem na moim łóżku. Kiedy jednak się zmęczyły bieganiem położyły się w dwóch rogach łożka, patrząc na siebie i czasem powarkując... potem Ciri przysunęła się troszkę, żeby dosięgnąć ogona Stelli... i jeszcze troszkę... i jeszcze... aż było tak (zdjęcia robione po ciemku tylko z lampą błyskową, ale cos mam nadzieję widać):
Obrazek
Niech was nie zmyli to wspólne leżenie, tutaj co chwila prały się po pyskach ;)

A potem, zmęczone, zasnęły:
Obrazek
I to już mnie zaskoczyło.
Pospały tak z 15 minut, po czym Ciri zorientowała się, że spi obok wroga i poszła na drugi kraniec łóżka. Potem jeszcze kilka razy zmieniały konfigurację, zawsze z daleka od siebie, aż w końcu rozeszły się do tradycyjnych miejsc snu: Stella do szfy, mała na drpaak.

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon lut 01, 2016 16:03 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Ja za to przepadam za kolorami natury, stonowane, spokojne ;) Im mniej kolorowego, tym lepiej. Dlatego mój pokój bywa ponury ;)

O proszę, widać że dziewczyny się docierają. I chyba już najgorsze za Wami, co? :)

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Pon lut 01, 2016 16:15 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Ja bardzo lubię też żywe kolorki. Tzn. w mieszkaniu tak, w strojach niekoniecznie. :lol:
O, koteczki razem, suuper! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 01, 2016 16:29 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Czesc Kasiu i dziewczęta :mrgreen:
No macie sie fajnie!
Widzę dziewczyny sie docierają, fajnie razem wyglądają :mrgreen:
Normalnie sama przyjemność patrzec na nie :mrgreen:

Bardzo ładne legowisko, mimo ze ja do "kolorowych" osob nie należę :mrgreen: to podoba mi sie super! A Stella bardzo ładnie na nim wyglada :kotek:

Ostatnio oglądałam na YT jak Ciri warczała :ryk: strach sie bać :strach: Hihihihi

Ah zdjecia śliczne :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon lut 01, 2016 22:14 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Ty$ka pisze:Ja za to przepadam za kolorami natury, stonowane, spokojne ;) Im mniej kolorowego, tym lepiej. Dlatego mój pokój bywa ponury ;)
O proszę, widać że dziewczyny się docierają. I chyba już najgorsze za Wami, co? :)

Chyba tak, choć ciągle się obawiam co będzie jak Ciri urosnie na tyle, żeby się skutecznie odgryźć ;)
Kolory natury (takie jesienne zwłaszcza) też lubię, ale np. nie ma to jak czerwona kiecka. Albo buty :D

kalair pisze:Ja bardzo lubię też żywe kolorki. Tzn. w mieszkaniu tak, w strojach niekoniecznie. :lol:
O, koteczki razem, suuper! :D

No razem, razem, blisko, choć non stop się leją. Czasami aż się boję jak Stella małą docisnie do podłogi 8O ale nie interweniuję dopóki się krew nie leje ;)

Moli25 pisze:Czesc Kasiu i dziewczęta :mrgreen:
No macie sie fajnie!
Widzę dziewczyny sie docierają, fajnie razem wyglądają :mrgreen:
Normalnie sama przyjemność patrzec na nie :mrgreen:
Bardzo ładne legowisko, mimo ze ja do "kolorowych" osob nie należę :mrgreen: to podoba mi sie super! A Stella bardzo ładnie na nim wyglada :kotek:
Ostatnio oglądałam na YT jak Ciri warczała :ryk: strach sie bać :strach: Hihihihi
Ah zdjecia śliczne :1luvu:

Dziękuję za miłe słowa! :oops: Dziewczyny się docierają i wycierają sobą podłogi ;) Ciri tak warczy zawsze jak zdobędzie jakis wyjątkowo atrakcyjny łup. Przy większosci zabawek już nie warczy, ale czasem przy wędce z piórkami - nauczyłam się tak manewrować wędką, że bawimy się naraz z Ciri i Stellą. Jednak zabawa się kończy jak Ciri łapie pióra, bo już ich nie pusci - zaciska z całej siły szczęki i warczy za to tak aż strach! I czasem przy jedzeniu smaczków, które obie uwielbiają nałogowo, też włącza warczenie.
A Stella wygląda ładnie zawsze ;) ale fakt, do pyszczka jej w tylu kolorach ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon lut 01, 2016 22:49 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

No widzisz ?
Masz za darmola :
Walki bokserskie
Froterowanie podłogi
Firmę ochroniarska - sasiedzi pewnie myslą , że masz pitbula :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon lut 01, 2016 22:53 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

O, jaka fajna podusia.
Żywe kolory ja również lubię.
Rozejrzę się za wełną więc ;)
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Pon lut 01, 2016 23:02 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Nie tylko froterują podłogi - również wymiatają wszelkie smieci i kurz spod szaf, szafek i łóżek, bo mała potrafi się tak spłaszczyć, że wszędzie wlezie ;) A sąsiedzi pewnie myslą, że to pitbul i co najmniej dwa rottweilery :ryk:

Kotimont - tylko uważaj w trakcie szydełkowania, bo koty bardzo chcą pomagać :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto lut 02, 2016 11:39 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

:kotek: dzien dobry dzis :kotek:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 34 gości