Elisha i Beniamin cz. V

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 26, 2014 15:46 Re: Elisha i Beniamin cz. V

ojoju. Tulę mocno, oby wyszedł po tym teraz obecnym. Silny mężczyzna, da radę. Ty też. <3 <3 <3 nie martw się :*
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pt wrz 26, 2014 15:53 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Wyrzucam sobie, że jestem beznadziejną matką, skoro pod moim okiem jeszcze mu się pogorszyło :( wielkie zaskoczenie, bo nawet wczoraj rozmawialiśmy i Antoś sam stwierdził, że lepiej mu się oddycha, bo nie ma tego napadowego kaszlu. Dzisiaj jechałam spokojna do lekarza, że pewnie przez weekend jeszcze mu każą poleżeć w domu i potem będzie już git. A tu taka niefajna sprawa :placz:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 26, 2014 16:00 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Milena!!!!! Nie gadaj bzdur! Jedyna w tym wina i nieświadoma jest lekarza który przepisał antybiotyk który nie zadziałał. Przecież każda z nas wie że wszystkie kończyny byś sobie dla niego odcięła. Natychmiast przestań nawet myśleć takie herezje, strasznie mi przykro że młody musi spędzić weekend w szpitalu ale Twoja wina w tym jest ŻADNA.
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pt wrz 26, 2014 16:06 Re: Elisha i Beniamin cz. V

:( ja ostatnio mam zmniejszone poczucie własnej wartości, stąd pewnie wszystko biorę do siebie :( Tak chciałam, żebyśmy spędzili rodzinny weekend przed wylotem męża. Razem, wspólnie, jakieś pieczenie ciasteczek, domowa pizza. No to nam się trafiło :( Tak mi go żal...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 26, 2014 16:08 Re: Elisha i Beniamin cz. V

zróbcie imprezę z planszówkami w szpitalu :mrgreen:

a zaniżone poczucie własnej wartości to Ci do niczego niepotrzebne, daj Beniowi do zjedzenia, jemu nic nie zaszkodzi :D Super laska jesteś i wspaniała matka, kocia i ludzka. Nic tylko podziwiać!
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pt wrz 26, 2014 17:41 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Milena, babino! Co Ty wypisujesz.
Można z Ciebie tylko brac przykład, że tak pięknie wszystko ogarniasz mając tyle spraw na głowie. A takie smutki biorą się stad, ze idzie jesień i każdy łapie dołek. Dzieci chorują, nawet na te najbardziej odporne przychodzi kiedyś czas. Spokojnie, jest pod najlepszą opieką lekarzy :)
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pt wrz 26, 2014 19:56 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Dokładni . zawalił lekarz , nie Ty . Pewnie dał antybiotyk o tzw szerokim spektrum . I nie trafił .
Za zdrowie , :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: A Ty jesteś wspaniałą osobą :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt wrz 26, 2014 20:59 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Uszki do góry. Czasami tak bywa, nie ma tak dobrze że każde lekarstwo na 100% zadziała. Gdybyś była złą matką, to byś czekała jeszcze tydzień czy dwa, zanim byś poszła z młodym do lekarza.
Przytulam mocno :201481 i wielkie kciuki za zdrówko :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35118
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt wrz 26, 2014 21:06 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Milenka, dopiero co mówiłam Ci na FB, że jesteś istna Superwoman, że to wszystko ogarniasz i podtrzymuję to co powiedziałam!
Nie Twoja wina, że lekarze nie znają się na lekach :evil:

Biedny synek :( Trzymam kciuki za niego!
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob wrz 27, 2014 9:59 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Milenko, podpisuję się pod tym co napisały dziewczyny. Jesteś super mamą, kobietą, osobą!!!. Nie obwiniaj się, bo jaka Twoja w tym wina?. Podawałaś Antosiowi antybiotyk, który miał zapisany, prawda?. Nic więcej zrobić nie mogłaś kochana. A to, że Antoś mówił iż lepiej się czuje, to tak w chorobie bywa, że niby czujesz się lepiej, a wcale tak nie jest :( Niech Antosiek szybciutko dochodzi do zdrówka, a Ty nie obwiniaj się, proszę <3
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob wrz 27, 2014 11:58 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Dziewczyny maja rację.
To wina lekarza, a nie twoja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob wrz 27, 2014 20:42 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Jak tam Młody dzisiaj, Milenka?
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob wrz 27, 2014 20:44 Re: Elisha i Beniamin cz. V

:?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:
:201428

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob wrz 27, 2014 22:05 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Cześć, przepraszam że się nie odzywałam, ale dzisiejszy dzień to bieganina między szpitalem, a sklepami, no bo Adam wylatuje już w poniedziałek i musi kupić sporo rzeczy. Bardzo mi miło, że się o nas dopytujecie. Antoś wydaje się być zdrowszy, choć bardzo boli go ręka, w której ma wenflon. Co prawda nic nie spuchło, nic nie sinieje i podejrzewam, że po prostu mu niewygodnie. Ale cały czas mówi, że go boli. Odrobiliśmy dzisiaj lekcje, zaległości z ubiegłego tygodnia mamy nadrobione. Kolejny raz utwierdziłam się w przekonaniu, że nie mogłabym być nauczycielem. Nie mam cierpliwości...

Milena: Jesteś lekarzem to będzie "You are a doctor". Czyli jak będzie "czy jesteś lekarzem"?
Antoni (modulując głos na pytający): "You are a doctor???" :ryk: :ryk: :ryk:

Na pocieszenie, po wieczornej wizycie pojechałam sobie kupić buty https://www.venezia.pl/uploads/products_mid/569210_STR-BR__1.jpg, a na zakończenie dnia mąż zabrał mnie na sushi. Ostatnia nasza kolacja przed wyjazdem...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 27, 2014 22:10 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Za zdrowie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 1146 gości