♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥

[Milena_MK]

Ja bym się chyba nie zdecydowała skoro są takie warunki, ale ciężko mi się wypowiadać z perspektywy osoby, która już ma pracę...

[aannee99]

Do pracy rodacy Decyzja łatwa nie była, biłam się z myślami i wyobrażałam sobie jakie tam warunki muszą być, że tak gorąco i w ogóle, ale doszłam do wniosku, że naprawdę byłoby chyba nie na miejscu to, że odmówiłabym choćby zobaczenia jak praca tam wygląda, gdy pracy potrzebuję, prawda?. Nasłuchałam się, że warunki fatalne, że w lato ... tragedia na hali, ale jak nie zobaczę sama, to pewności miała nie będę, prawda?. Dzisiaj na 14 tą jadę na szkolenie. Pan z Agencji Pracy pytał o rozmiar buta i wzrost, bo kupi jakieś buty robocze i ciuchy ...

[ab.]

Powodzenia i oby warunki nie były tak tragiczne.

[vanesia1]

Ja też trzymam kciuki - daj znać

[Annaa]

Powodzenia ! może faktycznie nie będzie, aż tak źle

[mir.ka]

sprawdzisz sama i będziesz wiedzieć jaką podjąć decyzję
powodzenia

[Spilett]

Aniu i jak? Faktycznie taka masakra na hali?

[Pako]

Mam nadzieję, że nie jest tak źle...

[Milena_MK]

Pewnie zmęczona po szkoleniu...

[aannee99]

Jestem, dotarłam do domu .. zmęczona Szkolenie - hmm, normalnie dzisiaj pracowaliśmy, było szkolenie BHP, na którym będąc i słysząc co ten Pan do nas mówił - miałam ochotę wstać, przeprosić i wyjść, bo wiele mówił o ucinanych palcach, miażdżonych rękach etc. Zapytałam czy często takie wypadki mają tam miejsce, Pan mówił, że bywa różnie. Tam są maszyny, jest bardzo gorąco, ta wełna .. Pomimo, że miałam dwie pary rękawiczek na rękach i takie coś na nadgarstek i do zgięcia ręki, to i tak mam pełno powbijanych tych paskudztw - nawet po prysznicu nic nie jest lepiej. Byłam dzisiaj na jednym z .. około 40 stanowisk?. Jest ich naprawdę dużo. Wytłumaczono mi co i jak robić no i robiłam ... Dziewczyny mówiły, że normy jakie trzeba zrobić są bardzo duże, ale to wina ludzi, bo zasuwali i pokazywali, że potrafią ( nie dostali więcej pieniędzy za to, że dużo zrobili ).Tak więc szczypie mnie wszystko i piecze, łatwo nie jest. Prysznic w domu nie pomógł. Ponoć to mija, ponoć. Pracuje tam sporo kobiet, są też dziewczyny moim wieku, po kilka lat tam pracują. Niby idzie przywyknąć, ale same po każdej zmianie psioczą, że mają dość

Ciężko, ogólnie ciężko

Zwierzaczki takie stęsknione były jak wróciłam ... M. w domu jest około 19 tej, a ja wyszłam z domu o 13.30. Marcello cudownie miauczał jak weszłam do domu, gadał i gadał - chyba się żalił?. Tylko na co?. Zajrzałam do miseczki i PUSTO, nie ma żarełka. Pytam M. czy widział, że niuniek nie ma jedzonka, to powiedział, że myślał, że jedzonko ma Dałam saszetkę, kocio zjadło cudownie i przyszło na miziaki. Lunka dostała mięsko swoje, bo karmy nadal nie ma Jestem zła, kupiłam 2 lipca, a tu cisza. Napisałam do Pani, że już tej karmy nie chcę, że jeżeli teraz ją wyśle nagle, to nie odbiorę przesyłki!. Tak się nie robi

[Spilett]

Aniu, po 1) to przez tydzień w tej pracy tylko, tak? Dasz radę a po 2) to wełna mineralna to cholerstwo, kolega z pracy ostatnio cały dzień sobie to wyciągał z palców i nie mógł wszystkiego wydłubać... po 3) w sprawie karmy napisz do miejskiego rzecznika praw konsumenta, on/ona powie Ci jak postępować.

[aannee99]

Hej

Wszystko mnie piecze i szczypie Spać w nocy nie mogłam Myślałam o tej pracy i .. M. powiedział, że skoro faktycznie warunki tam są ciężkie, to nie powinnam tam pracować tylko dalej szukać pracy, no i liczę na to, że odezwą się z tej firmy, w której na rozmowie byłam ostatnio. W pewnym sensie, to cieszę się, że spróbowałam, że sama zobaczyłam jak tam jest, naprawdę.

[mir.ka]

Hej

Wszystko mnie piecze i szczypie Spać w nocy nie mogłam Myślałam o tej pracy i .. M. powiedział, że skoro faktycznie warunki tam są ciężkie, to nie powinnam tam pracować tylko dalej szukać pracy, no i liczę na to, że odezwą się z tej firmy, w której na rozmowie byłam ostatnio. W pewnym sensie, to cieszę się, że spróbowałam, że sama zobaczyłam jak tam jest, naprawdę.

pójdziesz tam jeszcze?

[aannee99]

Biję się z myślami, naprawdę. Mało spałam w nocy, bo wszystko szczypało i piekło. Warunki tam naprawdę są bardzo ciężkie. No i nie ukrywam, że po szkoleniu BHP boję się o siebie, bo to jakie sytuacje przytaczał ten Pan - urwane palce, zmiażdżone dłonie, jakieś upadki z wysokości i zabieranie przez karetkę do szpitala. Zdarzają się też pożary... ja nie chcę palca stracić czy ręki. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, naprawdę

[mir.ka]

Biję się z myślami, naprawdę. Mało spałam w nocy, bo wszystko szczypało i piekło. Warunki tam naprawdę są bardzo ciężkie. No i nie ukrywam, że po szkoleniu BHP boję się o siebie, bo to jakie sytuacje przytaczał ten Pan - urwane palce, zmiażdżone dłonie, jakieś upadki z wysokości i zabieranie przez karetkę do szpitala. Zdarzają się też pożary... ja nie chcę palca stracić czy ręki. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, naprawdę

na szkoleniach muszą przedstawiać takie rzeczy, żeby ludzie mieli świadomość co ich może spotkać jak nie będą uważać