Wasia i Kropka. A życie toczy się dalej.

» Nie kwi 27, 2014 10:45 Re: Wasia i Kropka - zagadka

Ja na Firefoxie i chyba nowej wersji forum nie widze żadnych reklam. A gdzie jest stara wersja forum?

» Nie kwi 27, 2014 10:50 Re: Wasia i Kropka - zagadka

mam firefoxa i wersję miau-testy - żadnych reklam

Stara wersja dostępna jest w panelu użytkownika, ustawienia prywatne, style - subsilver2

» Nie kwi 27, 2014 10:56 Re: Wasia i Kropka - zagadka

Widocznie tylko nasz "celebrytka/skandalistka" Zosik jest atakowana przez reklamodawców

» Nie kwi 27, 2014 11:13 Re: Wasia i Kropka - zagadka

Ja sobie wypraszam tę celebrytkę!

Skandal - owszem, tak, jak najbardziej. :mrgreen:

Kochani... łezka kręci się w oku.

Jeszcze kilka miesięcy temu ten pies siedział w melinie, jadł, co spadło ze stołu, był pojony alkoholem, nie wychodził na spacer, był bity, kopany i poniżany.

Dla takich zdjęć, dla takich widoków - warto to wszytko robić...

Dziękuję Wam za wsparcie.

Wzruszyłam się...

nioooooo
to jest z całą pewnością TO

Ja też tam chcę...

Piękne psiunio, w pięknej okolicy i w kapitalnym towarzystwie.
Czego chcieć więcej?
Żeby to już na zawsze:)
Aż trudno go będzie stamtąd zabierać, no bo gdzie taki dom znaleźć.

Kurna chata - ten PIES jest piękny.
Tylko "bleszczaci na oba oczy" mogą tego nie widzieć.

Bandi jest tak piękny, że zapiera dech.
Zdjęcia i sceneria tysz piękne, ale Bandi to jest PIES!
PAN PIES !

Hmmm, piękny jest, ale potrzebuje domu, który zrozumie, że on musi mieć jasno określone granice

. Bo takiego psa co śliczny i rwie serducho łatwo "zepsuć" niestety.
Posłałam mój grosik na maj.

Alienor - jesteś niemożliwa i nie do ocenienia.

Taki dzwoneczek z Ciebie.
Dźwięczy i cały czas robi swoje.
Kto ma uszy i oczy ten doceni.

Dziękuję, że jesteście, pamiętacie o Bandisiu i cały czas nas wspieracie.

Alienor ma zupełną rację.
To piękny i mądry piesek, ale musi też mieć mądry dom. Stanowczy i wiedzący jak postępować z psem po traumie. Albo chętny się nauczyć i to od zaraz.
Z relacji dt wynika, że Bandiś szybko się uczy, jest przyjazny, dobrze funkcjonuje z innymi psami, z kotami, z dziećmi, ale traumę mimo wszystko widać.
Warczy przy misce, w ogóle często powarkuje, ale nie wynika to z agresji, a z chęci asekuracji.
Czasem warczy na facetów (facet się nad nim znęcał, więc pewnie dlatego budzi się w nim strach).

Domek musi być mądry. Na razie nawet głupiego nie ma na widoku...

Jeżeli przylezę dzisiaj do domu o sensownej porze, to wdrożę w życie pomysł Neigh i napiszę maila z info o tym, że piesek szuka domu.
Opiszę Bandisia, wrzucę zdjęcia, wyślę do kogo się da i poproszę o przesłanie dalej (więc nie zdziwcie się, jeżeli do Was też dotrze).
Im więcej osób prześle do swoich znajomych, a znajomi do znajomych, tym większa szansa, ze przeczyta to ktoś, kto się zakocha.
Neigh w ten sposób znalazła pieskowi dom.

Ja się nie chce wymądrzać - bo psa na oczy nie widziałam.
Fajnie jednak byłoby, gdyby ( bo skoro warczy przy misce ) - gdyby spróbować karmić z ręki.
W sensie micha w ręce i podawać , podawać, podawać.
Potem można by przejść do dokładania do stojącej na podłodze już michy - baaardzo smakowitych kąsków.

Droga żmudna - ale u mnie się sprawdziła przy pewnym psie. Dawno temu.
Żeby było śmieszniej to był PUDEL :twisted:

BIAŁY , miniaturowy i harpiowaty .
Nie powiem , że zrobiłam z pudelsa anioła, bo byłaby to nieprawda.
No ale pozwalał podchodzić do miski i dokładać pyszności.
:ok:

PS
Bez pyszności w ręce była klęska.

Wow

Ależ on jest zjawiskowy!
Zaciskam kciuki za dom, mądry dom :ok:

Dostałam maila - puszczę oczywiście, aczkolwiek musiałby to być cud......takie maile nie raz nie dwa już puszczałam....

Wasia i Kropka. A życie toczy się dalej.

Kto przegląda forum