solarie pisze:Swoją drogą czytałam dzisiaj z ciekawości na Zooplusie opinie o tym żwirku Cat's Best Nature Gold i nadal mam wątpliwości. Pojawiły się opinie, cytując: "Używam tego żwirku od dobrych kilku lat ( co najmniej 5-7) i niestety od jakiegoś czasu znacznie obniżyła się jego jakość. Dużo gorzej się zbryla a przy czyszczeniu kuwety kule się rozpadają na drobne kawałki. Kiedyś zbrylał się super. Poza tym chyba dużo szybciej jego "ziarenka" rozpadają się w miał, bo czasami tego pyłu w kuwecie mam mnóstwo i przy czyszczeniu kuwety wybieram go łopatką. Wydaje mi się również, że bardziej się nosi (kiedyś się nie nosił w ogóle)."
I teraz sama nie wiem, bo za jakiś tydzień-dwa muszę złożyć zamówienie gdzieś i któryś żwirek wybrać. CBE+ kupowałam na Allegro, 40l za 79zł, na Zooplusie ten Nature Gold za 40l wychodzi 119zł, więc to 40zł różnicy. Jeśli jest dobry, to jestem skłonna tę różnicę wydać, ale jeśli zapłacę te 40zł więcej i znowu dostanę pylący się wór miału, a w kuwecie rozpadające się bryły jak teraz przy CBE+ to chyba mnie szlag trafi...
Nie pomogę, bo mój kupowany był w Niemczech.
No ale towar z Zooplusa też stamtąd przyjeżdża...
Tak czy owak mnie trafił się bardzo dobry.
bez porównania...z krakvetu dostawałam właśnie miał i dlatego kupuję w zooplusie, nie zauważyłam żeby był zmiałowany, a że się nosi...to nie wina żwirku tylko kocich łapek 
W Zooplusie jeszcze nigdy nie kupowałam żwirku, bo CBE+ był tam droższy niż na Allegro. Chociaż jeśli jest szansa, że te żwirki mają "niemiecką" jakość, to lepiej wydać te kilkanaście złotych więcej.
Dwa razy droższy od Cat's Besta, ale jeśli cena idzie w parze z jakością... Ja cudów w kuwecie nie potrzebuję, bo to w końcu tylko kuweta. 
Noszenie się żwirku mi nie wadzi, mam obok kuwety zostawioną zmiotkę z łopatką i przy sprzątaniu automatycznie zmiatam co zostało na dywanie. Zależy mi tylko na tym zbrylaniu, bo denerwuje mnie to rozwalanie się brył, potem cała łopatka mi się oblepia od tego mokrego żwirku, a w kuwecie zostają takie małe zanieczyszczone zlepki, których nie sposób usunąć. 
ale na dwie kuwety ten żwirek mi starcza na cztery miesiące bo z niego nie ma wcale odpadów wszystko zbryla się na beton a gówienka oblepia jak plastelina i wyrzuca się tylko "brudy" reszta zostaje czyściutka...i wyrzuca się do toalety 
na jednego kota to na pół roku spokojnie taki worek wystarczy
Najwyraźniej hiacynt wodny, z którego budki i koszyki są zrobione trafił w jego gust smakowy, bo teraz zamiast się na drapaku bawić to siada i go skubie... Normalnie jakby mu zęby wychodziły. Nie wiem co z nim jest, że on wszystko gryzie - mojego laptopa, nogi od stołu, pudła, teraz drapak... Normalnie jakbym go głodziła. 
Wnęki są fajne, bo je można właśnie jak widać zagospodarować w najróżniejszy sposób.