Rudi i Pysia II :) Docieramy się! FOTKI

moje koty w nocy to śpią :lol:

Plisss...powiedz, że żartowałaś? :mrgreen:

Shira spodnie są na Allegro za znacznie niższą cenę, tylko rozmiar L.
Ale to sklep, więc może mają inne rozmiary?
Zobacz!

W nocy ploluje się na stopy albo sprawdza się tożsamość tych co się z nimi śpi.A potem można się zgubić na korytarzu i nie trafić do sypialni..i zrobić straszliwą histerię z tego powodu.
Tak pracuje przyzwoity kot w nocy! :mrgreen:

Sprawdzę.
Kotkins jakbyś u mnie w nocy była

Tylko epizodu z gubieniem się u nas nie ma - każdy trafia gdzie należy a jak ludzka pozycja uniemożliwia ułożenie się na piersi Rudi zaczyna odwracanie łapką za tzw łeb :ryk:

Nic straconego ,weź persa.Tylko one potrafią się zgubić w 80-metrowym mieszkaniu!

Jeszcze jedno z wczoraj - ofutrzone paluszki :1luvu:

Mamy w domu takie. Niektóre biale ,niektóre niebieskie:)
Mamy też sliczne,różowe stópki u Felixa no i słodkie łapki ze zmarszczkami poziomymi u jamniczka.

Komplet łapek.

Śmierdzą siuśkami.Boskie są!

Shira Pyśka to mieszanka tylko czego z czym??Coś z norwega, coś z normalsa...persa chyba nie???

Pysia jest miksem Norwega z dachówką.
A kota pilnującego jedzenia też macie, hę? :twisted:

w nocy się śpi będąc owiniętą wokół szyi pańci w przypadku kluski lub wyciągniętym wzdłuż panci koniecznie przytrzymywanym zdrętwiałym ramieniem tejże pańci :mrgreen:

aktywność rozpoczyna się około godziny 5 rano :mrgreen:

uczta rzymska,zupa nalana,azymut wystaje,kot lezy i sie nie zbiera. Cuda!
Moje tez w nocy spia,
wtrel na moich stopach,koniecznie przygniata
a chila na podusi koniecznie od str twarzowej
jak sie przekrecam na drugi bok to wzdycha,wstaje
i szczud£uje mi nad g£owa na str twarzowa,
jeszcze zwyczajowy baranek w nos,trzy obroty
i juz mozna rozpoczac przedsenne mruczenie,
no chyba ze zmienie bok

Agul-ko u nas o 5 to się idzie spać lub intensywniej miziać i dopiero po tym spać :mrgreen:

Bosko Dunku masz :1luvu:

A z Rudim to najzabawniejsze, że jakby tą zupę czy też mięsko z niej mu dać to on i tak powącha...błee i nie ruszy :ryk:

Jestem absolutnie przekonana, że do kocich kabanosów z Lidla dosypują kokainy, marychy albo heroiny!!!
Moje koty jak jeden mąż ( to są baby, więc: jak jedna żona)siedzą i się wdzięczą do drzwi szafki zawierającej kabanosy.
Pies też je uwielbia.Idę upiec młodemu sernik do szkoły a potem robię tzw "test Felixa",jeśli rudzielec zje- idę na policję! :mrgreen:

Mój rudy jest niejadkiem.
Wszystkie rude tak mają?Rudi też?

Reszta to "jadki".
Jamnik to "superjadek".Zjada wszystko ,zawsze i ma wzorową ,czystą michę od rana do nocy!

Rudi też nie jest żarłokiem -sama się dziwię skąd on te 8 kilo nałapał :roll:

Jest wybredny, nie jada ludzkiego jedzenia, mięsko tylko surowe no i chrupki. Jak trafił do schronu, nie jadł w ogóle przez 4 dni - to go chyba zresztą uratowało bo trafił na DT.
Kabanosów żadnych jeszcze nie ruszył, zresztą przestałam kupować już dawno, nie pamiętam czy z Lidla też były. Pysia je ładnie, choć jak na pannę śmietnikównę też jest zadziwiająco wybiórcza :wink:

Zatem karmię je tym samym.
Pies nasz ś.p. był za odkurzacz -jadł wszystko i w każdej ilości i o dziwo nigdy nie był otyły :roll:

a moje koty tp złodzieje...
Chili zjadła Michałowi wędlinę z kanapki bo sie zapatrzył w telewizor :twisted:

a potem wychłpetala zupeę jarzynową z miseczki co została resztka
i stygła przed włozeniem do lodówki....
wychłeptała rzadkie i wywlokła na podłoge fasolkę szparagową i pozarła.... :evil:

Trelek tak nie kradnie bo jest jełopa

U nas pingwin jest domowym MPO. On też rano, gdy zadzwoni budzik, ładuje się na klatę z piersiami i wylizuje szyję. Reszta pogania, gdy się wstanie, by michy napełniać.

Rudi i Pysia II :) Docieramy się! FOTKI

Kto przegląda forum