Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

[moś]

Acha
ps a gral go Kaliszanin w filmie O ile dobrze kojarze

[Hańka]

Nie wiem, kto grał, ale zrobił to świetnie. Nienawidziłam Tomaszka serdecznie

[casica]

Nie wiem, kto grał, ale zrobił to świetnie. Nienawidziłam Tomaszka serdecznie

Poza Barbarą N., chyba wszyscy nienawidzili Tomaszka

[Hańka]

Nie wiem, kto grał, ale zrobił to świetnie. Nienawidziłam Tomaszka serdecznie

Poza Barbarą N., chyba wszyscy nienawidzili Tomaszka

I niejaką Olesią Chrobotówną

[Kicorek]

O czymś nie wiem?
Przecież Ty już byłaś skuszona i jak każdemu gościowi przysługuje Ci nawet wybór potrawy sztuk 1, słownie: jeden

Wiesz, moje plany wystawowe zależą od pewnej futrzanej panienki i jej stosunku do chęci posiadania dzieci.
Ale jako widz wybiorę się tak czy inaczej. Dziękuję za zaproszenie.
Ja nie umiem wybierać potraw. Zjem wszystko byleby bez mięty i truskawek.

A ja mogę i z miętą, i truskawkami

Dzień dobry poza tym, bo ja tu tylko od czasu do czasu i cichcem

[casica]

O proszę, w takim razie ayran nie będzie przymusowy

edit: Justyna zawsze można usunąć, np. wyprawić do mamusi gdzie będzie się czuł prawdziwie bezpieczny
Jesli zjedziecie na wystwę

[magdaradek]

a ja chciałam podziękować za przemiłą gościnę dzisiejszą casicy i justynowi

możecie zazdrościć, bo spróbowałam przepysznego pasztetu autorstwa casicy, no palce lizać!!! mniammmmmmmmm

wszystkie koty cudowne, Puti dystyngowana, urocza panienka o buzi kociątka, Zawieszka dostojna dama z dłuuuuuuugimi nogami aż do samej ziemii Rysia-Misia kochana i ujmująca, no a Druid.....echhhhhh uosobienie piękna, łagodności i proludzkiej postawy

Kasia, jak tylko weszłam do domu to koty rozpoczęły koncert, gdyż poczuły karmę. Zaczęliśmy od saszetek, była totalna aprobata, miseczki wylizane do czysta bardzo, bardzo dziękuję

[Kicorek]

O proszę, w takim razie ayran nie będzie przymusowy

edit: Justyna zawsze można usunąć, np. wyprawić do mamusi gdzie będzie się czuł prawdziwie bezpieczny
Jesli zjedziecie na wystwę

Ja nie mam co wystawiać, mogę przyjechać jedynie towarzysko

I mam pytanie, bo od dawna mnie to nurtuje - skąd imię Putita? Bo mam skojarzenia...

[casica]

Magda, ja się bardzo cieszę, że nas odwiedziłaś (Justyn też się cieszy) i mam nadzieję, że niedługo jakoś odwiedzisz nas znowu No i cieszę się bardzo, że Twoim kotkom smakowały saszetki, aż miło posłuchać. Tak wiem, też słyszałam, że istnieją wszystkojedzące koty

Kicorku, wystawianie nie jest obowiązkowe Towarzyskie wizyty zaś jak najbardziej wskazane (nie powiem, że obowiązkowe bo jakoś to nie brzmi dobrze).

A imię Putita słusznie Ci się kojarzy Bo jak miał mieć na imię piwniczny wycieruszek? Poza tym Putita tak słodko brzmi że już jakoś w ogóle mi się nie kojarzy ze swoim pierwotnym znaczeniem. A i tak ją wołąm - Puti, Puti, więc przyjmijmy że jest to po prostu słodkie imię, słodkiej kotki

[Kicorek]

Dobrze, że nie wybrałaś wersji polskiej

[anulka111]

Do pasztetu bede wzdychac.....ale wyprawa do Łodzi na razie dla mnie nierealna jest Ale bede pamietac na zapas

[Marcelibu]

To ma być Tomaszek????

Nie, to jest kot z hodowli od MariaD . Czyli miaukun. Nie wiedziałaś?

Piękny jest! I te oczy bursztynowe ...

[anulka111]

To ma być Tomaszek????

Nie, to jest kot z hodowli od MariaD . Czyli miaukun. Nie wiedziałaś?

Piękny jest! I te oczy bursztynowe ...

Jakbys tego miaukuna chciala wystawić,to sedziowie klase musieliby zmienic

Jak mozna wspominać ,ze ktos jadl ten pasztet-slinotoku dostalam,rozumiem,ze biedny koteczek jadl ok,ale ludz....no to juz dla mnie za wiele

[Avian]

edit:
Avian - tiramisu, jednak jeśli przyjedzie gdy będzie ciepło, nie zrobię z obawy przed jakąś zjadliwą salmonellą, natomiast zaproponuję w zamian creme au caramel, który jest (moim zdaniem) znacznie ciekawszy w smaku; no dobra, albo Avian wybierze sobie coś innego.

Avian na wystawę w Zgierzu przyjedzie, a co
A zamiast tiramisu, hmmm ... coś równie słodkiego, bez rodzynek, kokosa czy tez innych owoców utopionych w cieście (chociaż i tak tiramisu niewiele zastąpi moze coś kawowego innego? )

Aż mi się słodkiego zachciało, idę na pączka

[anulka111]

edit:
Avian - tiramisu, jednak jeśli przyjedzie gdy będzie ciepło, nie zrobię z obawy przed jakąś zjadliwą salmonellą, natomiast zaproponuję w zamian creme au caramel, który jest (moim zdaniem) znacznie ciekawszy w smaku; no dobra, albo Avian wybierze sobie coś innego.

Avian na wystawę w Zgierzu przyjedzie, a co
A zamiast tiramisu, hmmm ... coś równie słodkiego, bez rodzynek, kokosa czy tez innych owoców utopionych w cieście (chociaż i tak tiramisu niewiele zastąpi moze coś kawowego innego? )

Aż mi się słodkiego zachciało, idę na pączka

Ja jak sie robil sezon salmonellowy -robilam tort z biszkopta i kremu-moj krem to na gesto zrobione niemieckie budynie polaczone z masłem samym-salmonelli nie ma i mozna sie objadac do woli ......robilam dwa rodzaje kremu-albo taki prawie gorzki, bo sypalam porzadnego kakao,albo takie z waniliowych budyni-proste i smaczne