Prawie w porządku.
Halisia chora, ale ma apetyt i na razie czuje się w miarę dobrze. Jak się naje i wygrzeje, to nawet na rozrywki się Halci zbiera.
Leon, Tośka-Antośka i Czesia stanowią trio nie do zdarcia. Wzajemne podgryzanie sobie szyj, odgryzanie łapek czy przeloty w wiatrem w futrze to ich codzienność.
Tośka-Antośka raczyła pozwolić się złapać i wyciąć.
Masza ma do zrobienia paszczękę, musimy wyrwać dwa ząbki - ale poza tym Masza kwitnie. Śpi w łóżku, albo na szafie.
Maryś - niestety nie schudła


Czesia rośnie i rośnie - szykujemy się do sterylki i operacji oczków.
Eda śpi na łóżku i ma wszystko gdzieś

Mamy nowego tymczasowicza - na prośbę annskr mam psa, a właściwie sunię, zdjęcia na wątku: viewtopic.php?f=1&t=122271&start=255 (post drugi od góry).
Piesa ma być u nas dwa tygodnie.