Kuba i Rosen oraz... Yuki...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 17, 2010 17:34 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Postępy Yuki
Yuki to taka mała kokietka :wink: Chodzi za nami po mieszkaniu, sprawdza, czy dobrze wykonujemy nasze obowiązki, ale kiedy chcemy ją pogłaskać, to Yuki... zadziera ogonek do góry i powolutku odchodzi :lol: Yuki lubi, jak się za nią wolno idzie, nawołując pieszczotliwie, a my jak wariaci tak za nią chodzimy :lol: Po przejściu kilku metrów panienka daje się przekonać, zatrzymuje się i można ją głaskać lub złapać :lol: Teraz nie mamy już problemów z jej łapaniem 8) Yuki nadal jest bojaźliwa i nie zaufała nam całkowicie, ale jest przy tym bardzo ciekawska i ta ciekawość pcha ją do przełamywania strachu 8) Z dnia na dzień widać postępy 8) Panienka jako jedyna prawie codziennie śpi z nami - w nogach łóżka, ale jednak na łóżku 8) Kilka razy położyła się wyżej i spała przytulona do mnie :mrgreen: Kuba i Rosen czasem do nas dołączą, ale zwykle wybierają inne, ciekawsze miejsca do spania :wink:
Ostatnio edytowano Pt gru 17, 2010 17:36 przez mmk, łącznie edytowano 1 raz

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt gru 17, 2010 17:35 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

mmk pisze:Dlaczego ta myszka była tak szczególna?

Wydarta na maksa, w ogóle już myszki nie przypominała ani niczego innego :-(
Obrazek
Ta w środku :twisted:
Mru też mnie kokietuje - czasami ma moje kicianie głęboko gdzieś :twisted: i tez muszę za nią chodzić

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 17, 2010 17:38 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Aha- czyli po prostu ukochana, ulubiona... To faktycznie ciężka sprawa :roll:

Yuki zawsze ma w poważaniu nasze wołanie - chyba, że wołamy z kuchni i towarzyszy temu charakterystyczny dźwięk nakładania jedzonka :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt gru 17, 2010 17:39 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

mmk pisze:Aha- czyli po prostu ukochana, ulubiona... To faktycznie ciężka sprawa :roll:

Yuki zawsze ma w poważaniu nasze wołanie - chyba, że wołamy z kuchni i towarzyszy temu charakterystyczny dźwięk nakładania jedzonka :wink:

Nooo, zależy jakiego jedzonka :lol:
Tak, najulubieńsza :-(
Ma dwie identyczne ale w innych kolorach i to już kompletnie nie to :-)
Secret radziła mi zrobić przeprowadzkę - wtedy na pewno by się znalazła ale nie planuję :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 17, 2010 17:41 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Każdego :mrgreen: Zawsze świeżo nałożone jedzonko ma większe wzięcie, choćby to było dosypanie chrupek do miseczki, która nie była pusta :lol:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt gru 17, 2010 17:43 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

jozefina1970 pisze:Secret radziła mi zrobić przeprowadzkę - wtedy na pewno by się znalazła ale nie planuję :-)

To może chociaż przemeblowanie albo gruntowne porządki - takie z odstawianiem mebli i zaglądaniem w każde miejsce i w każdą szczelinę :twisted:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt gru 17, 2010 17:46 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Chrupek tak - ale na przykład dźwięk otwieranej lodówki kompletnie jej nie interesuje :lol: A co za tym idzie moje żarcie też nieszczególnie :mrgreen:
Gruntowne porządki :evil: ;-)
A do odstawiana mebli to niestety, silnej, męskiej ręki potrzeba :twisted:
Dzisiaj parking odgarniałam i mam dosyć :lol: na przesuwanie mebli się nie piszę. Wszystkie meble mam raczej nie do podłogi, znalazłabym. Głowę dam sobie uciąć, że jest pod lodówką ale na to nic nie poradzę :-(

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 17, 2010 17:47 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

A czymś długim spróbować się nie da? Patyczek jakiś, czy cóś? :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt gru 17, 2010 17:51 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

No nie bardzo, już tam gmerałam taką długą, drewnianą łopatką ale tam trudno manewrować w tym kącie a może się gdzie zaparła :lol:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 17, 2010 17:56 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Kotem ją postrasz, może sama wyjdzie :wink:


W kwestii jedzonka - wracamy do mięsa... Zrobiliśmy mały eksperyment i przerzuciliśmy kociaste na chrupki dla oszczędności czasu i pieniędzy. Raz dziennie dostawały mięso a resztę czasu chrupały. Eksperyment trwał bardzo krótko... Po powrocie do domu po 12-14 godzinach nieobecności (praca, praca, praca... :roll: ) można było paść z braku możliwości oddychania... Latem pewnie dałoby się to wytrzymać, ale teraz okna mamy całkowicie zasypane i nie da się otworzyć :roll: Wróciliśmy do mięsa i znów można normalnie oddychać, a zawartość aromatyczna i ilościowa kuwet nie zwala z nóg 8) Mam wrażenie, że to, co byśmy zaoszczędzili na karmie w całości zostałoby wydane na żwirek :wink: Eksperymentom na razie dziękujemy :wink: Ale są też złe strony - mam dziś do pokrojenia 6 kg mięsa :roll: :lol: Czas zacząć :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt gru 17, 2010 18:00 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Nie wiem, moja je suche i saszetki i spoko... No, ale jest jedna

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 17, 2010 18:03 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Aaaaaa. tu jesteście? :mrgreen: Można? :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt gru 17, 2010 18:05 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Obejrzałam sobie futra :) Oba śliczne ale... Kuba....kwintesencja kota w kocie :1luvu: :1luvu: :1luvu: Doczytam w miarę czasu ;)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt gru 17, 2010 18:10 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Witaj Shira! :D Oczywiście, że można! :D Dziękuję w imieniu Kuby :wink: Futerka mamy obecnie trzy - trzecie niby tymczasowo, ale chyba zostanie na dłużej (zdjęcie Yuki-tymczaski jest na poprzedniej stronie :wink: )

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt gru 17, 2010 18:15 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Doczytuję pomału :) Yuki tez niczego panienka :1luvu: I oczywiście jeśli masz ochotę zapraszamy do nas :)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 420 gości