Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 24, 2011 15:00 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

Widzieliśmy Mru i jeszcze raz dziękujemy :)

Bardzo dużo ludzi zgłasza problemy - jest dużo zwolenników konkurencji i równocześnie oddawanych głosów.

Szkoda że watek o głosowaniu spada a ważne byłoby czasem poinformowanie o aktualnym stanie np. może dobrze byłoby wpisanie tam np. że ktoś głosował im który był.. a nie tak jest jest do tej pory, że na wątku wpisujemy się na zmianę tylko ja i NITKA-KARINKA czyli Gosia :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 24, 2011 17:23 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

Ja jak tylko sobie hasło tam przypomnę to od razu głosa szczelę :ok: :ok: :ok: :ok:

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw mar 24, 2011 22:26 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

Dostaliśmy banerek:
graszka-gn pisze:Bierzcie banerek!
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=13353][img]http://miau.strefa.pl/Krakvet-KAN.jpg[/img][/url]

Linkowanie bezp. do ankiety./icon_mad.gif[/img]


i jeszcze jeden:
barba50 pisze:Też popełniłam banerek, a nawet dwa (na bazie banerka z wcześniejszego głosowania dla Sandomierza) :wink:

Mały (może być na dogo)

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=13353][img]http://wstaw.org/m/2011/03/24/bandogokrak.jpg[/img][/url]


I większy 420 x 90 (jak ktoś ma więcej miejsca w podpisie - ten bardziej widoczny)

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=13353][img]http://wstaw.org/m/2011/03/24/banerkrakradom.png[/img][/url]


kussad pisze:Przed chwilą sytuacja na Krakvet wyglądała tak:

Głosowanie na schronisko które otrzyma pomoc - marzec 2011

Schronisko dla Zwierząt w Toruniu 306 46%

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Radomsku 278 41%


Korespondencja i inne kontakty.
Pisałam że codziennie sprawdzam czy coś do mnie przyszło... nie wiadomo czy Amerykanie w ogóle się odezwą...
Muszę uporządkować własną pocztę bo znowu przez różne subskrypcje i przekierowywanie z innych adresów mam bardzo dużo nieodebranych maili!
Czekam na kilka ważnych odpowiedzi i zaczęłam się zastanawiać jak robię ja – czy rzeczywiście zawsze się odzywam.
Pogubiłam się zwłaszcza na NK – nie wiem czy odpowiedziałam na wszystkie wiadomości.... Różnie bywa z moim odpisywaniem na listy i w ogóle odzywaniem się zwłaszcza gdy działo się coś ważnego ale zawsze zwracałam uwagę czy ktokolwiek gdzieś zauważył moją nieobecność, czy zapytał jak się czuję.... oczywiście niecodziennie...
Teraz utrzymywanie kontaktu ułatwia internet ale niestety nie wszyscy go mają więc pozostaje telefon albo spotkanie osobiste!
Często o efekcie najważniejszych spraw zawiadamiam całkiem krótkim SMS bo wiem że ktoś czeka na informację a bywam w miejscach czy z osobami, przy których nie mogę lub nie chcę rozmawiać, czasem pora jest nieodpowiednia albo wręcz ktoś jest poza zasięgiem, oczywiście wszystko zależy od tego jak ktoś mi jest bliski... ale nie od nastroju... szersza relacja przeważnie w mailu będzie gdy już jest lepiej i mam więcej czasu i ochoty...

Znowu czekam na jeszcze innego maila i jeśli odpowiedź byłaby pozytywna to zobaczycie najstarsze zdjęcia Mikunia a może Autor sam je wklei :)

Wątek Krakvetu ożył - widzę ślady mojej korespondencji :wink:

Poodwiedzałam na dogo różne koleżanki ale Gosia, która też nas tutaj odwiedzała milczy od ponad miesiąca. Zawsze razem brałyśmy udział w różnych krakowskich akcjach kocio-psich... :(

Akcja zabezpieczania zwierzaków została rozpoczęta - małą zakropiłam Fiprexem!

Nie tknęłam swoich najpilniejszych spraw, które chciałam przygotować na sobotę. Trudno idę spać - jestem sową i rano będę nieprzytomna, maluszki mnie wołają a TZ chyba już zasnął :oops:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 25, 2011 9:10 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

Myszolandia pisze:Współczuję CI w pracy,co kawałek jakiś problem


Czas na poranną herbatkę i na moment dziś się pojawiam :)

Wiesz najważniejsza jest dobra rzeczowa współpraca i atmosfera a razem w problemami sobie poradzimy. Przy okazji powstaje instrukcja obsługi programu a to jest bardzo ciekawe.

...... Muszę pomyśleć co dalej! Zmieniają pracę po kolei osoby, z którymi dobrze się współpracowało – niezależnie od wieku znajdują sobie lepszą pracę i odchodzą. Studenci też po zakończeniu studiów szukają czegoś zgodnego z kierunkiem wykształcenia i zainteresowaniami.. Inny kolega ma coś z kręgosłupem i zastępuje go ten, z którym pracowałam od dwu lat gdy miałam spiętrzenie prac a potrzebowałam męskiego wsparcia... wiedział już na czym to polega... Niestety w dziale jest coraz mniej mężczyzn i trudniej znaleźć kogoś do pomocy nawet na zasadzie dyżurów...

............
Porzeczki posadziłam w niedzielę i zabezpieczyłam kopczykiem bo pączki puściły pędy i liście a na to jest stanowczo za wcześnie bo są zimne noce.
Spróbuję dowiedzieć się w szkółce o odmianę, których może być kilka a na etykiecie tego nie określono.

Krakvet stan aktualny:

25032011 8:48

Głosowanie na schronisko które otrzyma pomoc - marzec 2011
Schronisko dla Zwierząt w Toruniu 328 46%

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Radomsku 290 41%
:(

Muszę już znikać :wink:

Pozdrawiamy Was serdecznie
Ewa & Choco & Miki
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 25, 2011 18:53 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

Śliczny banerecek :1luvu:

O,szkoda,że ci ludzie odchodzą
Ode mnie z pracy jak jeszcze pracowałam w starej pracy to też odeszli niektórzy co bardzo fajnie mi się z nimi pracowało i super się dogadywaliśmy ,tak,że i ja zarobiłam i oni zarobili i był święty spokój,a praca to była na akord
Potem podochodziły osoby,zwłaszcza jedna,gdzie wybierała sobie najlepszy towar jaki był i non stop kłótnie
Tylko ja w międzyczasie ten gorszy też brałam i niejako się "w nim wprawiłam",więc dałam radę

Alle bym się napiła kompotu z porzeczek,z takich z krzaczka
U mojej ciotki jak jeszcze mieszkałam były 3 krzaki czarnych i 2 czerwonych,mniammmmm

Szkoda,że Radomsko przegrywa tak :(
No,ale i tak są de best,to jak nie teraz jeśli już to w następnym głosowaniu wygrają
Najważniejsze,że się nie poddają po przegranych

O ,kurde,zapomniałam zagłosować :oops: zaraz ino się "obrobię z postami i wątkami" pójdę zagłosować

A co do kontaktów,to ja też ,zwłaszcza na nk ostatnio poluźniłam,a to z prostej przyczyny,braku czasu,ale na wiadomości i na fb staram się odpowiadać na bieżąco

Coś jeszcze miałam napisać i zapomłam :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt mar 25, 2011 18:53 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt mar 25, 2011 22:18 R<input class=

Wczoraj za dużo czasu poświeciłam na zajmowanie się głosowaniem i dziś muszę nadrobić różne zaległości.

Wspominałam kilka dni temu, że muszę sobie odpowiednio posortować wykazy. Próbowałam do tego wykorzystać inny program genealogiczny ale tam wcale nie widzę możliwości utworzenia wykazu wszystkich osób a tym bardziej zaimportowanie tego do Excella. Zdecydowanie lepszy jest ten wcześniejszy program do prowadzenia na stacjonarnym komputerze drzewa zaimportowanego z Gedcomu.

Mam inne pomysły –
Mam do wyboru wydruk Word skrócony do linii głównej albo zabawę w kopiowanie z czegoś takiego jak pokazywałam każdego poszczególnego wydarzenia i daty do oddzielnych komórek – cały pierwszy wiersz kopiuje mi się w Excell do pierwszego wiersza, drugi do drugiego i tak dla każdej osoby czyli bzdura.

Mąż niczego nie wymyślił tylko mnie podsumował – poradzisz sobie ze wszystkim – oczywiście że tak, inaczej nie byłabym bardzo upartym Koziorożcem. :twisted: Syn też nie zna tych programów i niczego nie doradzi gdy ich nie widzi.

Spróbuję bardzo szybko znaleźć Sławka – może coś wymyśli.
Ostatnio w tym samym dniu, w którym otrzymał ode mnie maila odesłał mi kolejną wersje wykazów przerobioną wg jego pomysłu. Zobaczę może właśnie jest na czacie na poczcie albo na Fb! (znasz Go z mojego profilu :wink: )...

Musze to mieć gotowe na rano a w tej chwili ktoś mnie liże w łokieć… a właśnie odkryłam kolejną rzecz, która mi nie działa po aktualizacji wyszukiwarki wrrrr… :evil:
Możliwe że po prostu skompletuję sobie różne wydruki zwłaszcza że nie wiadomo czy już nie przyjechały do archiwum mikrofilmy, które zamówiłam dla mnie i Sławka.

Niestety nie ma w tej chwili nikogo na czacie a jest za późno na rozmowę przez telefon :twisted: :twisted:

Wiecie jakiej długości jest skrócony wydruk z częścią moją i rodziny bratowej, który ostatnio dostałam od Roberta - 7 arkuszy A3 czyli prawie 3 mb.... ups fajnie będzie mi się to rozkładało w archiwum... :twisted: a narazie mam problem natury towarzyskiej - wszystko mi przykrył dywanik i mruuuuuczy :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 26, 2011 10:47 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

Ja próbuję zagłosować,ale error mi wyłazi,więc na razie musze odpuścić i poczekać aż mi się odpali,bo głos normalnie zaznaczam i jak robię na "wyślij" to najpierw zamula ,a potem ten error jest i o

O,ja to z tymi wordami i innymi exelami to się nigdy nie bawiłam,więc dla mnie to czarna magia

Powiem CI,że w tej chwili nie kojarzę go w ogóle,bym musiała wleźć na fb i luknąć

Hahaha,dywanik żada,żebys odpoczeła od tego znakiem tego :mrgreen:

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob mar 26, 2011 16:10 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

Sylwik oprócz oglądania Sławka i Krzysia jakbyś mogła porozsyłać , wydarzenie do jeszcze większej ilości osób. Poszukam tekst lepszy dla neutralnych w stosunku do zwierząt, wracam tam i popiszę dalej,
Bardzo dużo ludzi - 1073 nie potwierdziło jeszcze nawet udzialu w wydarzeniu :( , może przydałoby się odnaleźć ich inaczej.
Spróbuj głosować z innych wyszukiwarek i ujawniaj się na głównym wątku przy okazji zeby go podciągać j był dłuzej widoczny.
Później przejde na normalny komputer bo to mnie tylko denerwuje ale jest i działa chociaż wcale mnie nie słucha :twisted:
Co widzisz podczas głosowania - oczka ankiety czy wyniki?, może nie jesteś zalogowana?

Sprawdzałam rozsyłanie wydarzeń na FB i jak do wszystkich to do Ciebie też :D
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 27, 2011 15:13 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

A nawet jeszcze nie obejrzałam Sławka I Krzysia,porozsyłałam na razie po ludziach co mam z miau,a dzisiaj jak tam przysiądę to wezmę się z jeszcze więcej ludzi

Słońce,jak sie okazuje ,nie tylko ja miałam problem z głosowaniem,bo długi czas po wgrywaniu się głosu wczytywało ,żeby potem pokazać ten komunikat

" Fatal error: Maximum execution time of 30 seconds exceeded in /home/forum/forum/viewtopic.php on line 827 "

A na wątku głównym nie mam się co ujawniać ,bo zamknięty

Wczoraj mi załapało głos ,bo zadziałało tak jak powinno,najpierw oczka a potem wyniki
A wcześniej tak się działo jak pisałam wyżej

Do mnie zaproszenie doszło na luzie
Obrobie się z wątkami i dalej puszczę :ok: :ok: :ok:


Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie mar 27, 2011 21:34

Wkleiłam to też na główny wątek w ramach "pilnowania " go.

Nie wiecie przypadkowo czy coś się zmieniło w ustawieniach na NK. Dość dawno tam nie pisałam niczego na PW ale zawsze zapisywała mi się kopia. Teraz chciałam wysłać to samo wg gotowego wzoru do następnej koleżanki z jeszcze innego forum i niczego nie ma :oops:

Dobrze że miałam zapisaną w Word gotową treść :wink:
Teraz używam opcję "zapisz" a później wysyłam.

Tam się nie wylogowałam, przyszłam tutaj i na inne fora - zauważyła mnie koleżanka z klasy bo równocześnie była aktywna więc dostała poszerzona odpowiedź :twisted:

Koleżanki z dawnych czasów ożywionej działalności i psich spotkań poodchodziły na inne forum i do każdej muszę odzywać się oddzielnie.

Do znajomych z genealogii albo wręcz z mojego drzewa, z którymi odkryliśmy inne wspólne zainteresowania - zwierzęta muszę pisać trochę więcej, nie wystarcza tylko to co na FB :twisted:

Miałam drobną wpadkę - w nocy zajęłam się dłużej Krakvetem a rano pierwsze co usłyszałam to było pytanie jak mi wyszły zdjęcia i praca w archiwum a ja nawet ich nie zgrałam na komputer, kolejne pytanie czym w takim razie zajmowałaś się przez pół nocy? - korespondowałam w sprawie głosowania :oops: :oops: :oops: :ryk:

Mam nadzieję, że dziś nie zapomnę o gotowaniu - wczoraj przypomniałam sobie o wyłączeniu gazu po 3 godzinach ale niczego nawet nie przypaliłam :oops:

Widziałaś –
Na FB o 23:30 jest lepiej:
477 osoby wezmą udział
Ale 2.694 osoby nie odpowiedziały
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 28, 2011 12:52 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

a w wysłanych Ci nie pokazuje tej wiadomości? powinno

Ja co do znajomych to będę ukracać listę o tych co w ogóle się nie odzywają,nie zapytają co słychać
Od czasu zaproszenia cichociemno z ich strony

Planowałam wsyzstkich usunąć i od nowa zapraszać tylko tych z którymi mam kontakt,tylko w ten sposób nie zapamiętam kogo miałam,musze pomysleć nad tym

A na fb jeszcze dzisiaj nie właziłam,bo nie miałam kiedy nawet,zaraz wszystko poodrabiam,oglądania,odp. na wiadomości itp


Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon mar 28, 2011 15:22 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

Nie miałam na myśli głównego wątka na Krakvet bo jest zamknięty tylko na naszym forum :)

Na NK jest informacja o wysłaniu PW i wszystko co powinno właśnie w "wysłanych" tylko bez treści wiadomości :)
Muszę odezwać się ponownie do koleżanki ale przez forum bo maila nie udało się wysłać - może po prostu zmieniła adres :)

Ludzie nie przestają mnie zadziwiać – w archiwum okazało się że nasz statyw jest uszkodzony. Nie mam pojęcia kto i kiedy go używał tylko dlaczego nawet jeśli wyrwał jedną z części nie włożył jej do futerału – teraz muszę gdzieś zdobyć coś nadającego się do sztukowania wrrr..... przestanę pożyczać sprzęt.... :evil:

Muszę iść do banku – kartę płatniczą mam ważną do IV2011. Nowa nie przyszła i za kilka dni może się okazać że zostałam bez łatwego dostępu do własnego konta a TZ śmieje się ze mnie i mówi o powrocie dobrych czasów finansowego uzależnienia od Niego....

Telefon mi się wygłupia – nie mam pojęcia czy jako drugi odebrałam tylko raport czy coś innego mi się przypadkowo niechcący skasowało zanim to zdążyłam przeczytać... ani nie ma śladu po wysłanej wiadomości i jej treści... :wink:

Nie ma to jak reinstalacja systemu – w nowym nie otwiera mi się bardzo ważny dokument a wydruku z datą sporządzenia oryginału nie mogę znaleźć!
W nowej wyszukiwarce dużo plików mi całkowicie przestało działać...

Kudłaty zwierzak prawdopodobnie pojechał dziś na wycieczkę i wrócą po pracy wieczorem..... hi, hi, hi – po bieganiu po suchych trawach i łąkach a niewykluczone i wskoczeniu do wody za patykiem muszę ją dokładnie przeglądnąć z powodu kleszczy. Do łóżka chociaż na moment wiadomo że nam wskoczy a jestem bardzo przeczulona na tym tle...

Nie lubię wiosennej zmiany czasu zwłaszcza w momencie gdy trochę zarywałam noce. :oops:

Gdzie te czasy gdy wychodziłam z domu bardzo wcześnie bo gdzieś wyjeżdżałam o 5 rano albo wyruszaliśmy w świetle latarek na nocne podejście na Babią Górę żeby zdążyć ze szczytu albo podejścia zobaczyć wschód słońca – może pamiętacie cykl zdjęć z tamtej wyprawy. Właśnie wtedy w naszym towarzystwie tzn. mnie i syna mąż nareszcie po raz pierwszy zobaczył na własne oczy „morze mgieł”.... :D
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 28, 2011 22:35 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

Koresponduję sobie dalej ale nawet nie dostaję zwrotnych odpowiedzi czy zagłosowano albo chociaż próbowano!

Czy robiłyście sobie kiedyś backup?
Przekopuję własne posty na konkurencyjnym forum w poszukiwaniu koleżanki, która prawdopodobnie zmieniła swój adres maila a trafiam na poradę, do której gdybym się dostosowała 4 lata temu może zachowałabym część bloga.

Można trafić na ciekawe wspomnienia sprzed lat – okazuje się że przy okazji wspólnego udziału w głosowaniach rozmawiałyśmy jak w 2007 roku zakładałam watki i próbowałam korespondować z moderatorem tamtego forum, którego znałam osobiście, na temat możliwości dołączenia ich forum do akcji Krakvetu co okazało się bezskuteczne a także że goście z naszej galerii wprost mi odmawiali tak samo jak rezygnowały z udziału w tej akcji i inne koleżanki :(

Nie wiem czy na jeszcze innym forum, o które też prosiłam Koleżankę, którą spotykałam na spacerkach z Choco i jest tam znana ukazała się prośba o głosowanie.
Jestem też na tym już kolejnym forum ale niczego nie mogę znaleźć - może szukam w niewłaściwej rasie :(
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 29, 2011 15:21 Re: Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

Zdenerwowałam się na dogo – koresponduję z koleżanką, z którą od dawna uczestniczymy w tych akcjach na innym forum i nie daję rady mimo kilku prób wysłać odpowiedzi wrrrr........ tylko co to za odpowiedź na którą się czekało natychmiast a otrzymuje ją w nocy.....
Jeśli wogóle dam radę ją wysłać:
„You have reached your stored private message quota and cannot send any further messages until space has been created.”

W nocy usiłowałam popracować i nie udało mi się wysłać żadnej zaliczki – we wszystkich umowach był błąd w nr rachunku... może dzisiejsze podejście będzie bardziej udane bo w mailu dostanę prawidłowe dane i 26 cyfrowe nr!

Karta płatnicza ma termin do końca kwietnia więc mam spokojnie zaczekać na nową.

Misia została wieczorem przeglądnięta ze wszystkich stron i wyczesana z czego była baaardzo zadowolona.
Kleszcza nie znalazłam żadnego ale rzepów tych ostrych, po których kiedyś długo nam się ksztusiła wyczesałam bardzo dużo.
Wieczorem powtórka operacji bo w gęstym podszerstku i troszkę dłuższym futerku bardzo łatwo mogłam coś przeoczyć...
Najpierw podczas wieczornego spacerku realizujemy najpilniejsze plany – odbieramy zamówioną kolejna dawkę Fiprexu i karmę... :)

Ciekawe jak długo zwierzaki pozwolą mi popracować na komputerze gdy dziś i jutro będę sama w domu :twisted:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 48 gości