gigakot, mikrokot i mechakot. Koty piwniczne :(

Anda powiedz gdzie ta przepaść. Może ja skorzystam... :crying:

pomponmama pisze:Anda powiedz gdzie ta przepaść. Może ja skorzystam...

nie być głupia, kto nas tu będzie rozbawiał do łez :mrgreen:

nie skacz, proszę, wszystko minie złe, jak wszystko zresztą.
A jakby co tu tu u mnie same przepaście jak okiem siegnąć. Ja stosuję ćwiczenia oddechowe a od dzisiaj będę czytała Twoje posty

Trzymam kciuki :ok:

Powtórzyłam mechatemu testy na FIV i Felv, wyszły negatywne

czyli istnieje szansa, że kiedyś go wyleczymy.
Póki co ma znowu katar, świszczy mu w oskrzelach i ropieje oko

cud miód

Anda pisze:
pomponmama pisze:Anda powiedz gdzie ta przepaść. Może ja skorzystam...

nie być głupia, kto nas tu będzie rozbawiał do łez
nie skacz, proszę, wszystko minie złe, jak wszystko zresztą.
A jakby co tu tu u mnie same przepaście jak okiem siegnąć. Ja stosuję ćwiczenia oddechowe a od dzisiaj będę czytała Twoje posty

przeczytaj post pomponmamy o szczurze w wątku Rudiego, będziesz wycierać monitor :lol:

Kciuki za Elviska są :ok:

I może trzeba zmienic tytuł waku skoro Mechaty się NIE wyprowadza :wink:

15pietro a może on ma jakąś alergię? :roll:

Bo aż się wierzyć nie chce że taki ciągle zaglucony w warunkach domowych. No nie mówię, że ma alergie na koty :wink:

ale może na jakiś odświeżacz powietrza, albo na cos innego co masz w domu?

o nienienie, jeszcze nie

mam dziwne poczucie, że jak zmienię to doprowadzi mnie do szewskiej pasji w trzy sekundy.

pomponmama pisze:15pietro a może on ma jakąś alergię? Bo aż się wierzyć nie chce że taki ciągle zaglucony w warunkach domowych. No nie mówię, że ma alergie na koty ale może na jakiś odświeżacz powietrza, albo na cos innego co masz w domu?

nic takiego nie mam, w mieszkaniu nikt nie pali. Alergia pokarmowa też wykluczona bo ciągle żre to samo a smarkanie pojawia się i znika

Zrobię mu badanie kału pod kątem robali jak się finansowo pozbieram

czepiasz się kotka mechatego, co zrobi, że jest psychopatą z adhd? :mrgreen:

Katar od robali? :roll:

E chyba nie... Może mu nie odpowiada proszek do prania którego używasz? Albo masz żwirek, który pyli, no nie wiem, ale jakoś mi ta alegria do niego pasuje.

Agul-la pełne zrozumienie dla mechatego wykazuje, bo tez ma nieco patologii w charakterze :twisted:

Ale jak ona tańczy na biurku... :twisted:

robale obniżają odporność, kilku wetów mi to już sugerowało.
Żwirek ma drewniany niepylący cats-best, w kuwecie nie kicha. Zresztą nie widzę opcji zmiany żwirku, ten wychodzi najtaniej i się sprawdza przy mco.

pomponmama pisze:Agul-la pełne zrozumienie dla mechatego wykazuje, bo tez ma nieco patologii w charakterze

i owszem, nie da się zaprzeczyć :mrgreen:

Ja się nie znam, ale jak Pimpek miał robale to był okropnie chudy i miał brzydką sierść. A jak mMechaty?

jakiś taki nastroszony, ale podobno tylko ja to widzę. Inka z glizdami za to wyglądała jak lśniąca spasiona foka

obśmiałam się przy szczurze i przyszłam

Przy robalach może być katar.
Może być bakteria w nosie.
Jelita jak są osłabione, to często jest katar zatokowy.
no...

gigakot, mikrokot i mechakot. Koty piwniczne :(

Kto przegląda forum