SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY - KOTełkowa Drużyna

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw lip 22, 2010 14:34 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

Odpucowany ten Pucek :P
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 25, 2010 7:52 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

Zgodnie z obietnicą (trochę mi to czasu zajęło) :oops: zdjęcie ogonka.
W porównaniu ze stanem z wiosny prezentuje się hmm trochę żałośnie :)
Ale poza tym kot ma sie dobrze i oświadczam, że futro samo mu wypadło bez mojej pomocy :twisted:

Obrazek

Obrazek

realka

 
Posty: 420
Od: Pon kwi 25, 2005 19:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 25, 2010 8:11 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

realka pisze:Zgodnie z obietnicą (trochę mi to czasu zajęło) :oops: zdjęcie ogonka.
W porównaniu ze stanem z wiosny prezentuje się hmm trochę żałośnie :)
Ale poza tym kot ma sie dobrze i oświadczam, że futro samo mu wypadło bez mojej pomocy :twisted:

Obrazek

Obrazek


Ojojooo nie przesadzałaś z tym ogonem 8) Biedny Borysek stracił pół ogona a patrząc na drugie zdjęcie chyba nie jest specjalnie szczęśliwy z tego powodu i woli go schować niż wystawiać na widok publiczny :wink:

A z Tosia iuz sie dogaduje, czy dalej Tośka trzyma dystans? 8)

Dzięki za zdjęcia, fajnie zobaczyć, jak kociaki trafiaja do domów, gdzie maja zapewniona właściwa opiekę . Czochranki dla Borysia i niech się chłopak nie martwi ,futro na ogonie odrośnie (choc właściwie to Duża chyba mocniej to przezywa :wink: )
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie lip 25, 2010 8:25 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

Drobne sprostowanie :) To Bazylek :ryk:

realka

 
Posty: 420
Od: Pon kwi 25, 2005 19:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 25, 2010 8:36 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

realka pisze:Drobne sprostowanie :) To Bazylek :ryk:


Ło matkokochana dlaczego napisałam Borysek? Bo to na B i to na B :lol: i tez dobrze brzmi :wink: :ryk:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie lip 25, 2010 8:53 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

:)
może być Borysek ;). Ciekawa jestem czy jego brat też stracił futro:). A z Tośką się nie kochają i pewnie już nigdy nie będą :?. Od czasu do czasu się tłuką, co połączone jest z przeraźliwymi wrzaskami (Tośki oczywiście Bazyl atakuje podstępnie i po cichu :twisted: ) Ale nigdy nic sobie na wzajem nie zrobiły więc się nie przejmuję :)

realka

 
Posty: 420
Od: Pon kwi 25, 2005 19:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 27, 2010 22:17 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

Bazyl demolujący róże :evil:
Potem było gorzej ale nie miałam jak robić zdjęc bo musiałam: ratować wazon, zbierać róże, wycierać wodę ze stołu, krzeseł, osuszać dywan 8O. Czasami mam ochotę mu oskubać resztkę ogonka ;)

Obrazek

realka

 
Posty: 420
Od: Pon kwi 25, 2005 19:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 28, 2010 8:13 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

realka pisze:Bazyl demolujący róże :evil:
Potem było gorzej ale nie miałam jak robić zdjęc bo musiałam: ratować wazon, zbierać róże, wycierać wodę ze stołu, krzeseł, osuszać dywan 8O. Czasami mam ochotę mu oskubać resztkę ogonka ;)

Obrazek

:ryk: ciekawski Bazylek :ryk:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 17, 2010 9:07 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

Tak sobie zaglądam z zapytaniem czy wszystko dobrze?
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 17, 2010 18:09 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

Petka-P1 pisze:Tak sobie zaglądam z zapytaniem czy wszystko dobrze?

Właśnie... i pozdrawiamy
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto sie 17, 2010 18:53 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

taizu pisze:
Petka-P1 pisze:Tak sobie zaglądam z zapytaniem czy wszystko dobrze?

Właśnie... i pozdrawiamy


Moge powiedziec, ze po lipcowych wątpliwych "atrakcjach" :? wszystko wróciło do normy :D i niech tak zostanie 8) Postaram sie nie wkładac palca między drzwi :mrgreen:

Wczoraj miałam przedsmak zbliżajacej sie zimy brrr
Obrazek...Obrazek...Obrazek...Obrazek

...nazbierało sie trochę zaległych zdjęc, a w szczególności wyczyny Bogusia, któremu nareszcie pozwoliłam wejść na strych, oczywiscie pod eskortą. Widac było, ze przypomina sobie jak tam bywał, bo całkiem sprawnie szło mu chodzenie a nawet wchodzenie na belki, Bardzo był szczęśliwy, ze mógł sobie połazić :D

Obrazek....Obrazek....Obrazek...Obrazek....

Obrazek....Obrazek....Obrazek...Obrazek...

Obrazek...Obrazek....Obrazek....

....a potem zmęczony...zasnał na starym tapczanie :P

Obrazek

Chyba juz pisałam, ze Bogus jest u mnie w domu na specjalnych prawach, wolno mu robic wszystko. Gdy nadchodzi Bogus kazdy sie usuwa, lub usuwa wszystko co stoi na jego drodze :wink: Wolno mu nawet....lezec na stole gdy jemy obiad 8)

Obrazek....Obrazek....Obrazek....

Bo Bogus to najwazniejszy członek mojej rodziny, nawet TŻ wie, że Bogdanowi należy usługiwac :smokin:

Dziekuje za odwiedziny i w najbliższym czasie "rzucę" jeszcze jakieś zdjatka :wink:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Wto sie 17, 2010 18:58 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

I jak Wy jecie obiad, to Boguś LEŻY na tym stole?? Nic dziwnego, ze mu pozwalacie :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto sie 17, 2010 21:12 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

Uff.
I niech już dalej też będzie spokojnie.

Boguś :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 18, 2010 22:48 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

taizu pisze:I jak Wy jecie obiad, to Boguś LEŻY na tym stole?? Nic dziwnego, ze mu pozwalacie :mrgreen:


I to jak leży 8) ale najczęściej to jada razem z nami :mrgreen: Obrazek
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Śro sie 18, 2010 23:33 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- uczymy się żyć inaczej

Całkiem mi się wasz wątek zgubil.
A Boguś na stole pokazuje co myśli o tym co na talerzach. Jak nie dajesz kotu jeść to co ma bidul zrobić?
Nasz niewidzący Kubuś szaleje tak, że tylko w momentach zagubienia albo czegoś nowego, jakiegoś dźwięku widac to zagubienie w oczach. Ale normalnie radzi sobie świetnie. I egzekwuje swoją porcje miziania po brzuchu chocby nie wiem co:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], luty-1 i 15 gości