

Wiem, ze ci nie jest do śmiechu...

A jaki to był huk? Jakby coś spadło, strzeliło?
Może nie są jeszcze do siebie przyzwyczajone i muszą to sobie wyjaśnić.?
Trzymam kciukasy i nie panikuj kochanie.



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
moś pisze:Mnie tez sie tak wydaje, mialy jakis problem to musza miedzy soba teraz to wytlumaczyc.Moim tez sie zdarzaja bojki. szczegolnie Arniego z Ptysiem i to na ostro.Bedzie dobrze, rozdzielaj je w drastycznych momentach i nie panikuj, spokojnie idz do pracy. Koty sie czasami bija, naprawdę
Zo.Zo. pisze:A jaki to był huk? Jakby coś spadło, strzeliło?
Może nie są jeszcze do siebie przyzwyczajone i muszą to sobie wyjaśnić.?
Trzymam kciukasy i nie panikuj kochanie.![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 44 gości