jolabuk5 pisze:mir.ka pisze:jolabuk5 pisze:Ja też nie umiem domięśniowych.A gdyby ktoś przychodził do Elenki zrobić taki zastrzyk?
To jest kot "niewidzialny", znika na sam dźwięk dzwonka do furtki
Rozumiem, też mam taką zjawę, a nawet dwie...
Mam trzy "niewidzialne"

Domięśniowe ćwiczyłam na ludziu i ... średnio mi szło Jeden się udało, drugi też a przy trzecim musiałam się wbić w jakieś naczynie bo krew się lała

Elenko, zdrówka życzymy

M3 i duża.