
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nul pisze:A tak naprawdę to się już Lusi nie mogę doczekać
Sierra pisze:Absolutnie nie ma sensu... Przecież i tak nic konkretnego to nie da (może jakby trzeba było wykluczyć jakąś chorobę genetyczną to byłby sens), a pieniądze są potrzebne na ważniejsze wydatki.
U zwierząt rasowych, zwłaszcza hodowlanych, ma to sens o tyle, że mając fałszywy rodowód (ze złym ojcem) można nieświadomie dopuścić do mocnego inbredu... A to potrafi mieć potężne konsekwencje genetyczne. Czasami też właściciel szczeniaka/kociaka po jakimś czasie orientuje się, że coś jego pupil "nie tak" wygląda i robi test... co mnie mało dziwi, bo jeżeli ktoś zapłacił grube pieniądze to nie po to, żeby go oszukać. Szczytem wszystkiego, o jakim ja słyszałam, był szczeniak... nie spokrewniony z żadnym z rodowodowych rodziców!
Nul pisze:Kolejna wiadomość: siusia do kuwety! Hurrra!
Śmiesznie: ja siedzę na schodach z Felisiem, a w mojej łazience malutkiej urzędują dwie koleżanki z obcą kotkąOne po prostu też czarną lady lubią
No i poznały ją wcześniej niż ja
mir.ka pisze:Nul pisze:Kolejna wiadomość: siusia do kuwety! Hurrra!
Śmiesznie: ja siedzę na schodach z Felisiem, a w mojej łazience malutkiej urzędują dwie koleżanki z obcą kotkąOne po prostu też czarną lady lubią
No i poznały ją wcześniej niż ja
a Twoje dziewczyny jak zareagowały na małą?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości