Rude jest piękne...♥♥♥♥cz.19- Frania do adopcji :))

agusialublin pisze:
Atta pisze:
mir.ka pisze:Tofik zdziwiony sprawdza kto to tam siedzi

Z jakim wdziękiem patrzą sobie w ocza.... Ale okna stanowczo za mało zasmarkane

To Tofik ma narzeczoną
Koteczka na randkę przyszła

często u nas bywa, bo mieszka w domu obok i jest kotką wychodzącą

klaudiafj pisze::kotek:

Stokrocia

Ta moja zwierzyna wykończy mnie psychicznie i finansowo

Myślałam ,że jak skończył się ten okropny dla nas październik to sytuacja wróci do normy, ale niestety tym razem dolegliwości dopadły piesia

Choć właściwie jeśli chodzi o niego to nigdy nie wiadomo co mu się przyplącze, bo dość ,że ma już prawie 13 lat , to jeszcze zdrowie kiepskie. Wczoraj Jake nie chciał nic jeść i o ile do południa mnie to nie niepokoiło, bo nieraz nie ma ochoty na jedzenie w porannych godzinach to już po południu byłam zmartwiona, tym bardziej jak na spacerze szukał trawki i po powrocie do domu ją zwrócił

Rano pojechaliśmy do weta i okazało się ,że to problemy trawienne, brzuszek bolący i wzdęty oraz lekki stan zapalny w pyszczku. Dostał 4 zastrzyki i dzisiaj głodówka

Ale chyba jest mu lepiej, bo jak koty dostały jeść to on też chciał, a wczoraj to nawet nie wchodził do kuchni.
Dżekuś trzyma wagę, nadal 11,5 kg .
Przełożyłam przy okazji wizytę Frani na poniedziałek, bo jedno oczko jeszcze nie jest za ładne i raczej do jutra chyba się na tyle nie poprawi ,żeby mogła byc zaszczepiona, więc po co z nią niepotrzebnie jeździć.

Oj no to kciuki za zdrowie towarzystwa :ok:

Za zdrówko :ok:

mir.ka pisze:Stokrocia

Umaszczenie pyszczka sugeruje grymas, jakby do końca nie była przekonana do różnych rzeczy. Czyżby było ją trudno namówić, np do wspólnej zabawy? :wink:

Mając kilka zwierzów nie masz szans na relaks psychiczny, fizyczny i żaden inny, bo mogą na zmianę czegoś potrzebować. Jeszcze w ubiegłym roku była z nami Kluska, która non stop potrzebowała wizytowania. Była tylko jedna,bo mogłaby zarażać inne, ale gdyby nie, to z większą liczbą bylibyśmy wciąż pod kreską u weta. Dziś Demolka głównie wyciąga od nas na żarcie :mrgreen:

Za to nie toleruje drugiego kota w domu,bo była czasowo inna kicia na podleczeniu i obie były w stresie. A jest taka żywiołowa,że aż się prosi nawet kot w liczbie mnogiej,żeby ogarnąć jej temperament.
Dopieszczaj czule pieseczka :201481

klaudiafj pisze:Oj no to kciuki za zdrowie towarzystwa

Gosiagosia pisze:Za zdrówko

Atta pisze:
mir.ka pisze:Stokrocia

Umaszczenie pyszczka sugeruje grymas, jakby do końca nie była przekonana do różnych rzeczy. Czyżby było ją trudno namówić, np do wspólnej zabawy?

ona woli sama wymyślac dla siebie zabawy :strach:

wspina się tam gdzie nie powinna, szczególnie jak coś chce wymusić swoim zachowaniem np ,zebym jej zwolniła fotel ,na którym ogladam tv, bo ona akurat ma ochotę na nim sie położyć, ale sama a nie na moich kolanach :mrgreen:

Atta pisze:Mając kilka zwierzów nie masz szans na relaks psychiczny, fizyczny i żaden inny, bo mogą na zmianę czegoś potrzebować. Jeszcze w ubiegłym roku była z nami Kluska, która non stop potrzebowała wizytowania. Była tylko jedna,bo mogłaby zarażać inne, ale gdyby nie, to z większą liczbą bylibyśmy wciąż pod kreską u weta. Dziś Demolka głównie wyciąga od nas na żarcie Za to nie toleruje drugiego kota w domu,bo była czasowo inna kicia na podleczeniu i obie były w stresie. A jest taka żywiołowa,że aż się prosi nawet kot w liczbie mnogiej,żeby ogarnąć jej temperament.
Dopieszczaj czule pieseczka

Jak wszystko jest w normie to koty zapewniają relaks psychiczny, wystarczy obserwować co potrafią wyprawiać i od razu jest się zdrowszym psychicznie

Albo przyjdą na głaski jak mają ochotę, przytulą się, pomruczą i od razu stres mija.
Starsze to potrzebują pełnej miski , pustej kuwety i śpią całymi dniami, wieczorami się ożywiają na chwile i urządzają biegi po domu z inicjatywy Tofika

Daisy tylko potrzebuje żeby się z nią bawić, bo pozostałe nie bardzo z nią chcą, szczególnie Rudzia nie ma ochoty na bliskie kontakty. Jak są małe na tymczasie to zapewniają jej rozrywkę, a ona im

Są koty, które nie tolerują obecnosci innych, szczególnie jak wiekszość zycia były same.

tak się wychowuje małe :mrgreen:

Rude jest piękne...♥♥♥♥cz.19- Frania do adopcji :))

Kto przegląda forum