Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II cz.

No to chyba tak własnie działa - te wszystkie polepszacze smaku uzależniają...

Tak, pobiegłam na pierwszą stronę. W sumie to on się już łapie na karmy dla seniorów, ale myślę, że jeszcze nie jest to konieczne. Kupuj małe paczki karm i sprawdź co posmakuje

Hej

Hej dziewczyny moge dostac na PW tez ten artykul bo tak was czytam i mi sie wlos jezy na glowie.

Moje aktualnie pozeraja Snabelle na zeby i Almo Nature to z suchego
Z mokrego Pixior Animode a Dziewczyny Sheba / Gourmet :strach:

PixieDixie pisze:Hej dziewczyny moge dostac na PW tez ten artykul bo tak was czytam i mi sie wlos jezy na glowie.

Moje aktualnie pozeraja Snabelle na zeby i Almo Nature to z suchego
Z mokrego Pixior Animode a Dziewczyny Sheba / Gourmet

Almo Nature ma dobry skład a Snabelle nie znam.
Moje też jedzą Gourmeta a ostatnio zasmakowały w musy Sheby.
Niby Hugonek powinien już zacząć karmę dla seniorów, on wszystko zje. :ryk:

Moje też jedzą gurmety, ale już tego nie kupię - nie mówię, że nigdy, ale na pewno nie jako posiłek normalny. W gurmecie też jest cukier. Dodatek smakowy uzależniający, a potem koty mają próchnicę. Oczywiście nie wiem że z tego powodu. Na szczęście moje powoli zjadają coraz lepszą karmę.
Mam morką almo - i puszki i saszetki i żadna nie ruszyła ;( w takiej sytuacji właśnie przydaje się gurmet lub feliks - namieszam i przemycam w gurmecie na przykład kurczaka swieżego ;p Pod tym względem to się sprawdza

Ja właśnie pomieszałam Gourmeta z mięskiem mielonym wołowo -indykowym i wszystkie zjadły z apetytem a Hugo jeszcze wymył miski :ryk:

Czesc Gosiu!
U Ciebie to jak w restauracji!
Mięsko z indyka z wołowina! Jakies jeszvze jedno nakrycie? Przysiądę sie z dziecmi :lol:

Moje śpią aż chrapią :kotek:

Moli25 pisze:Czesc Gosiu!
U Ciebie to jak w restauracji!
Mięsko z indyka z wołowina! Jakies jeszvze jedno nakrycie? Przysiądę sie z dziecmi

Moje śpią aż chrapią

Zapraszamy, dzisiaj polędwiczka z indyka - naturalnie nie sparzona :mrgreen:

A kolacja coś dobrego będzie

Dzień dobry!
Jak tam Gosiu mija niedziela po intensywnym tygodniu w pracy? I jak się czujesz - rehabilitacja pomaga? Mam nadzieję, że tak!
A co u dwóch puchatych kocich dam i jednego puszystego kocurka? :1luvu:

KatS pisze:Dzień dobry!
Jak tam Gosiu mija niedziela po intensywnym tygodniu w pracy? I jak się czujesz - rehabilitacja pomaga? Mam nadzieję, że tak!
A co u dwóch puchatych kocich dam i jednego puszystego kocurka?

U mnie ok, rehabilitacja pomaga więc intensywnie pracuję choć troszeczkę staram się mniej siedzieć - robię częstsze przerwy.
Koteczki zdrowe i zadowolone.
Dzisiaj się ubawiłam do łez - Pusia znalazła rodzynka co mi wypadła i nie mogłam jej znaleźć. Kot ma dobry wzrok i węch więc rodzynka została namierzona ale to co ona z nią wyprawiała to naprawdę nie potrzeba wymyślnych zabawek. Były podskoki, czajenie i łapoczynki do rodzynki i nie byłoby końca gdyby Hugo się nie pojawił, zobaczył i zjadł zabawkę :oops:

Hugo

Najfajniejsze zabawy są najprostszymi rzeczami. Amy Lubi sie bawić makaronem do spagetti albo fasolka na fasole po bretońsku. Są wtedy wariacje jak trzeba :1luvu:

Miłej niedzieli, odpoczywaj

A mnie Stella zawsze kradnie kredkę albo tusz do oczu, ewentualnie długopis i bawi się tym jak szalona

MonikaMroz pisze:Najfajniejsze zabawy są najprostszymi rzeczami. Amy Lubi sie bawić makaronem do spagetti albo fasolka na fasole po bretońsku. Są wtedy wariacje jak trzeba
Miłej niedzieli, odpoczywaj

quote="KatS"]A mnie Stella zawsze kradnie kredkę albo tusz do oczu, ewentualnie długopis i bawi się tym jak szalona

[/quote]
To po co kupujemy im zabawki :lol:

najfajniejszy jest papierek lub kawałek wstążeczki, rodzynek, makaron czy fasolka :ryk:

Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II cz.

Kto przegląda forum