MB&Ofelia pisze:Wiecie co, z tymi kredytami i pożyczkami to rzeczywiście idzie się pochlastać, zewsząd oferty, a jak się powie, że dziękuję nie potrzebuję, to patrzą jak na kosmitę. No i oczywiście w większości przypadków nie przyjmują odmowy do wiadomości.
Ja na szczęście karty kredytowej nigdy nie miałam i mieć nie chcę. Na zwykłej bankomatowej niby mogę zrobić jakiś debet, ale nawet nie pamiętam ilebo nigdy nie skorzystałam. Wolę się pilnować i zawsze mieć coś na koncie.
Ewciu, zazdroszczę urlopu. Coraz bardziej nie chce mi się pracować tam gdzie pracuję
Ja mam jedną kredytową ale chcę się jej pozbyć choć dobrze mi z nią. Czekałam tylko na koniec terminu przydatności który mija mi w październiku. Może nawet jutro ją spłacę bo dziś przelałam środki i jutro pójdę do banku zamknąć konto i kartę.