Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-ciorna pątera

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 22, 2014 14:02 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

No, akurat moja Musia dziwi się zawsze, że ja dam radę AŻ TYLE zjeść! Nie to, żeby mi żałowała, absolutnie! Tyle, że ona jest wiecznie na diecie, odchudza się i nic z tego nie wychodzi. A ja jem normalnie i mniej więcej trzymam wagę. Dla Musi jest to niewytłumaczalne.
Fakt, że ja jem DOBRZE (mniej więcej tyle ile trzeba, to co trzeba i tak jak trzeba), a nie wymyslam jakieś diety-cud. No i staram się mieć dużo ruchu.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35118
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 22, 2014 14:07 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

No a mojej się nie wytłumaczy, że zjadłam tyle, ile trzeba. Ona wie, że ja jestem głodna

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 22, 2014 14:17 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

Musia uważa też, że mogę spokojnie zostawić pannice na 1,5 doby i przyjechać do Świdwina. No bo kto to słyszał, żeby jeździć z dwoma kotami! A przecież zawsze ktoś może przyjść i nakarmić...
Ok, niby może. Tyle, że najpierw musi rozmrozić żarcie. A ono się nie rozmraża w 5 minut. No i nie wyobrażam sobie zostawienia panienek na tak długo. Z nudów chyba by mi rozniosły chałupę. I udusiłyby się z gorąca, bo przecież nie zostawię im otwartego balkonu.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35118
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 22, 2014 14:24 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

MB&Ofelia pisze:Musia uważa też, że mogę spokojnie zostawić pannice na 1,5 doby i przyjechać do Świdwina. No bo kto to słyszał, żeby jeździć z dwoma kotami! A przecież zawsze ktoś może przyjść i nakarmić...
Ok, niby może. Tyle, że najpierw musi rozmrozić żarcie. A ono się nie rozmraża w 5 minut. No i nie wyobrażam sobie zostawienia panienek na tak długo. Z nudów chyba by mi rozniosły chałupę. I udusiłyby się z gorąca, bo przecież nie zostawię im otwartego balkonu.

nic nie mów... ja na 3 dni jadę do polski i wolę zabrać Melisię i spać z nią w pet friendly hotelu niż komuś zostawiać, kazać karmić tak a siak, kupy kontrolować.... a mutter: no ale po co ją zabierasz, ciągniesz tego kota, tego śmego, pociąg, transporter...

tak. ale ze mną. kot którego całym światem zaraz po miseczce jest od półtora miesiąca to, że ktoś go wreszcie kocha i przytula, i nie krzywdzi. tego kota nie można zostawić nawet na krótko, po tak niedługim czasie.
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Czw maja 22, 2014 14:56 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

A moja się cieszy jak zabieram koty ze sobą, a mieszkamy zaledwie 5 minut drogi na pieszo od siebie.
Jak idziemy na dłużej to koty mają wyjście do babci :ryk:
Do mojej babci też je zabieram :mrgreen:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 22, 2014 16:54 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

http://wstaw.org/w/2IoW/
Obrazek
http://wstaw.org/w/2IoX/
Obrazek
http://wstaw.org/w/2IoY/
Obrazek
http://wstaw.org/w/2IoZ/
Obrazek

Niestety, żółta żaba nadal strajkuje, ale udało mi się wstawić inaczej.
Mój balkon w całej okazałości :D
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35118
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 22, 2014 17:01 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

To ja, Książniczka Ofelja. Słuchajcie, co mię się dzisiaj zrobiało. Siedziałam se na bałkonostradu, a na siatku cosik se dyndało. Myśliłam, ze to bzykacz i chciałam go złapnąć. Ale go nie złapnęłam, za to siatku złapnęła mię za pazurek i nie chciała puścić! Musiałam wołać do Dużej, coby mię ratunkowała. A ona chyba się czegoś bojała, bo podłaziła do mię jak psies do jeża i mówiła, cobym była spokojmna. Ale jak tu być spokojmna, jak siatku czyma za pazurka! No ale mię Duża uratunkowała i przytuliła i jezds dobrze.
Książniczka Ofelja


Ofelia na "bałkonostradu" - ten kot stanowczo nie ma lęku wysokości :?
http://wstaw.org/w/2Ip3/
Obrazek
Czarnidełko nadzoruje uprawy
http://wstaw.org/w/2Ip4/
Obrazek
A tu - moja kwitnąca poziomka!!! Nareszcie!!! :piwa: :dance: :dance2:
http://wstaw.org/w/2Ip7/
Obrazek
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35118
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 22, 2014 17:49 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

Biedna Ofelku, musiałaś się wystraszyć strasznie wręcz saniemowicie
Inka współczująca

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 22, 2014 17:52 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

Troszku się wystrachnęłam, ale na szczęście mię Duża uratunkowała. Bo inaczej bym wisiała na tej niedobrej siatku.
Książniczka Ofelja
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35118
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 22, 2014 18:04 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

Duża powinna zbić niedobrą siatkę

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 22, 2014 18:32 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

Jaki masz piekny balkon :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: I roślinki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Zazdroszczę :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw maja 22, 2014 18:33 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

barbarados pisze:Jaki masz piekny balkon :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: I roślinki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Zazdroszczę :ok:

Obrazek
hihihihihihih. :kotek: bry wieczór
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Czw maja 22, 2014 19:08 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

kuba.kaczor13 pisze:
barbarados pisze:Jaki masz piekny balkon :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: I roślinki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Zazdroszczę :ok:

Obrazek
hihihihihihih. :kotek: bry wieczór

Słuszna uwaga

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 22, 2014 19:17 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

kuba.kaczor13 pisze:
barbarados pisze:Jaki masz piekny balkon :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: I roślinki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Zazdroszczę :ok:

Obrazek
hihihihihihih. :kotek: bry wieczór

Wiem :roll:
Jak myślisz , co wybrałam ? :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw maja 22, 2014 19:18 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-siwy dym

Ofelka! Uważaj na siebie koniecznie! Takie rzeczy się czasami mogą przydarzywać kotowi że zupełnie nie można się spodziewać. Moja mami mnie dziś wzięła pod pachę i zamknęła się ze mną w takiej dużej szklanej klatce. Było tam troszku mokro i jakoś cała się nagle zrobiłam śliska i wszystko było śliskie. Troszkę płakusiałam ale tylko troszkę bo jestem przecież duża i nie wypada. Chciałam wyjść ale nie dało się wspinać po szkle, mami mnie głaskała a ja od tego głaskania byłam coraz mokrzejsza...Potem dała chrupeczki, ja musiałam się oczywiście po tym wszystkim dokładnie umyć, a teraz leżę na mami zawinięta w trzy kocyki i jest tak fajnie cieplutko. Tylko o co chodziło z tym głaskaniem w szklanej klatce?
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 1166 gości