Moje koty XIV. Piękni dwudziestoletni :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie mar 09, 2014 19:56 Re: Moje koty XIV. Puti, to już dwa lata :(

Bungo pisze:Chciałabym.
Ale ja nie mogę mieć czterech kotów :crying: - że zacytuję (lekko przerobionego) klasyka :mrgreen:

:ryk:
To tak było ogólnie, w przestrzeń :)

Ale fajnie, że mam zdjęcie małego z klateczki. Dzięki Basiu :1luvu:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 09, 2014 19:56 Re: Moje koty XIV. Puti, to już dwa lata :(

Oj, już mnie Bungo uprzedziła ze zdjęciem :lol: przecież to cudo to nie może być to zuo o którym Ty casica piszesz.
A tak poważnie to ja my ślę, że Dżygit się po prostu nudzi. Czy ma kompana do zabawy i gonitw?
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 09, 2014 20:00 Re: Moje koty XIV. Puti, to już dwa lata :(

ewan pisze:Oj, już mnie Bungo uprzedziła ze zdjęciem :lol: przecież to cudo to nie może być to zuo o którym Ty casica piszesz.
A tak poważnie to ja my ślę, że Dżygit się po prostu nudzi. Czy ma kompana do zabawy i gonitw?

A jednak :roll:
Nieeee, on się nie nudzi, co więcej - nikt inny też się nie ma prawa nudzić, nawet paskudny sąsiad z dołu się nie nudzi gdy w nocy przeciąga mu nad zakutym łbem ciężka jazda a zaraz po niej lekka :twisted:
My się z nim bawimy, żeby wyssać go z energii, Druid się z nim gania i bawi, dziewczynki też, no ale one akurat nie całkiem z własnej woli :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 09, 2014 20:02 Re: Moje koty XIV. Puti, to już dwa lata :(

Rozkłada mnie to zdjęcie na łopatki
No, nie do uwierzenia :twisted:
A Ignaś 8O Niesamowite

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie mar 09, 2014 20:12 Re: Moje koty XIV. Puti, to już dwa lata :(

A ić pani :?

Żem się wzruszył :roll:

A poza wszystkim ja to półdiablę weneckie tuliłam w ramach zaznania kocięcej miłości, i było takie delikatniusie, malusie i cichuteńko świergolące 8O

Casica!
To niemożliwe!
Dzie dokumentacja?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Nie mar 09, 2014 20:33 Re: Moje koty XIV. Puti, to już dwa lata :(

jozefina1970 pisze:Rozkłada mnie to zdjęcie na łopatki
No, nie do uwierzenia :twisted:
A Ignaś 8O Niesamowite

Mnie też rozłożyło, dlatego mam piątego kota :twisted:
Nadął paseczki, zrobił minkę i już, nie było innej opcji :)

Wstawię fotki Ignasia :1luvu: wygrzewającego się w marcowym słoneczku :)
AYO pisze:A poza wszystkim ja to półdiablę weneckie tuliłam w ramach zaznania kocięcej miłości, i było takie delikatniusie, malusie i cichuteńko świergolące 8O

Casica!
To niemożliwe!
Dzie dokumentacja?

A Pani, świergoli nadal :twisted: Najbardziej zaś świerszczy gdy słaniając się z głodu na tych wychudzonych pasiastych łapinkach symuluje notoryczne wygłodzenie :)

Dokumentacja ma być, Justyn wydał potakujący pomruk :roll:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 09, 2014 20:59 Re: Moje koty XIV. Puti, to już dwa lata :(

Własnie, mialam już wcześniej napisać, jak tylko zobaczyłam zdjęcia: Ignaś prezentuje się wspaniale. No i oczywiście nie wygląda na swoje lata :1luvu:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 09, 2014 21:01 Re: Moje koty XIV. Puti, to już dwa lata :(

skaskaNH pisze:Własnie, mialam już wcześniej napisać, jak tylko zobaczyłam zdjęcia: Ignaś prezentuje się wspaniale. No i oczywiście nie wygląda na swoje lata :1luvu:

I szepnę mu to do uszka, bo bardzo jest łasy na komplementy :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 10, 2014 4:02 Re: Moje koty XIV. Puti, to już dwa lata :(

casica pisze:
Slonko_Łódź pisze:Jak mnie coś rano obudzi- już nie zasnę.... Gdyby mi ktoś drapał albo miauczał pod drzwiami i tak bym już wstała... Chociaż kałuża po furaginum (farbująca na żółto) na panelach np. dzisiaj mnie nie ucieszyła... No i wchodzi w grę opcja podwójna- i budzenie i lanie w jednym ;) Doceniam swoje koty- mogło być gorzej ;)

Zapomniałaś o kupskach :twisted: Ryszarda zaś nie zapomina o urozmaiceniu nam sprzątania po sobie. Może myśli, że sam mocz by nas znudził?
To jest jednak przebiegła kotka, wszystko posprzątane, jest ok, tracę czujność, ktoś idzie, idę otworzyć drzwi - jest!

czy pobije Miźkę, która ostatnio zrobiła kupę na łóżko, podczas snu niemęża? :roll: nas akurat nie było
ale to nic, bo wygląda na to, że nam się sytuacja międzykocia unormowała 8O :D
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pon mar 10, 2014 13:48 Re: Moje koty XIV. Puti, to już dwa lata :(

ezzme pisze:
casica pisze:
Slonko_Łódź pisze:Jak mnie coś rano obudzi- już nie zasnę.... Gdyby mi ktoś drapał albo miauczał pod drzwiami i tak bym już wstała... Chociaż kałuża po furaginum (farbująca na żółto) na panelach np. dzisiaj mnie nie ucieszyła... No i wchodzi w grę opcja podwójna- i budzenie i lanie w jednym ;) Doceniam swoje koty- mogło być gorzej ;)

Zapomniałaś o kupskach :twisted: Ryszarda zaś nie zapomina o urozmaiceniu nam sprzątania po sobie. Może myśli, że sam mocz by nas znudził?
To jest jednak przebiegła kotka, wszystko posprzątane, jest ok, tracę czujność, ktoś idzie, idę otworzyć drzwi - jest!

czy pobije Miźkę, która ostatnio zrobiła kupę na łóżko, podczas snu niemęża? :roll: nas akurat nie było
ale to nic, bo wygląda na to, że nam się sytuacja międzykocia unormowała 8O :D

Po namyśle - walkowerem oddam zwycięstwo Miźce w tej akurat kategorii :P

Ale najważniejsze, że stosunki międzykocie się normują, bardzo dobra wiadomość :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 11, 2014 23:33 Re: Moje koty XIV. Puti, to już dwa lata :(

Piękni dwudziestoletni nie przepadają za czesaniem, ale ponieważ myć się już ciężko, to tolerują zabiegi pielęgnacyjne
Obrazek
Wyczesani, z zadowoleniem wygrzewają się na słoneczku
Obrazek
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 12, 2014 0:18 Re: Moje koty XIV. Piękni dwudziestoletni :)

Oooooooooo! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro mar 12, 2014 1:33 Re: Moje koty XIV. Piękni dwudziestoletni :)

Birfanka pisze:Oooooooooo! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek
:)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 12, 2014 6:46 Re: Moje koty XIV. Piękni dwudziestoletni :)

Szeroki, bezzebny usmiech :)
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4967
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 12, 2014 7:10 Re: Moje koty XIV. Piękni dwudziestoletni :)

No normalnie czad!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, Sigrid i 1021 gości