Tygrysi Świat

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 10, 2014 23:25 Re: Ratuję oseska

ok dzieki za radę tak zrobię jeśli sie nie da to ja wezmę jeszcze na pare dni az jej domu nie znajdą pozdrawiam

dzoana79

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Nie maja 25, 2014 23:22

Post » Wto cze 10, 2014 23:29 Re: Ratuję oseska

Obrazek

dzoana79

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Nie maja 25, 2014 23:22

Post » Wto cze 10, 2014 23:31 Re: Ratuję oseska

Obrazek

dzoana79

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Nie maja 25, 2014 23:22

Post » Wto cze 10, 2014 23:37 Re: Ratuję oseska

a i chciałam bardzo podziękować na forum ze mi rady dali bardzo bardzo dziękuję bez nich pewnie nie odnalazłabym sie w kocim świecie oczywiście jest to sarkazm
na szczęscie jestem, dość myślącą istostą ale tak naprawde gdyby ktos w mojej sytuacji szukał pomocy to na tym forum nie znalazłby jej bo jak widac to tylko po znajomości sie tu pomaga innym przykre...

dzoana79

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Nie maja 25, 2014 23:22

Post » Wto cze 10, 2014 23:40 Re: Ratuję oseska

hmmm w końcu kocia hierarchia....

dzoana79

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Nie maja 25, 2014 23:22

Post » Śro cze 11, 2014 12:39 Re: Ratuję oseska

serio? mnie się wydaje, że regularnie Ci odpisywały osoby, które mają doświadczenie z maluchami. Nie odniosłam wrażenia, ze Twoje posty były ignorowane (co niestety zdarza się jak na każdym forum).

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Nie cze 15, 2014 1:28 Re: Ratuję oseska

A ja mam właśnie nowego "sznyta" na brodzie, bo Tygrysia mnie naznaczyła pazurem, przebiegając po naturalnych ludzkich wypukłościach, wylegujących się na łóżku, w pogoni za kawkami, które jak oszalałe skrzeczą od świtu do nocy na drzewach za oknem. Konia z rzędem, temu co te skrzeczące france wyprowadzi z naszej okolicy :?
Ahhha... Moja Tygrysia żyje, najwyraźniej dobrze się czuje, jje co i rusz suche, mokre w napadzie ... czegoś ...
Zła jest bo nie dostała baleronku, bo i nie ma !!! Jest za to swojska wędzona kiełbaska, ale nie pasi !!! :evil:
..... grrr, w kapsle gra plastikowe, w kuchni, zbierane na jakiś szczytny cel ... pozdrawiam :mrgreen:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Nie cze 15, 2014 1:44 Re: Ratuję oseska

dzoana79 pisze:Obrazek


Piękności :1luvu:
Chuchaj, dmuchaj, chowaj zdrowo ! :ok:
Ale cudny kociak/pyszczek 8)

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Nie cze 15, 2014 1:51 Re: Ratuję oseska

Sklepy jutro czynne, musisz gonić po baleron :)
Chyba obiecałeś więcej zdjęć Tygryni :?
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie cze 15, 2014 1:57 Re: Ratuję oseska

Pozdrawiamy Tygrysie i sługi.
No i po co kasę wydawać na wymyślne zabawki jak koci wie czym najlepiej się bawić.
Z każdego kąta kapsel wygląda.Moje też uwielbiają różności do zabawy.
Plamka nie jada chrupek tylko podchodzi i pac w miskę i hulaj dusza ,wszędzie chrupki.Kiedyś ginęły mi łyżeczki ,jeden z moich kotusiów wyciągał nawet z szafki ze szklanki.Pod lodówką był schowek wszelakich zdobyczy.raz wyjęłam 11 łyżeczek.
Naznaczony pewnie nie raz jeszcze będziesz.
Głaski dla Tygrysi.

anka1515

 
Posty: 4682
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Nie cze 15, 2014 9:31 Re: Ratuję oseska

Farcie, Tygrysicy zdrówka, Tobie cierpliwości, ale baleroniku i kiełbaski to nie. Zdecydowanie. Wieprzowina dla kota jest zabroniona. Przenosi chorobę Aujeszkego - nieszkodzącą ludziom - jesteśmy odporni. Kota zabija w trzy dni. To delikatne stworzenia. Wołowinka, drób i rybki - to mogą jeść. Ja wiem dobrze - kić lubi pomaszkiecić i ukraść z talerza plasterek szynki, ale nie wie, że może od tego umrzeć. Ty musisz tego pilnować.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
U mnie schowek na zabawki jest pod wersalką. Jak coś zginie, to trzeba podnieść i wygarnąć. Różności tam są, ołówki, długopisy, bateryjki, zakrętki od butelek... A najgorsze są kurze serduszka. Takie dwutygodniowe. Już zasuszone.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dawno temu byłem u znajomych. Mieli persika. Na powitanie usłyszałem "Nie przejmuj się zapachem w domu - kot gdzieś walnął kupę, ale jeszcze jej nie znaleźliśmy". Rozbrajające, padłem. I pokochałem koty.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon cze 16, 2014 22:32 Re: Ratuję oseska

Fart dzieki wiem ze jest cudny i jak ładnie dochodzi do siebie jestem zaszokowana bo czytając wasze (Twoje miedzy innymi ) perypetie z takimi maluchami widac ze ciezko utrzymac przy zyciu takie maluchy w ,,miare zdrowe,, ten miał od zaraz infekcje wielkiego guza na plecach myślałam z początku ze mu się zołądek przemiescił i mleko wylatuje a okazało sie ze to ogromny ropień z którego sączy się ropa w takiej ilości ze on taki duzy nie był zdjęcia zamieściłam po wyciśnieciu tej ropy i oczyszczeniu rany wiec skoro trudno takiego malucha odkarmic i utrzymac przy zyciu to znaczy ze my z infekcją i perypetiami jakie go spotkały jestesmy tez wielkim cudem dzieciaki ponoć miętosiły go od 2 dni w ciąg u dnia j akies 12 g i zostawiały na noc pod śmietnikiem a teraz to wielki rozrabika zaczepia kocóra wcina surowe miesko z kurczaka oczywiscie przemrożone i mleczko kocie suchego ani saszetek nie chce mój kocór tez nie chciał jak był mały żadnych wynalazków z saszetek moze i dobrze bo to chemia sama i do tego droga za saszetkę płaci sie od 2 do 4 zł za to mam mieska surowego na jakies 6 porcji no i kupal unormowany

i fart chcialam podziękowac bo jako jedyny odpisałes na moje pytania :ok:

wklejam foto jego plecków jak szybko sie zregenerował

Obrazek

Obrazek Obrazek


Obrazek

dzoana79

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Nie maja 25, 2014 23:22

Post » Wto cze 17, 2014 5:48 Re: Ratuję oseska

Dobrze kociowi poszło, a jakie oczęta śliczne.
A dzieciaki bywają okropne.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto cze 17, 2014 11:58 Re: Ratuję oseska

Nie ma jak buraski :ok: sliczny tygrysek :1luvu: :ok: Dzieki, ze go utatowalas z rak dzieciarni :evil:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw cze 19, 2014 1:07 Re: Ratuję oseska

noo zamęczyły b go na smierc
zreszta skazany był od początku na smierć
bo miało gromnego ropnia ktorego leczy sie jedynie weterynaryjnie gdyby nie trafił w moje ręce nie byłoby go z nami

dzoana79

Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Od: Nie maja 25, 2014 23:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 72 gości