Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie miała.

Nie mogę wyjść z podziwu, jak on to sobie musiał sprytnie zaplanować. I niech mi kto powie, że zwierzaki nie mają zdolności planowania.
"Wy mi wyżeracie z mojej miseczki? No to ja se pójdę po Dużą. Może wam nastuka!"

Mój Plastuś najukochańszy.

Argh!!!

No kurka, cóż za podobieństwo!
:ryk:

MB&Ofelia pisze:No kurka, cóż za podobieństwo!

No kurka, a może nie??? :twisted:

Aniada pisze:
MB&Ofelia pisze:No kurka, cóż za podobieństwo!

No kurka, a może nie???

No, identyko.

Aniada pisze:
MB&Ofelia pisze:No kurka, cóż za podobieństwo!

No kurka, a może nie???

Tylko Czesławek jakiś taki... okrąglejszy? :mrgreen:

To futro, futro gęściejsze! :mrgreen:

Bo Cześ to pantera niebieska puchata :wink:

Ale długość jakby ta sama... :strach:

Oj, chyba bym nie chciała spotkać nocą Czesia w jakims zaułku! :ryk:

MariaD pisze:No, identyko.

Znać oko fachowca. :mrgreen:

Chociaż, jak by się przyjrzeć, to Czesławek jest nieco dłuższy i ma masywniejszą czaszkę. :smokin:

Aniada pisze:
MariaD pisze:No, identyko.

Znać oko fachowca.

Chociaż, jak by się przyjrzeć, to Czesławek jest nieco dłuższy i ma masywniejszą czaszkę.

…i masywniejszy tułów, zwłaszcza w okolicy brzucha

Czepiacie się.

Cześ jest po śniadanku a ta pantera- przed...ot, wszystko.
A one zaraz ,że BRZUCH.

Nie mówi się brzuch, jeno brzuś w odniesieniu do Czesławka...

Dzikie to zabiedzone są.... Cześ dorodniejszy!!! :ok:

Hańka pisze:To futro, futro gęściejsze!

kotkins pisze:Czepiacie się.
Cześ jest po śniadanku a ta pantera- przed...ot, wszystko.
A one zaraz ,że BRZUCH.
Nie mówi się brzuch, jeno brzuś w odniesieniu do Czesławka...

shira3 pisze:Dzikie to zabiedzone są.... Cześ dorodniejszy!!!

Dziewczęta, jesteście równie mądre, co szlachetne. :mrgreen:

Wstawiam zatem ostatnie w tym miesiącu zdjęcia wyluzowanego Bolesława. :crying:

Martwię się... Boję. Kurde, no...
Następne takie fotki, jak wszystko będzie dobrze, pojawią się po 6 września. Rety, ja tego chyba nie wytrzymiem...
Odchoruję tę klatkę, to pewne jak amen w pacierzu.

Mój ORIENT :wink:

Coś mi mówi, że po miesiącu w klatce, gdy Duża będzie wynagradzała krzywdy przysmakami, Bolusiński straci swe smukłe kształty...

Po 6 września?
Czyli operacja jutro?

Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie miała.

Kto przegląda forum