Kociambery i psia mordka nie chcą wyjść z domciu...zimno...
Ja nie lubię zimna ale teraz mnie cieszy...wszyscy jesteśmy razem

Rambuś też wrócił z porannego obchodu terenu, siedzi z nami, tylko ciekawa jestem jak długo...
Wczoraj jamniś szalał cały wieczór z piszczałką, skutecznie zagłuszał mężowi oglądanie meczu:)





I kilka fotek dziewczyn z przed paru dni:)



I dzisiejsze foteczki
Pana Persika, (biedniusi) - Kierownika Robót Remontowych:)

I jednego łobuziaka, któremu już bardzo śpieszno do wyjścia z chałupki:)

I obrusik....rośnie w siłę:)

A my ogłaszamy...małą przerwę techniczną...
Musimy dać Wam odpocząć od siebie:)
Ale wątusia nie zamykamy:)
Myślę, że na wątuś szybko powrócimy:)
Oczywiście, gdy tylko coś ważnego się wydarzy, np. gdy Kropka nagle pokocha Rambolińskiego




Buziaki dla Wszystkich


