Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.3

A Wam się jeszcze nie chce spać :mrgreen:

Jeszcze nie :mrgreen:

a dlaczego pytasz

Ewa L. pisze:Jeszcze nie a dlaczego pytasz

normalnie to bym już spała ale ze siedze sama w domu to mogę pogadać :mrgreen:

Sama???? A gdzie kotusie :mrgreen:

Ewa L. pisze:Sama???? A gdzie kotusie

a już śpią

Do mnie jak dzwoni tata i pyta się czy jestem sama to odpowiadam że nie :mrgreen:

Pyta dalej czy mam gości a ja do niego że nie :mrgreen:

Tata po chwili zgłupienia pyta dalej : to znaczy że jesteś sama - a ja do niego że nie bo z dziewczynkami :mrgreen:

Na to tata spokojnie - a cha to znaczy że jesteście same - bo wiesz chciałem żebyś mi wytłumaczyła....... :ok:

Ewa L. pisze:Do mnie jak dzwoni tata i pyta się czy jestem sama to odpowiadam że nie Pyta dalej czy mam gości a ja do niego że nie Tata po chwili zgłupienia pyta dalej : to znaczy że jesteś sama - a ja do niego że nie bo z dziewczynkami Na to tata spokojnie - a cha to znaczy że jesteście same - bo wiesz chciałem żebyś mi wytłumaczyła.......

no tak przecież to takie logiczne :ryk:

Moje jeszcze nie śpią tylko sępią .

agusialublin pisze:
Ewa L. pisze:Sama???? A gdzie kotusie

a już śpią

Moje lansują się na balkonie :mrgreen:

Jak wychodziłam do pracy to zamknęłam wszystkie okna bo padało i miało się na burzę a jak wróciłam to wszystko pootwierałam i od razu wyległy na dworek balkonowy :mrgreen:

barbarados pisze::ryk: Moje jeszcze nie śpią tylko sępią .

czyżbyś kolację jadła

mi te moje cholery zeżarły ostatni plasterk wędlinki :evil:

Ewa L. pisze:
agusialublin pisze:
Ewa L. pisze:Sama???? A gdzie kotusie

a już śpią

Moje lansują się na balkonie
Jak wychodziłam do pracy to zamknęłam wszystkie okna bo padało i miało się na burzę a jak wróciłam to wszystko pootwierałam i od razu wyległy na dworek balkonowy

moja dzieciarnia już śpi, no bo przecież trzeba rano wstawać :twisted:

Próbuję zjeść kolację . Plasterek wędliny sie został . Moje nawet pomidora próbują ukraść z kanapki a masło to już przysmak .

Mój tata to taki dziwny człowiek. :roll:

Twierdzi że nie lubi kotów ale potrafi się zebrać w sobie choć chodzenie sprawia mu kłopot bo jest bardzo schorowany i przyjść do nas pobawić się z Polką a gdy dzwoni pyta najpierw co robią jego dziewczynki i wcale nie ma na myśli mnie :twisted:

tylko kotki a na koniec karze mi wymuldać mińki :mrgreen:

Ewa L. pisze:Mój tata to taki dziwny człowiek. Twierdzi że nie lubi kotów ale potrafi się zebrać w sobie choć chodzenie sprawia mu kłopot bo jest bardzo schorowany i przyjść do nas pobawić się z Polką a gdy dzwoni pyta najpierw co robią jego dziewczynki i wcale nie ma na myśli mnie tylko kotki a na koniec karze mi wymuldać mińki

znaczy się że kocha kotusie tylko ciężko mu się do tego przyznać :lol:

niestety moi rodzice nie darzą sympatią moich kotecków :evil:

nie ładnie :evil:

żeby tak wnuki traktować :evil:

Taaaa.... Jak ja sobie przypomnę , jak moi rodzice nie lubili psów , kota itd . :ryk:

Tata , jak jeszce chodził na dwór , to pierwszy z psami na spacer , a mamunia nieraz się skarżyła , że ich godzinę nie było , jak poszli . :ryk:

Teraz kot króluje . Łatek go prowadza po mieszkaniu , zagląda w nocy i szarpie za nogawki od piżamy . :mrgreen:

Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.3

Kto przegląda forum