

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anulka111 pisze:kota nie dogonisz,a jesli spanikuje-mozesz miec kota na zewn. bo np.akurat ktos otwieral drzwi
o to toGosiak104 pisze:Edit: co tam sąsiadka, co tam Twoja klatka schodowa, ja mam bezpieczny korytarz co?? Z ewkaa (?) się przekonałyśmy jak bezpieczny, Garfield "odprowadzał" ją do drzwi, stałyśmy nad nim obie, a ten postanowił dalej pozwiedzać, jak wyrwał jak rakieta, to zabrakło nam rąk do łapania, więc goniłam za kotem, szczęśliwie w górę, ale jednak...
widzisz małymi kroczkami - nastepnym razm znieś więcej i polecam dłuższą smyczBasia_Blue pisze:
Dziś wyniosłam w szelkach pół piętra w dół. Ledwo nadążyłam za nią jak dałą w długą do drzwi
ewkaa pisze:Pewnie w szelkach bezbłędnie trafia do domuale nic innego jej nie interesuje
Spoko spoko to sie zaczyna od znajdowania drogi do mieszkania, potem drogi do bloku tu http://youtu.be/qeFMygcWZNs akurat zaczęliśmy a daleko od bloku i Mis nie mógł na początku trafić, ale pierwsze kroki były taki same jak na klatce - tzn. wynosiłam Misia dosłownie przed blok i pozwalałam mu od razu wrócić do bloku i w bloku do mieszkania - oczywiście nie codzienne, wszystko z umiaremBasia_Blue pisze:ewkaa pisze:Pewnie w szelkach bezbłędnie trafia do domuale nic innego jej nie interesuje
Widzę, że to typowe dla GreyShadowkó w wieku cielęcym![]()
Dokładnie tak: Założyłam szelki, zabrałam na schody. Najpierw na półpiętro z widokiem na drzwi - jak dała w długą, to mało się nie wywróciłam lecąc za nią po schodach. Silna jest jak młody bykNo to zgarnęłam spod drzwi i zniosłam dwa schodki pod półpiętro. A tu już drzwi nie widać.... Nie szkodzi, co jej tam, ona już doskonale wie gdzie są, leci pędzi, galopuje! Jakby ją stado Hrabiń goniło
![]()
ewkaa pisze:Spoko spoko to sie zaczyna od znajdowania drogi do mieszkania, potem drogi do bloku tu http://youtu.be/qeFMygcWZNs akurat zaczęliśmy a daleko od bloku i Mis nie mógł na początku trafić, ale pierwsze kroki były taki same jak na klatce - tzn. wynosiłam Misia dosłownie przed blok i pozwalałam mu od razu wrócić do bloku i w bloku do mieszkania - oczywiście nie codzienne, wszystko z umiaremBasia_Blue pisze:ewkaa pisze:Pewnie w szelkach bezbłędnie trafia do domuale nic innego jej nie interesuje
Widzę, że to typowe dla GreyShadowkó w wieku cielęcym![]()
Dokładnie tak: Założyłam szelki, zabrałam na schody. Najpierw na półpiętro z widokiem na drzwi - jak dała w długą, to mało się nie wywróciłam lecąc za nią po schodach. Silna jest jak młody bykNo to zgarnęłam spod drzwi i zniosłam dwa schodki pod półpiętro. A tu już drzwi nie widać.... Nie szkodzi, co jej tam, ona już doskonale wie gdzie są, leci pędzi, galopuje! Jakby ją stado Hrabiń goniło
![]()
widać jak na filmiku przyspiesza jak już wie dokładnie gdzie jest i gdzie jest wejście do klatki
a potem cały świat staje przed kotkiem otworem
, a Ty zaczynasz narzekac jak ktoś urządza serenady pod drzwiami i życzy soie spacerków anwet w ulewę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Jaga1001 i 145 gości