Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 16, 2012 21:02 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

ja tez sie dolaczam do fotki porownawczej :D

a powiem wam, ze Eustachy, ktory jako dodatkowo wylosowany otrzymal zakladke tez tylko z pysia ja przypomina, bo on w rzeczywistosci jest kilkadziesiat razy grubszy :D Zakladka przedstawia chuderlaka, a "Pulpet" bo tak pieszczotliwie wolamy na Eustachego jest misiowaty :1luvu: jest sie do czego przytulac, jest co miziac, jest co calowac... :1luvu: Ale z pysia wypisz wymaluj ta zakladka niczym jego brat blizniak :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt lut 17, 2012 9:53 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Wszystkiego najlepszego z okazji Światowego Dnia Kota :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt lut 17, 2012 17:26 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Obrazek

Obrazek

Głaski dla ślicznego stadka :mrgreen:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2012 17:42 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

no Episia jak bumcykcyk :mrgreen: :1luvu:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lut 17, 2012 21:32 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Duszek686 pisze:Obrazek

Obrazek
A co to za kiciuś? Nowy w stadzie? Czy nowa metoda kototerapii? :roll:

Życzę kociakom jeszcze jednego drapaka, albo i dwóch, masę żarełka, zawsze takiego, na jakie kotki akurat mają ochotę; wielu zabawek, najlepiej co tydzień nowego zestawu i samych wolnych dni Dużej, aby ręce i kolana, czyli służba, zawsze były pod łapką. A na koniec wygranej w Totka dla Dużej, aby wszystkie te życzenia były spełnione :ok: :ok:
Miziaki
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lut 17, 2012 21:32 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

przesylam Episi buziaki z okazji Swiatowego Dnia Kota :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt lut 17, 2012 23:29 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Bardzo mrucząco dziękują kotki za życzenia. :mrgreen:
Nie wykluczam, że Twoje życzenia Agnieszko się mogą częściowo spełnić, bo jak rozebrałam choinkę, to mi się dziwnie luźno w pokoju zrobiło. :ryk:
Moje koty świętują co dnia, bo wymuszają na mnie dodatkowy mokry posiłek, wymusiły też różnorodność suchej karmy oraz sprzątanie kuwet 3 razy dziennie. :lol:
Wytresowana jestem odpowiednio i chodzę jak zegarek dobrej marki. :wink:
Z okazji tak doniosłego święta dziś świętowała pierwsza służąca oraz służba pomocnicza niższego szczebla, oklaskując przedstawienie w Teatrze Nowym. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2012 23:56 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Ja tam też myślę, że kototerapeuci są rozpieszczeni do granic możliwości i swoje święto obchodzą każdego dnia :mrgreen: :1luvu: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Sob lut 18, 2012 0:04 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

karola7 pisze:Ja tam też myślę, że kototerapeuci są rozpieszczeni do granic możliwości i swoje święto obchodzą każdego dnia :mrgreen: :1luvu: .



i o to chodzi, tak ma byc

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lut 18, 2012 2:26 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

A czy tutaj wszyscy już mają super torby do noszenia przysmaków dla koteczków :mrgreen:

viewtopic.php?f=20&t=139136

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 18, 2012 14:46 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

selene00 pisze:Bardzo mrucząco dziękują kotki za życzenia. :mrgreen:
Nie wykluczam, że Twoje życzenia Agnieszko się mogą częściowo spełnić, bo jak rozebrałam choinkę, to mi się dziwnie luźno w pokoju zrobiło. :ryk:
Moje koty świętują co dnia, bo wymuszają na mnie dodatkowy mokry posiłek, wymusiły też różnorodność suchej karmy oraz sprzątanie kuwet 3 razy dziennie. :lol:
Wytresowana jestem odpowiednio i chodzę jak zegarek dobrej marki. :wink:
Z okazji tak doniosłego święta dziś świętowała pierwsza służąca oraz służba pomocnicza niższego szczebla, oklaskując przedstawienie w Teatrze Nowym. :lol:

mądre koty :kotek: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 19, 2012 0:03 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Koty są mądre. :mrgreen: Byczą się nieprzyzwoicie i jedzą, i znowu się byczą. A dziś od wczesnych godzin popołudniowych robię dokładnie to samo co one. :ok: Udany dzień! :mrgreen:
Wspominałam niedawno, że Miodzio czasem bawi się z Kaszmirkiem. Mam wrażenie, że koty wreszcie uznały, że Kaszmir nie jest tak odstręczający jak im się wcześniej zdawało. Długo nie mogły się do niego przekonać, ale chyba wreszcie coś drgnęło. Widziałam Silence bawiącą się z Kaszmirkiem 8O i widziałam Astusia w zapasach z Kaszmirem 8O.
Kaszmir zintegrowany z kocim bractwem?! 8O Jestem w szoku!
Zauważyłam, że im bardziej się odnajduje w kocim towarzystwie, tym ja mam więcej chwil oddechu od jego uroczej acz namolnej osoby. Od kilku dni nie wyleguje mnie non stop, ilekroć zdążę usiąść. Jak się położę, to już inna sprawa, ale od zawsze ze sobą śpimy. :lol: Jedna Episia nadal jest nieugięta. Nie dziwię się jej, bo Kaszmir to taki namolny amant. :wink: W dodatku jego awansom brak finezji do tego stopnia, że trudno je określić mianem adoracji. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 19, 2012 0:14 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

A ja zapraszam do glosowania w konkursie na miss i mistera miau, banerek w moim podpisie :) zapraszajcie znajomych mrrrr :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie lut 19, 2012 0:20 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Kociara82 pisze:A ja zapraszam do glosowania w konkursie na miss i mistera miau, banerek w moim podpisie :) zapraszajcie znajomych mrrrr :)

Banerek mam i ja. :mrgreen: Będę głosować!!! Coś tam mam już upatrzone. :wink:
Fajnie, że teraz można oddać głosy na 3 kandydatów, bo byłabym w kropce. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 19, 2012 0:35 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

dla was jest to ulatwienie ale dla mnie ogromne utrudnienie, bo musze liczyc punkty... :roll:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Paula05, ruda_maupa, Silverblue, zuza i 63 gości