Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Duża wróciła i się martwi o Czarną, bo nie przyszła. Bure było u L., rozstawiał koty po kątach, On taki jest, to Bure.
Wieje okropnie. Ludzi nie było.
Fasolka raportująca

MalgWroclaw pisze:Duża wróciła i się martwi o Czarną, bo nie przyszła. Bure było u L., rozstawiał koty po kątach, On taki jest, to Bure.
Wieje okropnie. Ludzi nie było.Fasolka raportująca

Jak dobrze, że ludzi nie było...
Fasolko Śliczna, miziam Twoje pysio!
Sabcia

Mrrrrrrruczę do Ciebie Fasolko!
U was też tak strasznie wieje?
Badylek

Cześć Fasolko, czarny strączku :mrgreen:

Cześć Fasolko

Cześć Wszystkim Wszystkim Wszystkim

dobrze, że piszecie do mnie, na dużą nie ma co liczyć, nigdy jej nie ma. Wiatr wieje przecież, okropnie.
Fasolka

Duża zrobiła te zdjęcia rano.
Leżę sobie na materacu (ciągle jest pod górkę, bo się suszy), a Frania też leży kawałek dalej i duża mówi, że to znaczy, że możemy się nawet lubić.

a to po prostu ja

Fasolka

jolabuk5 pisze:
MaryLux pisze:Nasiusiałam na moją poduszkę
Inka

Ojej Inusiu... Nie zdązyłaś? Czasem się zdarza, ja tez kiedys nie zdązylam z kuchni...Duża potem mówiła, że nie miała pojęcia, ile sioo może się zmieścić w jednym kocie!
Sabcia

Sabciu, ja to bym nawet zdążyła, ale krzyczałam na Dużą, żeby sprzątnęła kuwetę, bo brudna, a ona się z łóżka nie ruszyła, choć już prawie 8 była... Co z tego, że niedziela, i tak jej dałam pospać, w inne dni wstaje wcześniej
Inka

MalgWroclaw pisze: Florko, ale Ty masz kochany pyś
duża Fasolki (i Florki)

Dziękuję Ciociu :oops:

Florka

a to po prostu ja

Fasolka

Fasolinka jak zwykle wygląda cudnie, ale rzeczywiście po zdjęciach nie uwierzyłabym, że jest - jak kiedyś napisałaś - "ukocieniem łagodnego przerażenia". Wygląda...hmm...dzielnie, odważnie

(no nie chcę napisać, że niemal groźnie :1luvu:

)

No, no, takie wspólne leżenie na jednym materacu to już musi coś oznaczać :ok:

MalgWroclaw pisze:Duża zrobiła te zdjęcia rano.
Leżę sobie na materacu (ciągle jest pod górkę, bo się suszy), a Frania też leży kawałek dalej i duża mówi, że to znaczy, że możemy się nawet lubić.

a to po prostu ja

Fasolka

Duża przyszła, Czarnej nie było

i Burego też nie było

duża smutna.
A ja jestem łagodna i wystraszona, nie wiem, czemu na zdjęciach wyglądam odważnie. Szyku sobie dodaję.
Acha, duża wczoraj mnie dorwała i oglądała moje dziury.
Dalej dziurawe

na szczęście nie smarowała.
Fasolka

Fasoluniu, życzę Ci odziurzenia szybkiego i bezbolesnego....
a Dużej i nam wszystkim żby Dobro zwyciężyło ze złośliowścią i chamstwem :ok:

Fajna z ciebie koteczka :1luvu:

i twoje siostrzyczki też są śliczne.
Dobrze, że możecie z Franią leżeć koło siebie.
Haker

meksykanka pisze:Fasoluniu, życzę Ci odziurzenia szybkiego i bezbolesnego....
a Dużej i nam wszystkim żby Dobro zwyciężyło ze złośliowścią i chamstwem

Dziękuję Ciociu :1luvu:

duża też dziękuje.
Nawet fajnie się leży na tym podwyższonym materacu, można go używać jak drapaczki.
Fasolka

Właśnie, jak drapaczki

duża Fasolki

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Kto przegląda forum